OT Bankiet u Kaliope w Krakowie - dłuuuuuugie

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2002-03-02 00:57:18

Temat: OT Bankiet u Kaliope w Krakowie - dłuuuuuugie
Od: "Zowisia" <z...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Więc (nie zaczyna się zdania od więc) ..
więc się spóźniłam oczywiście, bo daleko niemożebnie
jest ten pałac Kaliope, ale w końcu BMW bardzo
rasowe, czarne z przyciemnianymi szybami
dowiozło mnie na ten kompletny koniec świata ....
a tam już czekała z pełnym poświęceniem Kalio
w klapkach, pod gwiazdami a poza tym w kompletnej ciemności.
Po chwili dojechali Nocni Marowie, i weszliśmy razem.

Przy dróżce do drzwi, u sąsiadów za siatką (ufffff) szalał pies
Baskerville'ów
- czarny, z pianą na paszczy, mało nie zmarł na zawał
z powodu że nie mógł nas pożreć na surowo i od razu.
W środku towarzystwo już balowało, w składzie
powiększonym !!! w porównaniu do poprzednich spotkań:
Daga Brimpke, Monisiątko, Net-Anetka, Skrzacik,
Kalio i Ramzes, Kasia L. z mężem, Dominika NM
niżej podpisana, a potem doszli Oshin i panowie !!
(dopełnienia do Moniki, Dominiki i Kalio). W sumie
było czterech panów, wobec czego nie bali się tak
potwornie !!, i ku swojemu zaskoczeniu - świetnie się bawili.

Stół składkowy zastawiony był sałatkami, m.in. kurczakowo-ryżową z
curry,
fasolową z tuńczykiem, dipami; były też różne
nachos, oliwki, kosteczki serowe i inne czekadełka.
Wino było czerwone i odpowiednio wytrawne.

Na ciepło było chili con carne et con muchas pimientas
i pepperas - żegnaj mi szkliwo wyżarte, i kubki smakowe spalone ...
ale było pyszne, i dużo ! (Ramzes)
Moja była sałatka owocowa dla dorosłych, o składzie
zagadkowym a egzotycznym, z dodatkiem rodzynków
odpowiednio oczyszczonych z oleju mineralnego ;-))))
(= wymoczonych w %%%%%%%). Przepis przehandluję za odpowiednie
j wartości dopbbra materialne.
Były też ciasteczka Nocnej Mary, w ilości 567 000 i
o wielkości paznokcia, w kształcie zwierzatek i innych zawijasków.
Kruchutkie, złociutkie ... pychotka.
Kalio wyczarowywała dla wszystkich wspaniałą kawę.

Potem przyszła pora na prawdziwe K2 gastronomii - czyli
Szwarccuśtamwalda w wykonaniu Skrzacika; z ubitą
niemiłosiernie śmietaną i wiśniami w środku - mmmmmmmmm.
Obiecałam zacytować reakcję Nocnej Mary (z nowym bardzo
czerwonym manicure !!):
"Jakie to wspaniałe !!!! Ja nie znoszę tortów !!!"

Niektórzy chętnie byliby byli zjedli by byli co najmniej 234 kawałki,
ale miejsca w organizmach wystarczyło już tylko na po jednym.

Relacja nawet bardzo pobieżna z tego, co się mówiło
i opowiadało jest po prostu niemożliwa.
Kronikarz dał za wygraną po 15 minutach, okazało się
bowiem, że rozmowy toczą się na krzyż, parami i trójkami,
jednocześnie, w dowolnych zmieniających się kombinacjach.

Zapamiętałam:
o opalaniu się Murzynów, o zawijaniu spadniętych z dachu
robotników w papę dachową, o fatalnych doświadczeniach
w restauracji Caruso na Floriańskiej (Kasia L), o malowaniu się w czasie
jazdy
(Monisia, a któżby inny), o wstawaniu i niewstawaniu rano,
o gotowaniu w wydaniu męskim i dziecinnym, o wakacjach poza sezonem,
o używanych komputerach dla dzieci głuchych (akcja Ramzesa - zgłaszać
się !!!),
o mieszkaniu Kalio - bardzo ładnie i sympatycznie urządzone, i widać
ślad frytek na suficie kuchni !!!, o winach mszalnych, o politykach
(samo złe), o firmach komputerowych (ditto), o .....
na wołowej skórze ....

