Strona główna Grupy pl.misc.dieta nowy - dieta

Grupy

Szukaj w grupach

 

nowy - dieta

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 14


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2002-05-07 09:54:21

Temat: Re: ###OT Buty
Od: "Krystyna*Opty*" <K...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Jan Werbiński" <j...@h...com> napisał w wiadomości
news:ab786s$229$1@news.tpi.pl...
> > > Ogromną porcję płatków owsianych na mleku 0% z dodakową porcją
bakalii,
> > > orzechów i rodzynek. Pycha!
> > > :-)
> >
> > Ja dodawałam jeszcze do tego łyżkę miodu. Taaak, to było pycha ;)
> > Tylko późniejsze efekty (waga) to duuuży minus... :(
> > No, ale jak się lubi duży wysiłek... ;->
>
> Zdrowy organizm nie zniszczony paleniem reaguje na takie menu
zmniejszeniem
> ilości tkanki tłuszczowej.
>
> Widzisz, na DR (rozsądnej) nasze organizmy same wiedzą co jest dla nich
> najlepsze.
> :-)

No niezupełnie, organizm alkoholika mówi, że najlepszy jest alkohol,
podobnie jest z innymi używkami, narkotykami i... węglowodanami w nadmiarze.
Dieta, (choćby najsmaczniejsza) po której stan zdrowia się pogarsza, a nie
polepsza - nie może być dietą zdrową.
Dieta po której trzeba stosować duży wysiłek fizyczny uaktywniający
intensywnie wszystkie mięśnie, czy też okresowe głodówki, suplementy, zioła
itp.- nie może być nazywana dietą najlepszą.
Kryterium diety najlepszej jest reakcja na nią samego organizmu i stan jego
równowagi , to on jest podmiotem. Wysiłek wtedy staje się przyjemnością,
wynika z potrzeby ruchu i nie jest na nim ani wymuszany, ani nadmierny, ot
taki... optymalny ;) - adekwatny do potrzeb.

Krystyna

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2002-05-07 22:06:03

Temat: Re: ###OT Buty
Od: "Jan Werbiński" <j...@h...com> szukaj wiadomości tego autora

> > Widzisz, na DR (rozsądnej) nasze organizmy same wiedzą co jest dla nich
> > najlepsze.
> > :-)
>
> No niezupełnie, organizm alkoholika mówi, że najlepszy jest alkohol,

Alkoholizm to nie jest rozsądna dieta.

> podobnie jest z innymi używkami, narkotykami i... węglowodanami w
nadmiarze.

Ani używki.
Węglowodany są OK. To Ty twierdzisz, że są be. Bez podstaw naukowych.

> Dieta, (choćby najsmaczniejsza) po której stan zdrowia się pogarsza, a nie
> polepsza - nie może być dietą zdrową.
> Dieta po której trzeba stosować duży wysiłek fizyczny uaktywniający
> intensywnie wszystkie mięśnie, czy też okresowe głodówki, suplementy,
zioła
> itp.- nie może być nazywana dietą najlepszą.

Ja nie muszę stosować wysiłku fizycznego. Ja chcę!

> Kryterium diety najlepszej jest reakcja na nią samego organizmu i stan
jego
> równowagi , to on jest podmiotem. Wysiłek wtedy staje się przyjemnością,
> wynika z potrzeby ruchu i nie jest na nim ani wymuszany, ani nadmierny, ot
> taki... optymalny ;) - adekwatny do potrzeb.

Tak jak u mnie. Wyobraź sobie, ze na węglowodanach!


>
> Krystyna
>


--
Jan Werbinski +48 68 3630000 606269777 j...@p...pl
http://pa54.zgora.sdi.tpnet.pl ....._[:]) bul, bul, bul, bul
ICQ 7291035, j...@t...pl, gg 1924072



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2002-05-11 20:11:13

Temat: Re: ###OT Buty
Od: "Krystyna*Opty*" <K...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Jan Werbiński" <j...@h...com> napisał w wiadomości
news:ab9j4d$dj2$3@news.tpi.pl...
> > > Widzisz, na DR (rozsądnej) nasze organizmy same wiedzą co jest dla
nich
> > > najlepsze.
> > > :-)
> >
> > No niezupełnie, organizm alkoholika mówi, że najlepszy jest alkohol,
>
> Alkoholizm to nie jest rozsądna dieta.

Prawda.

> > podobnie jest z innymi używkami, narkotykami i... węglowodanami w
> nadmiarze.
>
> Ani używki.
> Węglowodany są OK. To Ty twierdzisz, że są be.

Nadinterpretacja (jak zwykle), napisałam: węglowodany w NADMIARZE, tzn,
zjadane w nadmiarze w stosunku do metabolicznych potrzeb organizmu

> Bez podstaw naukowych.

Na podstawie biochemii.

> > Dieta, (choćby najsmaczniejsza) po której stan zdrowia się pogarsza, a
nie
> > polepsza - nie może być dietą zdrową.
> > Dieta po której trzeba stosować duży wysiłek fizyczny uaktywniający
> > intensywnie wszystkie mięśnie, czy też okresowe głodówki, suplementy,
> zioła
> > itp.- nie może być nazywana dietą najlepszą.
>
> Ja nie muszę stosować wysiłku fizycznego. Ja chcę!

