Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!fargo.cgs.poznan.pl!news.internetia.pl!isdnet!fr.clara.net!he
ighliner.fr.clara.net!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "Marsel" <i...@w...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: ODPOWIEDZIALNOŚĆ
Date: Thu, 13 Sep 2001 17:01:36 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl
Lines: 77
Message-ID: <9nqhps$kkq$1@news.tpi.pl>
References: <9npqb4$jmt$1@news.tpi.pl> <9npuoe$n8a$1@news.tpi.pl>
<B7C65060.1B15C%chironia@poczta.onet.pl> <9nq42r$46a$1@news.tpi.pl>
<B7C66332.1B186%chironia@poczta.onet.pl> <9nq5p5$gq5$1@news.tpi.pl>
<B7C66A74.1B198%chironia@poczta.onet.pl> <9nq8df$poq$1@news.onet.pl>
<9nq9qc$ivk$1@news.tpi.pl> <9nqakh$pq6$1@news.tpi.pl>
<B7C68CAE.1B1C4%chironia@poczta.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: pe190.rzeszow.sdi.tpnet.pl
X-Trace: news.tpi.pl 1000393340 21146 213.77.160.190 (13 Sep 2001 15:02:20 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: 13 Sep 2001 15:02:20 GMT
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2919.6700
X-MSMail-Priority: Normal
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2919.6700
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:102456
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Joanna"
>
> Obawiam sie, ze moze dojsc do sytuacji, kiedy przerzucimy odpowiedzialnosc
> pacjenta za samego siebie na psychologa. Wg mnie psycholog odpowiedzialny
> jest za swoje dzialania (profesjonalizm, maks. wysilku i starania,
> dokladnosc, etycznosc, poddawanie sie superwizji, nie projektowanie na
> pacjenta swoich rzeczy etc.), ale co zrobi z tym ta druga strona, to juz
> lezy w gestii tej wlasnie osoby. Pomaganie nie powinno chyba oznaczac
> zdejmowania odpowiedzialnosci za zycie, wlasne wybory etc tego, komu sie
> pomaga.
Dziękuje że o tym przypomniałas (moze nawet nie tylko mi),
to jednak nie wszystko na ten temat, w kazdej relacji psycholog-klient
przewage ma ten pierwszy, on ma wpływ na poczucie odpowiedzialnosci
pacjenta a nie odwrotnie.
Niewiele mam wspolnego z psychologami, obym sie mylił, to co mysle
biore z zycia 'cywilnego', poczucie odpowiedzilanosci jest to piekna
sprawa, jednak nie kazdy je ma, nawet psycholog.
Czy sa metody na sprawdzenie poczucia odpowiedzialnosci? jakies egzaminy,
testy na wykrywaczu klamstw;) ?
Pewnie nie, wiec jedynie skutecznym srodkiem zapobiegawczym moze byc KK.
Rozumiem jednak ze jest to bardzo trudne w tym przypadku, najczesciej
wrecz nie mozliwe. Nieskuteczne w przypadku lekarzy którzy operuja
na materii to co dopiero na psychologach...
Tylko o to pytałem i odpowiedz juz padła wcześniej spod reki Dagi.
Dla mnie odpowiedzialnosc łaczy sie z mozlwioscia poniesienia
konsekwencji, w innym przypadku to tylko dobra lub zła wola,
no i jest jeszcze głupata, ale tu ja wole wykluczyc
> Podam przyklad bardzo delikatny i prosty: czy jesli w trakcie terapii klient
tu sie zgadzamy, tu i w dalszych Twoich wywodach, to jednak tylko jedna
strona medalu, jakos nie wierze ze psychologowie nie popełniaja bledow,
sa nieomylni jak papiez? Nie musisz odpowiadac bo juz i tak za daleko
odbiegamy od głownego wątku.
<..>
> Nie jestem psychologiem, ale tak pojmuje generalnie zakres indywidualnej
> odpowiedzialnosci. Zbiorowa odpowiedzialnosc jest dla mnie wynikowa tych
> indywidualnych. Obawiam sie nieco wszystkich odgornych ograniczen, bo zawsze
> oznaczaja dla mnie w jakims zakresie ograniczenie zarowno praw jak i
> odpowiedzialnosci osobistej. Ale jezeli wiekszosc uzna za konieczne
> wprowadzenie moderatora, to wiekszosc bedzie miala racje. Nie bez
> konsekwencji pewnie (i zlych i dobrych) dla grupy.
Jesli wolno mi sie wypowiadac w sprawie grupy:
jezeli chodzi o moderowanie grupy to ja jestem jak najbardziej za,
pod warunkiem ze moderowanie nie obejmie mnie i moich watpliwosci :-P,
a zdaje sie ze o to tu chodzi zeby objeło.
Jestem za bo nie musiałbym przewalac sie przez tony błota, moze sam mniej
bym go mieszal, co wyszłoby nie tylko mi na dobre.
Jednak jest to mało prawdopodobne, z przyczyn wiadomych.
A jesli nawet powiodłoby sie to była by to zupełnie inna grupa,
pewnie lepsza, ale nie ta....
Wyjsciem posrednim jest rozbicie jej na kilka podtematycznych,
pod warunkiem jednak ze grupowicze w tym składzie jak tu pojawialiby
sie wszedzie wedle wlasnego uznania, wspolna strona mogłaby ich
toche jednoczyc, jak pod jednym sztandarem..
bo nie wyobrazam sobie podzialu na getta waskotematyczne - to bez sensu,
przynajmniej z mojego punktu widzenia
takie jest moje subiektywne zdanie
(ja czytam i pisze tylko dla siebie, moze kiedys bede mógł cos
wartosciowego dołozyc, o to sie staram, ale jeszcze długa droga..)
pozdrawiam
Marsel
|