Strona główna Grupy pl.soc.rodzina Re: zdrada - jeszcze raz Beata

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: zdrada - jeszcze raz Beata

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 238


« poprzedni wątek następny wątek »

211. Data: 2002-10-24 10:18:30

Temat: Odp: zdrada - jeszcze raz Beata
Od: "Beata" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Grzegorz Nowaczyk <g...@e...pl> w wiadomości do
grup dyskusyjnych
napisał:001b01c27b3e$fea23fb0$4...@A...EUROPOLMEB
LE.PL...
> Beata wystukala:
> > Nie masz ochoty ale dopóki się od tego nie uwolnisz ..........

> napisze ze pytania te byly retorycznymi i majacymi pobudzic wyobraznie
'agi'
> a "niewydaje mi sie" dotyczylo mojego zdania na temat ich wszystkich - po
> kilku tygodniach zdalem sobie z tego sprawe przy niewatpliwej pomocy Was
> wszystkich. Niebardzo wiem dlaczego uwazasz, ze wszystko w wiekszej mierze
> zalezy ode mnie? Przecierz dopoki Zona chce byc z nim nie ze mna ja moge
> tylko wspierac w realizacji tego czego ona chce lub stac sie jej wrogiem,
> ktory robi wszystko by jej uprzykrzyc zycie.

Na początku przepraszam że piszę chaotycznie ale piszę to zrywami.

Dlaczego?? Na to pytanie nie ma prostej odpowiedzi. Zdradzający wybiera
często prostsze wyjście (prostsze w znaczeniu emocjonalnym) - dla niej
łatwiej jest uciec od Ciebie niż podjąc wyzwanie i walczyć o to co ma i zna.
Prawodopodobnie On poteguje w niej to proponując łatwiejsze wyjście. Pomyśl
o psychice (jej) - ona zdaje sobie sprawę, ze gdy wróci do Ciebie będzie na
pozycji słabszego (będzie słabsza psychicznie) w tamtym związku tak się nie
czuje.
Zależy od Ciebie - bo ona nie może się czuc przy Tobie gorsza, przegrana
itp. - a z tego co pisałes nie wynika, by mogła czerpać siłę z siebie -
dlatego zalezy to od Ciebie.

> Możesz
> > wyzwalac w niej poczucie winy albo starać się jej pomóc by ona też
> uwolniła
> > się od tego. Bez względu na to co kto mówi niestety szanse powodzenia w
> > takiej sytuacji w wiekszości zależą od zdradzonego. Pierwsze pytanie na
> > które musisz sobie odpowiedziec to to czy chcesz tego związku i czy
jestes
> > na to gotowy.
> Ja chce i jestem gotow. Ona wie ze czekam. Co jeszcze zalezy ode mnie?
Teraz
> moge plynac tylko wraz z nurtem, ktory niesie ja albo zakonczyc kapiel.

Nie możesz zacząć żyć. To co napisałeś oznacza poddanie się biegowi spraw.
Nie masz wpływu na wszystko ale masz wpływ na swoje życie. Nie wiem czy mam
racje i czy moje poglady są słuszne - przeżyłam zdradę i wierz mi w naszym
przypadku jej konsekwencje są jeszcze gorsze od niej samej (nie opisałam
swojej historii na grupie gdyż myślę że większość i tak by nie uwierzyła -
znają ją Jacek i Beata) - wiem tylko że nie nalezy skupiac się na tym co
będzie tylko na tym co jest. Jesli zależy ci na niej to powalczysz - jak się
nie uda to trudno tak bywa.
jak to zrobic - pomyślę i odpiszę, nie chcę napisać czegokolwiek.

> > po drugie zastanów się, czy zaufałbys do końca innej kobiecie, czy może
> > Twoja reakcja byłaby podobna do reakcji w stosunku do żony - bo łatwo
> > zburzyć pomnik ale pamiętaj że dopóki jest cokół to jest szansa że się
go
> > odbuduje.
> tego nie rozumiem - o jakich reakcjach w stosunku do Zony piszesz?

Może użyłam złego określenia chodzi o np. żal, obawy. Nawiasem mówiąc - ona
jest tez wyczulona na ciebie i odbiera zapewne to co czujesz.

Beata






>
> --
> Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.rodzina
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


212. Data: 2002-10-24 10:47:16

Temat: [OT] stres
Od: "Qwax" <...@...Q> szukaj wiadomości tego autora

> jakas metoda - jedne problemy wypierają inne, dany stres wypiera
inny stres

Czy mogłabyś nie używać słowa *stres* jako zamiennika do słowa
*problem* - wybacz ale dostaję białej gorączki jako reakcji na coś
takiego. Jak nie wiesz co to jest stres to poczytaj.

