Data: 2006-07-26 09:43:16
Temat: Re: OT: Moja koszulkaa.:((((
Od: Aneczka <a...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Zanac napisał(a):
> Ojej normalnie sie zalamałem. Mam sobie koszulke , moja ulubiona (100%
> cotton)...Wszystko bylo fajnie dopoki nie zobaczylem co sie stalo z nia
> po tym jak przypadkowo prysnałem sobie perfumami na nią w okolicach
> obojczyka. Otóz perfumki spowodowały ze w miejscu spryskania koszulka
> odbarwiła sie z koloru intensywnie zółtego na ...bladozółty :(((((((( Co
> spowodowało odbarwienie? Alkohol zawarty w zapachu czy jakies inne
> skladniki. ? Czy jest sens isc do pralni chemicznej zeby cos z tym zrobili?
Raczej alkohol. Niestety, perfumami nie należy pryskać odzieży - mogą
powodować odbarwienia, trudne do usunięcia plamy, a nawet zmianę faktury
materiału (widziałam to na aksamicie, którego włoski po prostu
zmatowiały i zrobiły się szorstkie).
Jedynym wyjątkiem (nie wiem czy nadal stosowanym) bywały rąbki sukien,
ale pryskało się je na dole, od spodu, w miejscu założenia materiału...
Pralnia nie pomoże (to nie plama, tylko odbarwienie), ale spróbuj albo
sam ufarbować, albo poszukaj profesjonalnej farbiarni - powinno im się
udać przywrócić kolor identyczny lub ton, dwa ciemniejszy bluzce.
--
Pozdrówki,
Aneczka
|