Data: 2010-03-19 15:16:45
Temat: Re: [OT] Niedaleko pada jabłko terroru od drzewa idealizmu.
Od: Paulinka <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
medea pisze:
> Paulinka pisze:
>
>> Ja nie Qra, ale znalazłam. Nazywa się toto 'Diagnoza przedszkolaka'.
>> Wg opisu diagnoza ma na celu pomóc rodzicom w poznaniu gotowości
>> swojego dziecka do podjęcia nauki w szkole podstawowej, aby mogli je w
>> osiągnięciu tej gotowości wspomagać.
>> Diagnoza składa się z 13 punktów. Są pytania o umiejętności społeczne,
>> czynności samoobsługowe, rozwój mowy, czynności intelektualne, które
>> dzieci stosują w poznawaniu i rozumieniu siebie, pytania o zdrowie i
>> sprawność fizyczną, bezpieczeństwo własne i innych, wychowanie przez
>> sztukę, rozwój umysłowy poprzez zabawy konstrukcyjne, budzenie
>> zainteresowań technicznych, edukacja matematyczna, gotowość do nauki
>> pisania i czytania, pytania o rodzinę, obywatela, patriotę.
>>
>> Diagnoza ma skalę ocen od 1 do 5 : gdzie 1 - niski poziom, 5 - wysoki
>> poziom.
>> Na koniec jest opinia opisowa wychowawcy.
>
> Dzięki. Faktycznie coś takiego panie robiły koło półrocza, ale to nie
> były testy - opis był na podstawie obserwacji nauczycielek, z tego co
> wiem. Maja niemal w każdym punkcie miała najwyższą ocenę (rozwój słuchu
> fonematycznego, czyli głoskowanie, sylabizowanie; samodzielność w
> codziennych czynnościach; zabawy w grupie itd).
U nas to samo. Jako problemy pani wskazała słabo rozwiniętą prawą rękę.
Ćwiczymy zatem szlaczki.
> Jedyne co u niej nieco
> gorzej wypada, to wyobraźnia przestrzenna. Pani mówiła, że ona nie
> podejmuje z własnej inicjatywy zabaw wymagających tego typu wyobraźni,
> ale jak musi, to jakoś sobie radzi. Np. nie za bardzo lubi budowanie z
> klocków, układanie figur z patyczków itd. I ja też to obserwuję w domu,
> jak nie bawię się z nią klockami, to ona sama za to się nie weźmie.
> Za to dzisiaj pani mi powiedziała (sama z siebie podeszła do mnie, żeby
> ją pochwalić), że Maja ma rzadko spotykaną w tym wieku umiejętność
> skupiania uwagi i dokładność w wykonywaniu zadań. Oceniła ją pod tym
> względem jako poziom końca pierwszej klasy lub nawet początek drugiej.
Ja miałam dylemat, czy posłać go do 1 klasy czy zostawić w przedszkolu.
Chyba dobrze zrobiłam, że został w przedszkolu. I tak czyta, pisze,
liczy a dodatkowo ma jeszcze rok, żeby się pobawić.
> Ja nie przywiązuję zbytniej wago do takich ocen nauczycielek ani
> "testów". Oczywiście cieszą mnie one, ale nie popadam w przesadny
> zachwyt ani odwrotnie. Wydaje mi się, że wiem, z czym ewentualnie Maja
> może mieć problem, a z czym sobie doskonale radzi.
Ja też. Tym bardziej, że pani w opisówce zrobiła orta ;)
> No to tyle, bo już wyjeżdżam.
> Miłego weekendowego psp-owania. ;)
Dzięki.
Oj coś czuję, ze będziesz miała niezłe zaległości ;)
--
Paulinka
|