Data: 2003-03-30 11:14:57
Temat: Re: ON w Polsce
Od: r...@n...pl (Radosław Tatarczak)
Pokaż wszystkie nagłówki
"Zbigniew Andrzej Gintowt" <z...@f...com.pl> wrote in
<b5q323$qro$1@atlantis.news.tpi.pl>:
>Głównym dostarczycielem środków materialnych przeznaczonych dla
>środowiska ON jest PFRON. Jest to agencja rządowa powołana ustawa o
Niestety nie, PFRON jest wytworem myslenia o ON w PRL-u, czyli jedynym
problemem naszego srodowiska jest praca. Dlatego pieniadze szly nie na
faktyczne potrzeby (podniesienie konkurencyjnosci poprzez edukacje itd.)
ale na ratowanie zdychajacego systemu spoldzielni i zpchr-ow, pomimo
wkladania duzych srodkow (1,2 do 1,5 mld zl. rocznie) pracuje zaledwie 5%
niepelnosprawnych i to w wiekszosci byla III grupa i stopien lekki, a zatem
osoby ktore nie zawsze byly faktycznie niepelnosprawne. Mowiac szczerze
pokazuje to, ze PFRON nie spelnil swojej roli i powinien zostac
zlikwidowany.
>O środki tego państwowego funduszu biją się (albo biły się) niezliczone
>organizacje osób niepełnosprawnych. Zasada jest taka: im więcej wyrwiesz
>z PFRON i im więcej sponsorów finansowych skaperujesz tym lepiej stoisz.
>Sprawiedliwość musi być ("po naszej stronie.").
To byly ulamki budzetu funduszu, wiekszosc dostawaly zaklady pracy i je
zazwyczaj trwonily.
>
>Na temat "niegospodarności" PFRON dało by się napisać księgę. Doszło do
>tego, że krótko po przejęciu władzy przez koalicje SLD - fundusz ten
>(wraz z wieloma innymi ) miał być zlikwidowany). Po jakimś czasie
To byla juz trzecia proba, juz w 1992 Osiatynski probowal czesciowo
zlikwidowac fundusz.
>przyszło opamiętanie: zlikwidować i co dalej? Może poprawić? Poprawiono.
>Środki mają być dzielone pomiędzy poszczególne samorządy według formuły
>którą nazwano w bełkocie pseudonaukowym (by nie każdy zrozumiał w czym
>rzecz?) "algorytmem".
Prosze mnie poprawic, ale algorytm (co w tej nazwie niezwyklego?) to pomysl
poprzedniego rzadu, calkiem sensowny, ale koszmarnie wykonany. Sam
pamietam, ze z A.A. o nim rozmawialem w kontekscie baz danych w PCPR-ach.
>
>Moim zdaniem z funkcjonowaniem tego funduszu wiąże się bardziej istotny
>problem.
Moze jednak sam fundusz nie jest potrzebny? Przekonaj mnie, ze jest sens
dalszego istnienia tej formuly.
>
>Problem ten polega na przejrzystości działania. Nie łudźmy się, że
>pokusy, które funduszowi PFRON przyniosły w minionych latach złą sławę
>załatwi "algorytm".
To nie sam algorytm mial przyniesc poprawe, ale decentralizacja.
>W przypadku PFRON taki mechanizm jest możliwy do uruchomienia, tylko
>nikomu na tym nie zależy. Jak? PFRON na podstawie ustawy, która go
>powołuje zobowiązany jest sporządzać sprawozdanie finansowe. Ponadto
>mamy od 1.01.2002 ustawę o "zasadach dostępu do informacji publicznej".
>Ustawa przewiduje m. innymi ujawnianie informacji o majątku publicznym.
>Pasuje do PFRON? Pasuje, jak ulał. Jest wszakże jedno zastrzeżenie: nie
>można udostępniać informacji niejawnych. Wobec tego pytam: czy jest coś
>niejawnego w rocznych sprawozdaniach finansowych PFRON, by nie mogły być
>one publikowane?
dziwne, mozna przeciez dostac te dane w sejmie, co roku komisja polityki
spolecznej opiniuje budzet pfron.
>Co mamy teraz? Pan Minister po zakończeniu roku fiskalnego składa
>informacje o PFRON Premierowi i demokrację mamy załatwioną. Już wiem co
>odpowiedziałby mi rzecznik prasowy ministerstwa (do ministra za wysokie
>progi, albo mógłby się "sypnąć" w kontakcie z prostakiem) : -"a czy
>żądał Pan udostępnienia takiej informacji? Nie? To, o co panu chodzi?
>Niech pan lepiej przeczyta ustawę o informacji publicznej. Pewnie.
>Realizacja budżetu PFRON interesuje tylko mnie. Poza tym tylko Premier
>jest tym zainteresowany (bo tak przewiduje ustawa).
zaraz, na jakiej podstawie sadzisz, ze powolaja sie na informacje niejawna,
imo sprawozdanie nie ma takiego statusu.
serdecznosci
Radek
|