Obawiam się, że jednak musisz (pewnie także chcesz).
Gdybyś jednak zrobił takie doświadczenie: jesz nadal to co jesz i
jednocześnie nie uprawiasz intensywnego wysiłku fizycznego tzn. jesteś
aktywny w stopniu przeciętnego zdrowego człowieka, powiedzmy przez miesiąc.
Tylko nie popadaj w drugą skrajność w interpretacji tego co napisałam, mam
na myśli normalną aktywność przeciętnego, zdrowego człowieka, a nie leżenie,
czy siedzenie bez ruchu.
Jak myślisz, czy byś przytył, czy nie?

> > Kryterium diety najlepszej jest reakcja na nią samego organizmu i stan
> jego
> > równowagi , to on jest podmiotem. Wysiłek wtedy staje się przyjemnością,
> > wynika z potrzeby ruchu i nie jest na nim ani wymuszany, ani nadmierny,
ot
> > taki... optymalny ;) - adekwatny do potrzeb.
>
> Tak jak u mnie. Wyobraź sobie, ze na węglowodanach!

I oczywiście nie używasz żadnych farmakologicznych poganiaczy do ich
trawienia
i spalania... ;)

Krystyna

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2002-05-12 10:28:41

Temat: Re: ###OT Buty
Od: "Jan Werbiński" <j...@h...com> szukaj wiadomości tego autora

> Nadinterpretacja (jak zwykle), napisałam: węglowodany w NADMIARZE, tzn,
> zjadane w nadmiarze w stosunku do metabolicznych potrzeb organizmu

Dla mnie nadmiar to na przykład więcej niż 500 g dziennie. Dla Ciebie to
dziesięć razy mniej. Nie ma dowodów naukowych na Twoją teorię w
przeciwieństwie do popieranej przeze mnie.

>
> > Bez podstaw naukowych.
>
> Na podstawie biochemii.

Nauka twierdzi, ze 200-300 g węglowodanów dziennie np dla mnie to jest
zdrowa ilość. Ty bezpodstawnie twierdzisz, że nie. BTW Jedząc 250 g
węglowodanów chudnę, co przeczy radykalnym twierdzeniom, że to od
węglowodanów siętyje.

> > Ja nie muszę stosować wysiłku fizycznego. Ja chcę!
>
> Obawiam się, że jednak musisz (pewnie także chcesz).
> Gdybyś jednak zrobił takie doświadczenie: jesz nadal to co jesz i
> jednocześnie nie uprawiasz intensywnego wysiłku fizycznego tzn. jesteś
> aktywny w stopniu przeciętnego zdrowego człowieka, powiedzmy przez
miesiąc.

Reprezentujesz upodobania zgnuśniałych, unikających ruchu, stetryczałych,
chorych, nudnych leniuchów, którym życie mija na oglądaniu telewizora.

> Tylko nie popadaj w drugą skrajność w interpretacji tego co napisałam, mam
> na myśli normalną aktywność przeciętnego, zdrowego człowieka, a nie
leżenie,
> czy siedzenie bez ruchu.
> Jak myślisz, czy byś przytył, czy nie?

Nie. Chocby dlatego, że kalorie spędzone na aktywnym ruchu są mniejsze od
kalorii zaoszczędzonych dzięki jeżdżeniu samochodem. Tzn normalny, zdrowo
żyjący człowiek ma więcej ruchu ode mnie. Obliczyłem.

>
> > > Kryterium diety najlepszej jest reakcja na nią samego organizmu i
stan
> > jego
> > > równowagi , to on jest podmiotem. Wysiłek wtedy staje się
przyjemnością,
> > > wynika z potrzeby ruchu i nie jest na nim ani wymuszany, ani
nadmierny,
> ot
> > > taki... optymalny ;) - adekwatny do potrzeb.

To właśnie jest u mnie. Nie nazwę go optymalnym ale adekwatnym i właściwym.
:-)

> >
> > Tak jak u mnie. Wyobraź sobie, ze na węglowodanach!
>
> I oczywiście nie używasz żadnych farmakologicznych poganiaczy do ich
> trawienia
> i spalania... ;)

Oczywiście. Czego najlepszym dowodem jest łatwe zrzucenie 10 kg bez ECA. Z
ECA jest już zupełnie łatwizna. W dodatku można jeść więcej zachowując ten
sam poziom utraty wagi.

--
Jan Werbinski +48 68 3630000 606269777 j...@p...pl
http://pa54.zgora.sdi.tpnet.pl ....._[:]) bul, bul, bul, bul
ICQ 7291035, j...@t...pl, gg 1924072



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Kakao
Kulturysci - pomocy
pomocy!!!
dieta zwiekszajaca przemiane materii, czy istnieje?
[troche OT] AbGymnic

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Prasa do oleju na domowy użytek
niedobory skł. mineralnych a alergie skórne
Sekret Odchudzania z Pasją
Darmowe Mp3 Discopolo 2015 i premiery
Re: Solution Manual Switching and Finite Automata Theory, 3rd Ed by Kohavi, K. Jha

zobacz wszyskie »