A dziewczyny z cyfrakami nic tylko myk, myk,
pstryk, pstryk ... będzie co oglądać.
A teraz uzupełniacze - do dzieła,
ja muszę zrobić 123 000 pompek po tym obżarstwie !!!
PS kawałów nie było, za to były frywolne docinki !!
kto nie był, jego strata.
:)))))

--
Zowisia < mailto:z...@p...onet.pl >

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2002-03-02 01:35:42

Temat: Re: OT Bankiet u Kaliope w Krakowie - dłuuuuuugie
Od: Magdalena Bassett <M...@w...net> szukaj wiadomości tego autora

Zowisia wrote:
>
> Więc (nie zaczyna się zdania od więc)

Dzieki, dzieki, dzieki za przemily opis. Jak przyjemnie, ze grupowe
przyjaznie sie rozwijaja. Nie mamy jeszcze pierwszej pary, ale kto wie,
jak tak dalej pojdzie...
Magdalena Bassett

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-03-02 07:16:12

Temat: Re: OT Bankiet u Kaliope w Krakowie - d?uuuuuugie
Od: Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk> szukaj wiadomości tego autora

>Zowisia wrote:
>>
>> Wi?c (nie zaczyna si? zdania od wi?c)
>
>Dzieki, dzieki, dzieki za przemily opis. Jak przyjemnie, ze grupowe
>przyjaznie sie rozwijaja. Nie mamy jeszcze pierwszej pary, ale kto wie,
>jak tak dalej pojdzie...
>Magdalena Bassett

Oh, Zowisiu, jak pieknie opisalas...
mam tylko jedno pytanie - czy ktos zapytal Monisie o
kapelusz...ma czy ne ma???

jeszcze mi smutniej, ze mnie tam nie bylo....

Krysia, z daleka
K.T. - starannie opakowana
____________________________________________________
__________________________
Posted Via Binaries.net = SPEED+RETENTION+COMPLETION = http://www.binaries.net

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-03-02 10:34:21

Temat: Re: OT Bankiet u Kaliope w Krakowie - dłuuuuuugie
Od: "Kasia L." <l...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Zowisia" <z...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:a5p84r$mcp$1@news.onet.pl...

(ciach)
A teraz uzupełniacze - do dzieła,
> ja muszę zrobić 123 000 pompek po tym obżarstwie !!!
> PS kawałów nie było, za to były frywolne docinki !!
> kto nie był, jego strata.

To wszystko prawda, bawilismy sie swietnie. Moj maz, zaraz jak tylko
otworzyl oczy to zapytal mnie nie o sniadanie (czy juz gotowe) tylko o grupe
(czy juz sciagalam posty) :-)) Cos mi sie zdaje, ze juz teraz bede musiala
go zawsze zabierac, nie da sie zostawic w domu. Chyba, ze panowie sie
dogadaja i zaloza alternatywna grupe spotkaniowa- bo taki projekt wczoraj
sie pojawil:-).
Jedzenie bylo pyszne, ale absolutnie wszystkich zachwycil tort Skrzacika-
poezja!
Ciesze sie, ze nastepne spotkanie juz niebawem :-))
I dodam jeszcze, ze Caliope zrobila galeryjke z portretami "wielkich
nieobecnych" i co jakis czas pilismy za ich zdrowie (jesli ktos mial wczoraj
czkawke to niech wie, ze to nasza sprawka)

Kasia L.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-03-02 11:10:50

Temat: Re: OT Bankiet u Kaliope w Krakowie - dłuuuuuugie
Od: "Kaliope" <k...@p...krakow.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Kasia L." <l...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:a5q9qh$t7$1@info.cyf-kr.edu.pl...

