Dnia Mon, 12 Jan 2009 13:34:34 -0800 (PST), glob napisał(a):

> Ikselka-ja tam sobie niczego nie ustalam,ide na zywiol i jak wpadam w
> towarzystwo gdzie ludzie sa kolorowo nastawieni,to szukam odwrotnosci
> tych barw,pózniej sie okazuje ze mialem racje,
> ale tacy ludzie biora
> mnie za dekadenta,narkomana.

Nie, to Ty wyszukujesz sobie i kolekcjonujesz pseudopotwierdzenia, że
miałes tę swoją czarną rację. Tak się własnie m.in. objawia depresja,
zreszta inne , nazwijmy to, złe stany, też.

> Spotykajac ludzi dekadenckich,szukam
> pozytywów otaczajcych ich zle stwierdzenia,

Oszukujesz się: wcale ich nie szukasz, tylko udajesz przed sobą lub tymi
ludźmi, że umiesz to robić. To rodzaj maskowania (się przed samym sobą lub
się przed ludźmi) swojej słabości psychicznej, w obawie, aby Cię nie
zaatakowano, bo wiesz, że tego nie wytrzymasz...

> bo nawet jak sie potworowi
> zajrzalo w oczy,to wlasnie takie doswiadczenie mozna sporzytkowc do
> rozwoju.Tacy ludzie biora mnie za rózowo nastawionego idealiste.

Też tak jest często w depresji - ludzie w depresji (czy jak to tam inaczej
nazwać) rzadko wychodzą na zewnątrz smutni i czarni jak strzygi - kryją
swój stan pod maską uśmiechu. Tak było ze mną, z wieloma. Uśmiech na twarzy
to była jedyna moja broń i tarcza... tylko jaka nieskuteczna przeciw temu,
co działo się we mnie! i to był największy mój błąd - tu piszę a'propos
Ciebie, oczywiście.

> Tak to
> jest u mnie skaplikowane,ale nie atakuje ludzi za to co przeszedlem,bo
> ja nawet nie zaluje,raczej mówie wedlug swojej wiedzy co o nich
> mysle,

Zrozum, lub nie, ale Twoja wiedza o ludziach jest wybiórcza - rejestrujesz
i rozpatrujesz tylko złe przypadki, jako te ww. potwierdzenia...

> bez angazowania w to swoich traum,wiec jesli mówie o tobie to
> wedlug twoich zachowan, a nie swoich traum,nie wyzywam sie na kims,bo
> ktos mi cos zrobil,gdyz to co zrobil jest wieloznaczne.

No właśnie: więc dlaczego zawierasz swoją ocenę w jednoznacznym słowie
"burak" w odpowiedzi na moje wieloznaczne zachowania?
;-)