Data: 2010-03-22 20:07:00
Temat: Re: [OT] Niedaleko pada jabłko terroru od drzewa idealizmu.
Od: medea <X...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
cbnet pisze:
> Różne rzeczy są istotne, np to jak bardzo realnie lubisz czekoladki.
> Domyślać się mogę, że dla ciebie musi być to jakiś wyjątkowy przysmak.
Jestem ogólnie bardzo słodyczolubna. ;)
> Byłem po prostu ciekaw jak to jest z twoimi snami, zresztą sama
> o nim wspomniałaś, więc musiałas liczyć na jakieś zainteresowanie. ;)
Przyznam, że nie aż na takie.
> W niektórych sytuacjach mam dziwne wrażenie, że podświadomie
> stawiasz mnie w krępującym dla mnie świetle.
Raczej miałam wręcz przeciwne wrażenie, że to ja jestem stawiana w dość
krępującej sytuacji.
> Np zauważyłem gdzieś, że domniemywałaś moje związki z zawodową
> wojskowością (o ile mnie pamięć nie myli)
Tak, coś takiego raz kiedyś napisałam, wnioskując po Twoim tonie
nieznoszącym sprzeciwu. Teraz już tak nie uważam, bo znam Cię już trochę
lepiej.
> tymczasem odbieram cię
> jako potencjalnie świetną partię dla kogoś takiego jak np "pan wojskowy"
Nic podobnego. Nie przepadam za wojskowymi, ani w ogóle za mundurowymi.
> więc jeśli jakby przenosisz na mnie bycie kimś takim, to mnie to "zgrzyta",
> bo akurat w wojsku nie służyłem ani jednego dnia.
> No i te twoje niektóre sny (zwłaszcza ten jeden)...
Wiesz CB, mam ogólnie wrażenie, że zbyt daleko idące wnioski wyciągasz
ze zbyt skromnych przesłanek. Ponieważ zazwyczaj wiesz i rozumiesz
faktycznie więcej i lepiej niż inni, to często posuwasz się w tym zbyt
daleko, nie potrafisz przystopować i wpadasz w pułapkę swojej
inteligencji. Trochę brakuje Ci pokory.
NB W tym trochę przypominasz mi mojego ojca (już możesz zacząć
kombinować jakieś dalsze hipotezy ;) ).
Ewa
|