Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not
-for-mail
From: tren R <t...@p...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: [OT] Re: Permanentna inwigilacja - wplyw na jednostke i spoleczenstwo
Date: Tue, 02 Dec 2008 13:49:34 +0100
Organization: Onet.pl
Lines: 39
Message-ID: <gh3ast$i5k$1@news.onet.pl>
References: <gh26v0$bdq$1@inews.gazeta.pl> <gh36ht$ude$1@news.onet.pl>
<gh3adi$qgp$1@inews.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: cwu74.internetdsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1228222173 18612 83.19.128.74 (2 Dec 2008 12:49:33 GMT)
X-Complaints-To: u...@n...onet.pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 2 Dec 2008 12:49:33 +0000 (UTC)
X-Sender: P9lmP3M7NJ/+L8CsPbYTXEww3pDgse8C
In-Reply-To: <gh3adi$qgp$1@inews.gazeta.pl>
User-Agent: Thunderbird 2.0.0.16 (Windows/20080708)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:430027
Ukryj nagłówki
Jan-xx pisze:
>> a nie chce ci się sięgać po kałacha, jak jeden wariat z drugim
>> notorycznie łamie przepisy drogowe i wyprzedza cię na linii ciągłej,
>> pod górę, na zakręcie, zmuszając jadących z przeciwka do karkołomnych
>> manewrów w celu ocalenia życia?
>>
>> albo kierowca trzymający w łapie komórkę i wyprzedzający cię z
>> prędkością 150-ciu km/h a następnie hamujący nagle przed tobą i
>> skręcający w lewo, ale "się zagadał" i zapomniał?
>
> Widocznie miales duzego pecha, bo statystycznie take sytuacje zdarzaja
> sie bardzo rzadko.
dużo jeździsz samochodem?
tego typu sytuacja to rzeczywiście pewne ekstremum.
ale sam wiem, jak rozmowa przez komórkę podczas jazdy potrafi rozproszyć
i skomplikować manewry - bo popełniam to wykroczenie od czasu do czasu.
ale to jest pikuś - to co kierowcy wyprawiają na moich lokalnych
drogach, jest kretynizmem wiekszego rzędu. a zysk mają z tego w postaci
zaoszczędzonych 5-ciu minut.
mój znajomy, który już kilka lat siedzi w anglii, jak tu przyjeżdża i
jedzie ze mną samochodem, to ma popłoch w oczach - nie może się
przyzwyczaić, że na tych ścieżynkach naszych, co chwila ktoś ryzykownie
wyprzedza pojazd jadący przed nim, tylko dlatego, żeby za chwilę i tak
stanąć razem na światłach. chory horror, ot co.
ja do ślimaków nie należę - 120 - 140 to moja prędkość na trasie.
ale na TRASIE a nie w mieście. a to diametralna róznica.
cóż, skoro niejednokrotnie zdarzyło mi się jechać za naszymi stróżami
prawa, popierdalającymi sobie beztrosko po warszawce przekraczając zakaz
prędkości o jakieś 80%.
> Zycze wiecej szczescia,
a dziękuję i vice wersja :)
--
http://www.lastfm.pl/label/trener
"quem bate para ensinar, ensina a bater"
|