Data: 2010-03-23 22:09:00
Temat: Re: [OT] Niedaleko pada jabłko terroru od drzewa idealizmu.
Od: "cbnet" <c...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
No widzisz, a pisałeś że to ja stawiam dzieci pod kloszem broniąc
im poznawać jak to jest funkcjonować w społeczeństwie...
tymczasem to twoja pewna istotna skłonność.
Dlaczego chcesz zabraniać dziecku pewnego doświadczenia skutków
działań podejmowanych w sytuacji pewnej konfrontacji?
To bez sensu IMHO.
To byłoby dla niego pouczające i jeśli nie utraci w tym wsparcia
rodziców - cenne.
Inna sprawa: chciałbyś u innych wyrównywać do swojego poziomu
niechęć do emocji.
To duży błąd, jak dla mnie.
Pozwól kobiecie funkcjonować po kobiecemu. ;)
Co do mnie: nie mogę odpowiedzieć na to pytanie.
Nawet gdybym znał odpowiedź. ;)
--
CB
Użytkownik "Ender" <e...@n...net> napisał w wiadomości
news:hobbsi$v2c$1@news.onet.pl...
[...] gdyby stawką było
czyjeś oczekiwanie, czy ryzyko przykrości, jak w przypadku córki brata,
to na to raczej bym nie pozwolił.
Które postępowanie jest lepsze, powściągliwe czy emocjonalnie czytelne?
Spójrz na takie kryterium.
Wchodzimy wszyscy do nowego środowiska - np. psp.
Ewa bez trudu się aklimatyzuje i zdobywa sympatię, szacunek i lojalność
innych.
U mnie jest gorzej, ponieważ świadomie i z premedytacją zlekceważyłem te
wartości choć być może kogoś bym znalazł.
A jak to jest u ciebie?
Znalazłbyś tutaj kogoś lojalnego czy masz to gdzieś i/lub robisz
świadomie raczej tak, żeby nikt taki się nie znalazł?
|