Użytkownik Miranka napisała

> Wiesz co, opowiem Ci coś, co przypomina mi się za każdym razem, kiedy
> porównuję swoją metrykę z aktualnym kalendarzem. Kiedyś - nie napiszę jak
> dawno temu:)

Napisz, napisz :) To się może pocieszę ;)

- w pracy, w rozmowie z dużo starszą koleżanką i jeszcze
> starszym kolegą (oboje mieli bliżej niż dalej do emerytury) palnęłam takie
> zdanie: "Ja wcale nie jestem taka młoda - mam już 27 lat". Jechaliśmy wtedy
> windą. Oboje dostali ataku tak histerycznego śmiechu, że słowo honoru,
> myślałam, że ta winda się urwie. Dopiero wtedy dotarła do mnie głupota tego
> zdania:)

Miałam całkiem podobnie :)

> (która na wszelki wypadek nie zagląda w metrykę i jak pytają (np. u lekarza)
> to nie umie tak z rozbiegu powiedzieć, ile ma lat, czuje się młodziej niż
> wtedy w windzie, a wygląda też na niewiele więcej - hi, hi)

Wiesz, ze mam tak samo? U lekarza chwilę deliberuję, żeby policzyc te
tysiące lat, a później cieszę się z komentarzy :)choć tak czasem myślę,
czy to nie grzecznościowe...:/
--
pa, matuzalemka Bjk



--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/