> To wszystko prawda, bawilismy sie swietnie. Moj maz, zaraz jak tylko
> otworzyl oczy to zapytal mnie nie o sniadanie (czy juz gotowe) tylko o
grupe
> (czy juz sciagalam posty) :-)) Cos mi sie zdaje, ze juz teraz bede musiala
> go zawsze zabierac, nie da sie zostawic w domu. Chyba, ze panowie sie
> dogadaja i zaloza alternatywna grupe spotkaniowa- bo taki projekt wczoraj
> sie pojawil:-).

hejeczka;-))))

Mój ślubny także się dopytywał kiedy będzie spotkanie;-)))) Hehhe szanse na
męskie kuchenne spotkania rosną;-)))))))

Zabieram się do obrabiania zdjęć i wteyd będzie mogli zazdrościc jeszcze
bardziej;-)))))))))))))))

pozdrawiam,

Kaliope - usatysfakcjonowana gospodyni domowa;)))))))))

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-03-02 12:24:28

Temat: Re: OT Bankiet u Kaliope w Krakowie - dłuuuuuugie
Od: "Jola L-L" <j...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Zowisia" <z...@p...onet.pl
> napisał w wiadomości news:a5p84r$mcp$1@news.onet.pl...

> Potem przyszła pora na prawdziwe K2 gastronomii - czyli
> Szwarccuśtamwalda w wykonaniu Skrzacika; z ubitą
> niemiłosiernie śmietaną i wiśniami w środku - mmmmmmmmm.
!!
> kto nie był, jego strata.

> Zowisia

Zowisiu, tak pieknie to opisalas, ze przez moment zapachnial mi ten
szwarcwald....

nie spoczne , az nie wydobede przepis albo namiar do archiwum...

pozdrawiam i sciskam druzyne krakusow

Jola L-L

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-03-02 15:27:38

Temat: Re: OT Bankiet u Kaliope w Krakowie - dłuuuuuugie
Od: "skrzacik" <s...@f...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Zowisia" <z...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:a5p84r$mcp$1@news.onet.pl...
[ciach opisy]
> Stół składkowy zastawiony był sałatkami, m.in. kurczakowo-ryżową z
> curry,

sliczna, cala zolta i na dodatek niezwykle smaczna!

> fasolową z tuńczykiem, dipami; były też różne
> nachos, oliwki, kosteczki serowe i inne czekadełka.
> Wino było czerwone i odpowiednio wytrawne.
> Na ciepło było chili con carne et con muchas pimientas
> i pepperas - żegnaj mi szkliwo wyżarte, i kubki smakowe spalone ...
> ale było pyszne, i dużo ! (Ramzes)
> Moja była sałatka owocowa dla dorosłych, o składzie
> zagadkowym a egzotycznym, z dodatkiem rodzynków
> odpowiednio oczyszczonych z oleju mineralnego ;-))))
> (= wymoczonych w %%%%%%%). Przepis przehandluję za odpowiednie
> j wartości dopbbra materialne.

jak mi sie wreszcie ulaozylo chili zapijane winem sprobowalam twojej
salatki.
byla suuuuuuuuuuuuuper.
daj przepis, w zamian bede dla ciebie produkowac szwarcwalda.
idziesz na taki uklad?

> Były też ciasteczka Nocnej Mary, w ilości 567 000 i
> o wielkości paznokcia, w kształcie zwierzatek i innych zawijasków.
> Kruchutkie, złociutkie ... pychotka.

padlam na kolana z podziwu na pracowitoscia Nocnej Mary!
i nadal jestem pod silnym wrazeniem wygladu i smaku ciasteczek.

> Kalio wyczarowywała dla wszystkich wspaniałą kawę.
>
> Potem przyszła pora na prawdziwe K2 gastronomii - czyli
> Szwarccuśtamwalda w wykonaniu Skrzacika; z ubitą
> niemiłosiernie śmietaną i wiśniami w środku - mmmmmmmmm.
> Obiecałam zacytować reakcję Nocnej Mary (z nowym bardzo
> czerwonym manicure !!):
> "Jakie to wspaniałe !!!! Ja nie znoszę tortów !!!"

tu sie nalezy sprostowanie, torta zrobilam wslanymi lapkami, ale przepis
from anetek, za co serdecznie dziekuje anetekowi, dziadkowi aneteka i caej
rodzinie :)

