Data: 2002-06-07 16:56:54
Temat: Re: Obgryzione modrzewie
Od: "Michał C." <m...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "AnkaS" <s...@f...edu.pl> napisał w wiadomości
news:addti7$mtj$2@h1.uw.edu.pl...
> Dzięki Jurku,
> ale mnogość tego. Niestety nie ma STOP KOŃ ;-).
> Sąsiedzi się ucieszą, ze STOP Dzika, bo maja ciagle kłopoty.
> Jeszcze tylko musze to dorwac w handlu.
> Co to znaczy spałowanie. Bo kojarzy misie to tylko z MO, lub ZOMO
>
> Tymczasowo kupilam 12 kg drutu kolczastego
> i w dwóch rzedach rozciągnelam doczepiając od swojej strony
> do słupków sasiada.
> Dodatkowo pytanie :
> Czy ktos wie w jakiej odległości od granicy mozna sadzic drzewa i krzewy.
> Chyba kiedys bylo na grupie, ale nie moge znalezc. NA moje uwagi do
> gospodarza, ze konie obgryzaja modrzewie stwierdzil, ze sa za blisko
granicy.
> A są ok. 1m od granicy
> --
> Pozdrawiam Anka
> -------------Z motyką na słońce-------------
> <stona-malpa-fuw.edu.pl>
>
>
>
> Sarny i jelenie zimą żywią się pędami i korą młodych drzew. Takie odarcie
kory to właśnie spałowanie (taki żargon leśny).
Michał Chudzicki
|