Data: 2003-12-04 16:34:37
Temat: Re: OT?Pytanie w związku z pogrzebem.
Od: Paweł Niezbecki <s...@a...waw.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
enni
<e...@g...pl>
news:bqnmrb$mhb$1@inews.gazeta.pl:
> Czy na pewno chodziłoby o "romantyzm"?
>
> Byłoby to chyba raczej symboliczne odwołanie się do życia i miłości.
>
> Myślisz, że istotne znaczenie ma to, czy byłby zamierzony? Nie sądzę.
Przy poprawnym odczytaniu intencji przez pozostałych, w kameralnym gronie
ludzi na poziomie, nie widzę nic złego/niestosownego w takim pomyśle.
(Tak się złożyło, że w tym roku znalazłem się w sytuacji osoby przyjmującej
kondolencje na pogrzebie. Wszelkie odstępstwa od konwencji były dla mnie
ulgą i dobrze je wspominam: jakieś zawierające osobistą treść słowa
wypowiedziane naprawdę od siebie, a nie stereotypowe formułki,
nieprzybieranie przesadzonej, skwaszonej miny na okoliczność uścisku,
obecność na pogrzebie raczej wyluzowanej, zaprzyjaźnionej pary i to, że
mieli na tyle wyczucia, żeby NIE składać mi kondolencji itp. - wszystko to
było dla mnie oznaką życia)
P.
|