> Niektórzy chętnie byliby byli zjedli by byli co najmniej 234 kawałki,
> ale miejsca w organizmach wystarczyło już tylko na po jednym.
>
> Relacja nawet bardzo pobieżna z tego, co się mówiło
> i opowiadało jest po prostu niemożliwa.
> Kronikarz dał za wygraną po 15 minutach, okazało się
> bowiem, że rozmowy toczą się na krzyż, parami i trójkami,
> jednocześnie, w dowolnych zmieniających się kombinacjach.
>
> Zapamiętałam:
> o opalaniu się Murzynów, o zawijaniu spadniętych z dachu
> robotników w papę dachową, o fatalnych doświadczeniach
> w restauracji Caruso na Floriańskiej (Kasia L), o malowaniu się w czasie
> jazdy
> (Monisia, a któżby inny), o wstawaniu i niewstawaniu rano,
> o gotowaniu w wydaniu męskim i dziecinnym, o wakacjach poza sezonem,
> o używanych komputerach dla dzieci głuchych (akcja Ramzesa - zgłaszać
> się !!!),
> o mieszkaniu Kalio - bardzo ładnie i sympatycznie urządzone, i widać
> ślad frytek na suficie kuchni !!!, o winach mszalnych, o politykach
> (samo złe), o firmach komputerowych (ditto), o .....
> na wołowej skórze ....
>
> A dziewczyny z cyfrakami nic tylko myk, myk,
> pstryk, pstryk ... będzie co oglądać.
> A teraz uzupełniacze - do dzieła,
> ja muszę zrobić 123 000 pompek po tym obżarstwie !!!
> PS kawałów nie było, za to były frywolne docinki !!
> kto nie był, jego strata.
> :)))))
>
> --
> Zowisia

po opuszczeniu pomieszczen przez naszego naczelnego kronikarza
rozmowy dotyczyly, literatury, nauczycieli, informatykow, syna ramzesika,
troszke wspomnikow na tle jakimi dziecmi bylismy.
do meza i domku wrocilam o 2 w nocy :))

skrzacik

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-03-02 18:26:08

Temat: Re: OT Bankiet u Kaliope w Krakowie - Tort z netu
Od: AgataW <a...@g...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Jola L-L" <j...@i...pl> wrote:

>Zowisiu, tak pieknie to opisalas, ze przez moment zapachnial mi ten
>szwarcwald....
>
>nie spoczne , az nie wydobede przepis albo namiar do archiwum...
>

Zaintrygowaly mnie tez kolezanki....

http://www.kuchnia.com.pl/DiD/torty.html#szwarcwald

..chyba tutaj jest mala podpowiedz...:)

AgataW.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-03-02 19:17:08

Temat: Re: OT Bankiet u Kaliope w Krakowie - d?uuuuuugie
Od: "Monisiatko" <M...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

>
>>Zowisia wrote:
>>>
>>> Wi?c (nie zaczyna si? zdania od wi?c)
>
>Oh, Zowisiu, jak pieknie opisalas...
>mam tylko jedno pytanie - czy ktos zapytal Monisie o
>kapelusz...ma czy ne ma???
>
>jeszcze mi smutniej, ze mnie tam nie bylo....
>
>Krysia, z daleka
>K.T. - starannie opakowana

sama sie przyznalam, ze ..... nie mam....
no bo nadal nie mam kiedy kupic.
Wlasnie przed chwila wrocilam z pracy (po drodze odwiedzajac zaslupowe
KFC:))), jutro tez pracuje.
No wiec, kiedy mam kupic????
mam nadzieje, ze w przyszly weekend wreszcie.....

Monisia
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-03-02 21:18:25

Temat: Re: OT Bankiet u Kaliope w Krakowie - d?uuuuuugie
Od: Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk> szukaj wiadomości tego autora

>sama sie przyznalam, ze ..... nie mam....
>no bo nadal nie mam kiedy kupic.
>Wlasnie przed chwila wrocilam z pracy (po drodze odwiedzajac zaslupowe
>KFC:))), jutro tez pracuje.
>No wiec, kiedy mam kupic????
>mam nadzieje, ze w przyszly weekend wreszcie.....
>
>Monisia

jak bede idziemy pokapelusz. KJuz warszawskie dziewczyny beda
wiedziec GDZIE sie kupuje kapelusze!!!

Krysia, zacierajaca lapki

K.T. - starannie opakowana
____________________________________________________
__________________________
Posted Via Binaries.net = SPEED+RETENTION+COMPLETION = http://www.binaries.net