Pozdrawiam
Qwax

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


213. Data: 2002-10-24 10:54:03

Temat: Re: zdrada - jeszcze raz Beata
Od: g...@e...pl (Grzegorz Nowaczyk) szukaj wiadomości tego autora

Beata wystukala:
> > Ja chce i jestem gotow. Ona wie ze czekam. Co jeszcze zalezy ode mnie?
> Teraz
> > moge plynac tylko wraz z nurtem, ktory niesie ja albo zakonczyc kapiel.
>
> Nie możesz zacząć żyć. To co napisałeś oznacza poddanie się biegowi spraw.
> Nie masz wpływu na wszystko ale masz wpływ na swoje życie.
oczywiscie ze mam nawet plynac z tym nurtem! Mature zdawalem jeszcze w
tamtym tysiacleciu :-)) ale jest taki wiersz Milosza, w ktorym mozna
wyczytac, ze na lawine toczacych sie kamieni kazdy najmniejszy nawet kamyk
ma wplyw, mimo ze toczy sie calosc i tak w jednym kierunku

> Nie wiem czy mam racje i czy moje poglady są słuszne - przeżyłam zdradę i
wierz mi w naszym
> przypadku jej konsekwencje są jeszcze gorsze od niej samej (nie opisałam
> swojej historii na grupie gdyż myślę że większość i tak by nie uwierzyła -
> znają ją Jacek i Beata) - wiem tylko że nie nalezy skupiac się na tym co
> będzie tylko na tym co jest.
Szkoda, ze nie wiem o co chodzi. Najbardziej o te konsekwencje zdzera mnie
ciekawosc.

>Jesli zależy ci na niej to powalczysz - jak się
> nie uda to trudno tak bywa.
powalczyc chce i jak napisalem w ktoryms z innych watkow inaczej jak do tej
pory. Chce po prostu BYC dla Niej, bardziej mi na tym zalezy, niz na tym aby
Ona byla dla mnie!Bardziej na tym by moc choc normalnie zyc, jak
przyjaciele, nizli starac sie na sile byc razem (jezeli Ona tego nie chce to
"zaczekam, popatrze, zrozumiem wiecej(...) nie cofne kijem Wisły")

> jak to zrobic - pomyślę i odpiszę, nie chcę napisać czegokolwiek.
Czekam az odpiszesz




--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.rodzina

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


214. Data: 2002-10-24 10:59:36

Temat: Re: zdrada - jeszcze raz Beata
Od: "Sokrates" <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Beata" <b...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:ap8he2$je3$1@news.onet.pl...
>
> Pomyśl
> o psychice (jej) - ona zdaje sobie sprawę, ze gdy wróci do
Ciebie będzie na
> pozycji słabszego (będzie słabsza psychicznie) w tamtym
związku tak się nie
> czuje.
> Zależy od Ciebie - bo ona nie może się czuc przy Tobie
gorsza, przegrana
> itp. - a z tego co pisałes nie wynika, by mogła czerpać
siłę z siebie -
> dlatego zalezy to od Ciebie.

Też doszedłem do takich wniosków w swoich przemyśleniach.
Warunkiem udanego powrotu jest zatarcie w osobie
powracającej poczucia winy. Nie do końca oczywiście. Taki
powrót, to nie jest drobiazg, który można skwitować
zwyczajnym "przepraszam". Osoba zdradzona właściwą postawą w
trakcie tej burzy i w trakcie ewentualnego powrotu może
zaskarbić sobie wiele wdzięczności właśnie za to, że
umożliwiła powrót "z twarzą". Myślę, że taka wdzięczność,
jeśli występuje ma bardzo dużą moc w ponownym cementowaniu
związku. Może nawet większą niż odgrzewana miłość.
Sokrates


