Data: 2010-01-31 22:56:51
Temat: Re: [OT] Siła Endera
Od: Paulinka <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ender pisze:
> Paulinka pisze:
>> Ender pisze:
>>> medea pisze:
>>>> Ender pisze:
>>>>> Chiron pisze:
>>>>>
>>>>>> Obsmarowałem? Tak Cię po prostu odbieram. Zdanie powyżej:
>>>>>>
>>>>>> "Akurat tak się składa, że pomimo iż jestem bardzo wrażliwym
>>>>>> człowiekiem,
>>>>>> to w swoich wypowiedziach, zwłaszcza publicznych, zachowuję pewną
>>>>>> powściągliwość w epatowaniu emocjami, które wszak doskonale rozumiem,
>>>>>> gdyż jest to prawdopodobnie skutkiem starannego wychowania i
>>>>>> wykształcenia, które odebrałem."
>>>>>>
>>>>>> tylko mnie w tym utwierdza. A także zdanie następne. Oczywiście-
>>>>>> nie jestem Panem Bogiem- i mogę się mylić, także w tej ocenie.
>>>>>
>>>>> Przecież wyraźnie informuję ciebie o moich emocjach.
>>>>> Czytać raptem nie umiesz, lub czytasz wybiórczo?
>>>>> Napisałem, że jestem trochę powściągliwy w wypowiedziach, a to
>>>>> zupełnie co innego, niż jakieś braki w odczuwaniu emocji czy
>>>>> empatii, które mi tu imputujesz.
>>>>
>>>> Z tego, co napisałeś wynika, że rozumienie emocji jest skutkiem
>>>> starannego wykształcenia i wychowania. I chyba to Chirona
>>>> utwierdziło w jego przekonaniu. Aczkolwiek ja rozumiem, że sens
>>>> chciałeś oddać inny - że twoja powściągliwość jest skutkiem
>>>> starannego wykształcenia i wychowania. Tak?
>>>
>>> No tak.
>>> Powściągliwość jako efekt odpowiedniego wychowania i wykształcenia.
>>> Stosowny bon ton, savoir vivre itp.
>>
>> Starannie wykształcony Enderze, a zdarzyło Ci się w życiu zrobić coś
>> spontanicznie? Za wyjątkiem wysłania posta o planowanym romansie?
>
> Co za tendencyjne pytanie.
> No pewnie, że zdarzyło. Ale w wypowiedziach publicznych staram się
> zachować pewną powściągliwość, być może właściwa trochę mojej warstwie
> społecznej, ale co w tym złego?
Dusisz w sobie emocje, które gdyby płynęły swobodnym strumieniem, nie
powodowałyby takiej frustracji u Ciebie.
--
Paulinka
|