> > Dzieki:-). Nawiazujac do Twojej wypowiedzi nalezy wziac pod uwage
jeszcze
> > jedna rzecz. Lekarza obowiazuje tajemnica lekarska - dotyczy ona rowniez
> > zachowania anonimowosci swoich pacjentow. Niezaleznie, czy sie idzie do
> > przychodni, gabinetu prywatnego, czy tez pisze na priv maila.
>
> w necie kazdy moze napisac, ze jest lekarzem - i co mu zrobisz?:(


osoby, ktore sie do mnie zwracaja wiedza, ze jestem lekarzem. Ponadto przy
odpowiedziach na priv podpisuje sie imieniem, nazwiskiem, podaje adres mojej
strony internetowej. Na stronie Okregowej Izby Lekarskiej mozna sprawdzic
waznosc mojego dyplomu. Mozna sie pytac na grupie. Jesli ktos pisze do mnie
na priv, to oznacza, ze liczy sie z moim zdaniem i moja wiedza.


>
> > jesli ktos oczekuje jakiejs pomocy od lekarza to biorac pod uwage, ze
chce
> > mu zaufac, jest swiadomy ze lekarz zachowa wszystko dla siebie. Stad tez
> > glosy, ktore sugeruja nieprzedstawianie sie w takich przypadkach budza
> > conajmniej moje zdziwienie. Oczywiscie, gdy ktos nie ufa (tak jak np.
> > stokrotka) nie bedzie sie przedstawiac, ale zaraz nalezy zadac pytanie,
po
> > co w takim razie pisze na priv. Skoro sie nie ufa - to nie pisze sie na
> > priv, tak wiec anonimowosc moze pozostac. Tak mi mowi moja logika.
>
> bo lekarze czesto traktuja zdawkowo, a ludzie boja sie o swoje zdrowie lub
> bliskich i dlatego szukaja pomocy w necie?...


Sorry, ale mam wrazenie, ze nie czytalas mojego glownego postu
rozpoczynajacego watek. Rozmawiamy o czyms zupelnie innym.

pozdr.

casus