Data: 2006-02-21 12:43:54
Temat: Re: [OT] prośba o pomoc - ankieta uroda/moda
Od: Beth Winter <b...@e...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
Katarzyna Kulpa wrote:
>
> Beth Winter wrote:
> [...]
> > MSZ najwazniejsze jest,
> > zeby wieszaki nie byly nackane, tylko zeby w przejsciach mogly sie minac
> > dwie kobiety objuczone wczesniejszymi zakupami.
>
> i ubrania na tych wieszakach nie nackane, zeby nie trzeba ich
> bylo przemoca wyciagac, zwalajac przy okazji trzy inne z wieszakow...
O wlasnie. Lepiej, zeby bylo mniej ciuchow, ale latwiej je obejrzec.
> popieram, zwlaszcza haczyki! i lustra maja byc w przymierzalni,
> a nie gdzies na wycugu w sklepie. niemozebnie mnie denerwuja
> sklepy bez luster w kabinach (na szczescie jest ich malo).
Jacqueline Riu w Galerii Mokotow? Brr. Nienawidze tego, wkladam bluzke i
wychodze sie obejrzec, a tu maszkaron, bo np. splaszcza biust i sterczy
na brzuchu. Albo nawet moj zwykly problem - jestem w ciemnej grubszej
bluzce i bez stanika, a chce przymierzyc cos bialego i zwiewnego...
> i jeszcze jedna rzecz - wieszaki na ubrania powinny byc takie,
> zeby owe ubrania z nich nie zlatywaly. ilez to razy zdarzylo
> mi sie zwalic wydekoltowana bluzke z wieszaka, po _dotknieciu_
> tegoz wieszaka. a potem sa jeki, ze klientki balagan robia...
O, o. Najlepiej zainwestowac w wieszaki z gumowymi nakladkami, z ktorych
sie nic nie zeslizguje.
I koniecznie miejsce do odwieszania przymierzanych rzeczy, z ktorego na
miejsce poodwiesza ekspedientka. Potem w New Yorkerze sie dziwia,
dlaczego wszystko wisi jak popadnie...
--
Beth Winter
The Discworld Compendium <http://www.extenuation.net/disc/>
"To absent friends, lost loves, old gods and the season of mists."
-- Neil Gaiman
|