Data: 2004-07-12 15:54:11
Temat: Re: [OT] o podrobkach na Allegro- njuz ;) z Onetu
Od: Kruszyzna <k...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 2004-07-12 16:58,Użytkownik Nicki ziewnął szeroko i rzekł:
> LOL, Kruszyna rozbawilas mnie tym cytatem. :))
hre, hre, a nie miałam w planie :)
> Jak mnie facet wcisnal za gruba kase podrobione Amarige Givenchy i napisalam
> do allegro to powiedzieli ze sie zajma sprawa i .....minelo pol roku i facet
> dalej ma konto aktywne i sprzedaje inne badziewia :(
A jeszcze powiedz, co to za facet, żebym się nie nacięła.
>A ja od tej pory nie
> kupuje perfum a kosmetyki tylko od sprawdzonych allegrowiczow.
Ja do tej pory kupiłam dwa razy: raz Avon - no, tu ciężko mówić o
podróbie :) - a raz tusz do rzęs... Nivei. W obu przypadkach jestem
bardzo zadowolona. Nie znam się ani trochę na kolorówce Nivei, ale
kupiłam u polecanej allegrowiczki. Rzeczywiście, kontakt był świetny,
towar wysłała piorunem, a tusz się spisuje fantastycznie :)
Natomiast krążę jak rekin koło perfum, choć jeszcze teraz nie myślę
kupować, dopiero jak skończę te, które mam, i szczerze przyznam, nie
wiem co myśleć... Spisałam sobie z pru wszystkich polecanych, ale czy
mam gwarancję, że ktoś z przymiotem "super sprzedawca" jest zawsze w
100% uczciwy? Za tusz zapłaciłam 18 zł, więc nawet jeśli coś by z nim
było nie tak, to nie byłoby tragedii, natomiast edp za 150 zł... no to
mogłoby zaboleć.
>
> Tragedia.... Ludziom z allegro zalezy tylko na kasie z prowizji wiec
> przymykaja oko na wszytsko, na podrabiane zegarki Gucci (ostatnio jest ich
> zatloczenie na allegro) czy sprzedaz towarow zakazanych i cala mase innych
> uchybien regulaminu
> nawet jak zweryfikuje sie aukcje to czasami niewiele daje.... :/
nootuszto...
Krusz.
--
Kruszyna
"Primum non stresere..."
|