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


215. Data: 2002-10-24 11:26:01

Temat: Odp: [OT] stres
Od: "Beata" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Qwax <...@...Q> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:2...@2...17.138.62...
> > > > jakas metoda - jedne problemy wypierają inne, dany stres wypiera
> > > inny stres
> > >
> > > Czy mogłabyś nie używać słowa *stres* jako zamiennika do słowa
> > > *problem* - wybacz ale dostaję białej gorączki jako reakcji na coś
> > > takiego. Jak nie wiesz co to jest stres to poczytaj.
> > >
> >
> > Bądź łaskaw dokładnie czytać posty. Słowo "stres" nie zostało użyte
> jako
> > zamiennik słowa "problem" - moja wypowiedź brzmiała " jedne problemy
> > wypierają inne, dany stres wypiera inny stres".
> <<wzmocnienie wypowiedzi przez powtórzenie jej innymi słowami>>
>
> >
>
> stres: <stan mobilizacji sił organizmu będący reakcją na negatywne
> bodźce fizyczne i psychiczne ...>>
>
> Twoja wypowiedź z tłumaczenia z ... na nasze:
>
> "Dany stan mobilizacji sił organizmu (...) wypiera inny stan
> mobilizacji sił organizmu (...) "
>
> Piękne no nie!!!
>
> Pozdrawiam
> Qwax
>
> Ps. słowo *Stres* jest już tak zeszmacone przez wycieranie nim
> wszystkiego co się da i czego się nie da że jego użycie powinno być
> karane wyrwaniem języka!!!
>

Bawi Cię to???



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


216. Data: 2002-10-24 11:55:58

Temat: Re: [OT] stres
Od: "JoJo" <g...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Qwax" <...@...Q> napisał w wiadomości
news:30079-1035460195@213.17.138.62...
>
>
>
> > Bawi Cię to???
> >
> " dostaję białej gorączki"
>

Oj Qwax, to poczytaj dla odmiany o relaksie - tego słowa tez sie nadużywa ;)
a niejaki Miodek pewnie by wyjaśnił, ze słowo "stres" obecnie nie oznacz
tego co kiedyś, tak jak wiele innych słów. Tak to juz jest z językiem.
pewnie zawodowcy wyjaśniliby to bardziej naukowo, ale takim zawodowcem nie
jestem

pozdr.Joanna


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


217. Data: 2002-10-24 12:17:27

Temat: Re: [OT] stres
Od: "Qwax" <...@...Q> szukaj wiadomości tego autora

> > > jakas metoda - jedne problemy wypierają inne, dany stres wypiera
> > inny stres
> >
> > Czy mogłabyś nie używać słowa *stres* jako zamiennika do słowa
> > *problem* - wybacz ale dostaję białej gorączki jako reakcji na coś
> > takiego. Jak nie wiesz co to jest stres to poczytaj.
> >
>
> Bądź łaskaw dokładnie czytać posty. Słowo "stres" nie zostało użyte
jako
> zamiennik słowa "problem" - moja wypowiedź brzmiała " jedne problemy
> wypierają inne, dany stres wypiera inny stres".
<<wzmocnienie wypowiedzi przez powtórzenie jej innymi słowami>>

>

stres: <stan mobilizacji sił organizmu będący reakcją na negatywne
bodźce fizyczne i psychiczne ...>>

Twoja wypowiedź z tłumaczenia z ... na nasze:

"Dany stan mobilizacji sił organizmu (...) wypiera inny stan
mobilizacji sił organizmu (...) "

Piękne no nie!!!

Pozdrawiam
Qwax

Ps. słowo *Stres* jest już tak zeszmacone przez wycieranie nim
wszystkiego co się da i czego się nie da że jego użycie powinno być
karane wyrwaniem języka!!!


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


218. Data: 2002-10-24 12:55:54

Temat: Re: [OT] stres
Od: "Qwax" <...@...Q> szukaj wiadomości tego autora




> Bawi Cię to???
>
" dostaję białej gorączki"

Pozdrawiam
Qwax

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


219. Data: 2002-10-24 14:06:23

Temat: Re: [OT] stres
Od: "Qwax" <...@...Q> szukaj wiadomości tego autora

> Oj Qwax, to poczytaj dla odmiany o relaksie

Stosuję - ;-)))

> a niejaki Miodek pewnie by wyjaśnił, ze słowo "stres" obecnie nie
oznacz
> tego co kiedyś, tak jak wiele innych słów.

Napisałem wyżej że ....

"Jak coś jest do wszystkiego to jest 'do niczego' "

Pozdrawiam
Qwax

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


220. Data: 2002-10-24 14:13:31

Temat: Re: zdrada - jeszcze raz Beata
Od: "agi ( fghfgh )" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora



Sandra wrote:

> > Ja uważam że nie ma czegoś takiego jak zdrada w związku!
>
> ja też tak uważam , jeśli znamy sie jak łyse konie i ufamy sobie
> bezgranicznie nawet przespanie sie z nie TŻ zostanie mi wynagrodzone :-)

Wynagrodzone czy wybaczone?
pzdr
agi

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 10 ... 21 . [ 22 ] . 23 . 24


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

BYLO: Konflikt w rodzine
poród w oławie
Ciekawa rzecz
Konflikt w domu-sorry b. dlugie
Niezwykly pamietnik

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »