Data: 2005-11-27 17:21:43
Temat: Re: [OT] Na temat kształcenia, było: Dlaczego lekarze nie informuja pacjentow???
Od: porshe <a...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
Harry Haller wrote:
> nadal twierdzę , że nie jest to 2500 stron / pół roku
a ja nadal twierdzę, że tak, bo mam właśnie przed oczami. Poza tym nie
liczba jest ważna, tylko sam fakt, czy da się skrócić ten czas.
> BTW
> miałem mnóstwo czasu na studiach.
zazdroszczę, ja nie mam. prawie cały czas jestem przykuty do książek....
> Studiowałem
> Pracowałem na na pół etatu
ja nie pracuję, bo bym musiał chyba nie spać, a śpię średnio 5 godzin
dziennie...
> a dodatkowo
> od połowy drugiego roku spędzałem przynajmniej dwie noce
> w tygodniu w pewnej klinice , gdzie początkowo byłem "cieniem"
no na koła to i ja chodzę.
> dyżurnych a na 5 i 6 roku przeprowadzałem ( przy asyście dyżurnych
> oczywiście ) proste zabiegi.
mam nadzieję, że mi też pozwolą...
> Nie mów mi , że medycyna jest dla geniuszy , bo sam nie jestem geniuszem
> i moi koledzy , którzy ze mną kończyli również nie.
ja też nie jestem geniuszem, ale gdyby tak wzrósł materiał o sporo (np o
jeden przedmiot na semestr) to też miałbyś aż tyle wolnego czasu? A
teraz taki JA jakby mi dowalalili kolejny ciężki przedmiot to bym chyba
padł, niżbym z każdego przedmiotu jakoś sobie radził.
> BTW nr 2
>
> Miałem kumpla , który wymiatał wszystkie testy na 95-100 % ( ze wszystkich
> przedmiotów )
> I co z tego , skoro jak na ćwiczeniach dostawał pacjenta , to nie wiedział
> co ma z nim zrobić i od czego zacząć.
wiedza teoretyczna wcale nie przekłada się od razu na praktyczną. trzeba
ćwiczyć. jak chłopak się rozkręci to pewnie będzie wiedział co robić i
co więcej, będzie umiał sobie poradzić z bardzo nietypowymi
schorzeniami, o których inni nie przeczytali i mieli mniej na teście.
Jeżeli insynuujesz, że ja też mam 95 - 100% na testach - fajnie że je
macie, u nas orale i opisówki- to się mylisz). Mam około 4 do 4.5 w 5.0
stopniowej skali (nie przewidziano ocen 1.0, 1.5, 5.5, 6.0. 2.0 i 2.5 to
oblanie.... dopiero od 3.0 albo często też od 3.5 jest u nas zaliczenie.
Tak więc jedyne oceny jakie można dostać aby zdać to 3.0; 3.5; 4.0;
4.5; 5.0. Jak widzisz jestem 'średni' i wcale to nie wynika z mojego
debilizmu. Prawie nikt nie osiąga więcej niż 4.5. raz zdarzyła się
osoba, która wyciągnęła z dwóch egzaminów 5.0.... i była niezłym
lekarzem, a nie jak dano pacjenta to nie wiedziała co ma ze sobą zrobić.
pozdrawiam
|