Data: 2010-03-23 22:56:22
Temat: Re: [OT] Niedaleko pada jabłko terroru od drzewa idealizmu.
Od: "cbnet" <c...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Szczerze?
Wiedziałem od początku.
Pewnie nie zdajesz sobie nawet sprawy jak czasami ktoś może
czuć się zakłopotany gdy wyciągasz nieoczekiwanie jak z kapelusza
coś czego się nie spodziewał.
Wygląda to tak jakbyś nie przetwarzała swoich emocji i nieświadomie
wyciągała ich surowe fragmenty dołaczając do swoich przekazów.
I wtedy wystarczy nic nie robić, abyś w coraz większym stopniu
to robiła... i sytuacja może stać się przez to niezbyt komfortowa.
Poszukujesz wtedy "sygnałów zwrotnych", a jeśli ich nie ma to wtedy
zaczynasz znajdować jakieś złe intencje w każdym niemal słowie... itd.
Generalnie jesteś bardzo aktywna w kreowaniu relacji interpersonalnych
i w takich razach zdarza się, że czasami nie dbasz do przesady o reakcje
zwrotne z otoczenia.
No i w dodatku chyba _czasem_ dość boleśnie przychodzi ci godzenie
się ze zbyt dużym poziomem ~obojętności, co powoduje, że czujesz się
ofiarą.
Nie nazwałbym tego nietaktownością, ale określenie "subtelne podrywanie"
wydaje mi się dość nawet na miejscu.
Natomiast faktem jest, że poniekąd wykorzystałem okazję, aby lepiej
ci się przyjrzeć.
Bez urazy. ;)
--
CB
Użytkownik "medea" <X...@p...fm> napisał w wiadomości
news:hobfqu$kip$3@atlantis.news.neostrada.pl...
No i ty sam też musiałeś się jakoś z tym pogodzić.
|