Data: 2002-09-06 10:59:20
Temat: Re: [OT] sprzedawczynie w gliwickich gorseteriach czytują Wysokie Obcasy
Od: "Ela" <P...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Hanka Skwarczyńska" <a...@w...pl> napisał w
wiadomości news:al9rn8$2epn$1@news2.ipartners.pl...
> Użytkownik "Ela" <P...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:al9ofr$22v$1@news.onet.pl...
> > [...]
> > A który to sklep?
>
> A taki nieduży (acz ogólnie nieźle zaopatrzony), w bocznej
> uliczce niedaleko rynku, mniej więcej naprzeciw Wólczanki (?) i
> pawilonu usługowego :) W tej okolicy jest chyba tylko jeden.
>
> Pozdrawiam
> Hanka (trója z geografii ;)
>
> P.S. Jeszcze się dowiedziałam, że mam cztery biusty, bo tak mam,
> i nie ma to nic wspólnego z za małym rozmiarem. Szczegół, że w
> starym, wysłużonym, niemarkowym badziewku z hipermarketu, które
> akurat miałam na sobie, biusty miałam, jak Bozia kazała, dwa i
> pani miała okazję to zaobserwować.
A to już wiem-ul. Matejki sklep Triumph'a. Byłam tam kiedyś i co prawda pani
nie wchodziła mi do przymierzalni, ale nie byłam zupełnie zadowolona ani z
obsługi ( choć nie mozna powiedzieć , że była niegrzeczna), ani z
zaopatrzenia. Ale to pewnie - zaopatrzenie -zależy od rozmiaru , ktorego sie
szuka.
Jesli moge cos poradzic to ja kupuje od wielu lat na tym ryneczku co jest
wlasnie niedaleko tego sklepu. Jest tam takie male stoisko z bielizna. Nie
dosc, ze ceny nizsze to i wybor duzy. Obsluga mloda i mila choc oczywiscie
nieprofesjonalna jak p. Hania ze sklepu w Warszawie. Ale wyroby tylko
polskich producentow.
Sprobuj tam:-)) Moge polecic wyroby firmy Samanta i Ablles. Te się u mnie
sprawdzily.
Pozdrawiam.
Ela
|