Data: 2005-12-09 17:08:19
Temat: Re: [OT][GWK] brązowe *normalne* kozaki
Od: Katarzyna Kulpa <k...@h...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Agatek wrote:
>
> Z takich fajnych rzeczy to przez pl.regionalne.krakow przewinął się
> kiedyś wątek o jedzeniu jajecznicy. I co ciekawe, większość krakusów
> jada ją małymi łyżeczkami, prosto z patelni co wywołało wielkie
> oburzenie u przyjezdnych. A jak ktoś zasugerował że to ta sama co
> wcześniej herbatę miesza, to już całkiem:)
e, u mnie w domu rodzinnym (warszawskim) to nie raz sie jadlo
z patelni albo i z garnka wprost, nie tylko jajecznice, ale tez.
szczegolnie gustowala w tym moja babcia :) ale my juz jemy
z talerzy, widelcami (jajecznice lyzka?)
> Polecam też książkę Makłowicza "Zjeść Kraków przewodnik subiektywny" czy
> jakoś tak. Krakus, zainteresowany nie tylko tym co i jak się gotuje ale
> skąd przepis pochodzi. Szuka korzeni niektórych kuchennych określeń
> stosowanych w Krakowie w naszej Galicyjskiej przeszłości. Oprócz tego
> przyzwoity przegląd knajp, choć mocno już nieaktualny.
dzieki. a propos tej strony, ktora podeslalas - w Warszawie tez
sie mowi kajzerka na mala buleczke (myslalam, ze tak jest wszedzie) -
choc mozliwe, ze pochodzi owo okreslenie z Galicji :)
-- kasica
|