Data: 2009-01-12 23:09:05
Temat: Re: Obiecanki :-)
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Tue, 13 Jan 2009 00:07:22 +0100, Ikselka napisał(a):
> Dnia Mon, 12 Jan 2009 14:48:14 -0800 (PST), glob napisał(a):
>
>> Ikselka-to co ja stosuje to Heglowska dialektyka,a nie depresja,
>
> Jak zwał, tak zwał - czy inna paranoja ;-)
>
>> tam
>> gdzie jest teza jest tez antyteza,tam gdzie ludzie sa szczesliwi,sa
>> tez tacy co ludzi morduja,tam gdzie ludzi morduja,sa tez ludzie
>> szczesliwi,np.handlarze broni,przeludnie.To samo tyczy sie umyslu i
>> zycia w formach spolecznych.A burki to typowy obraz braku
>> elastycznosci-pisze przez doswiatczenie,a nie traume
>
> Sam niedawno o mnie napisałes, kiedy Ci w sprawie Miłosza i taj tam pisarki
> nie pasowało, co piszę, że właśnie na wszystko mam antytezę czy coś tam
> innego "anty" - już nie pamiętam.
> :-D
>
>
>> -Tam kazda innosc
>> w zachowaniu wywoluje agresje,jako zagrozenie bytu jest traktowana.
>
> No pewno, znam to: brzydule zadziobuja piękne kobiety, bo się boją, że one
> im zabiora facetów i nie będą miały (brzydule) z nimi dzieci (przy okazji -
> "Nikomu nie żal pieknych kobiet" - piosenka fajna, poszukaj na Youtube lub
> na Wrzucie...), podwórkowe kaczki tępią "brzydkie kaczątka" przyszłe
> łabądki, szpaki czarne zabijają białe
...bo za bardzo widczne i jeśliby dać im szanse rozmnożenia się, no tooo...
> , hetero tępią homo (ja nie, ale mam
> postawe anty, ze wzgl. na zagrożenie gatunku w ujęciu szerokim i
> perspektywicznym, nie bezpośerdnim, już tłumaczyłam), i tak dalej. A coś
> myślał? Jest w tym coś w końcu.
>
>> To
>> tak jakby prokuratora zamknac pomylkowo do wiezienia,on nawet jak nie
>> wiedza kim jest,nie znizy sie do ich poziomu,wiec nie jest swój,wiec
>> jest zagrozeniem,bo oni nie rozumieja jego zachowan.
>
> Zły przykład.
>
>> Ludzie
>> wyksztalceni sa elastyczni,wiec bardziej przygotowani na zmieniajaca
>> sie rzeczywistosc
>
> Ludzie wykształceni TYLKO widzą więcej bezpośrednich, a co ważniejsze,
> pośrednich i potencjalnych zagrożeń i konsekwencji, niż zwykły,
> niewykształcony Jaś.
> Ale to wcale nie oznacza, że sa bardziej przygotowani, a wręcz przeciwnie:
> wobec traumy, zagrożenia to właśnie niewykształcony Jaś, na skutek braku
> obciążeń umiejetnością wyciągania wniosków i przewidywania konsekwencji
> oraz nieobciążony wiedzą o skomplikowanych sposobach, warunkach
> dopuszczalnych i moralnych aspektach ochrony własnego życia zareaguje
> odruchowo i najprościej, jak umie, ale najbardziej efektywnie dla własnej
> ochrony: da w mordę wykształconemu, wyrwie mu chleb z ręki albo wpełznie
> pod górę trupów wykształconych, zanim mordercy strzelą właśnie do niego...
> Wobec traumy bowiem wszyscy jednakowo tracą swoją wiedzę, tylko że ci, co
> jej nie mają, nie tracą na to tracenie czasu... i o sekunde wyprzedzaja
> wykształconych w ratowaniu się. Na przykład.
>
>> i otwarci na poznawanie odmiennosci,bo nie stanowia
>> zagrozenia dla ich psychiki,tolerancja sie nie popisywalas.
>
> Tolerancja nie służy do popisywania się. Nigdzie nie twierdzę, że jestem
> tolerancyjna - żyję czarno-biało, oczywiście w kardynalnych sprawach MNIE
> dotyczących i tego samego oczekuje od innych, ale rzadko im to odpowiada.
> Trudno.
I tak dalej :-)
|