Data: 2009-01-12 23:07:22
Temat: Re: Obiecanki :-)
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Mon, 12 Jan 2009 14:48:14 -0800 (PST), glob napisał(a):
> Ikselka-to co ja stosuje to Heglowska dialektyka,a nie depresja,
Jak zwał, tak zwał - czy inna paranoja ;-)
> tam
> gdzie jest teza jest tez antyteza,tam gdzie ludzie sa szczesliwi,sa
> tez tacy co ludzi morduja,tam gdzie ludzi morduja,sa tez ludzie
> szczesliwi,np.handlarze broni,przeludnie.To samo tyczy sie umyslu i
> zycia w formach spolecznych.A burki to typowy obraz braku
> elastycznosci-pisze przez doswiatczenie,a nie traume
Sam niedawno o mnie napisałes, kiedy Ci w sprawie Miłosza i taj tam pisarki
nie pasowało, co piszę, że właśnie na wszystko mam antytezę czy coś tam
innego "anty" - już nie pamiętam.
:-D
> -Tam kazda innosc
> w zachowaniu wywoluje agresje,jako zagrozenie bytu jest traktowana.
No pewno, znam to: brzydule zadziobuja piękne kobiety, bo się boją, że one
im zabiora facetów i nie będą miały (brzydule) z nimi dzieci (przy okazji -
"Nikomu nie żal pieknych kobiet" - piosenka fajna, poszukaj na Youtube lub
na Wrzucie...), podwórkowe kaczki tępią "brzydkie kaczątka" przyszłe
łabądki, szpaki czarne zabijają białe, hetero tępią homo (ja nie, ale mam
postawe anty, ze wzgl. na zagrożenie gatunku w ujęciu szerokim i
perspektywicznym, nie bezpośerdnim, już tłumaczyłam), i tak dalej. A coś
myślał? Jest w tym coś w końcu.
> To
> tak jakby prokuratora zamknac pomylkowo do wiezienia,on nawet jak nie
> wiedza kim jest,nie znizy sie do ich poziomu,wiec nie jest swój,wiec
> jest zagrozeniem,bo oni nie rozumieja jego zachowan.
Zły przykład.
> Ludzie
> wyksztalceni sa elastyczni,wiec bardziej przygotowani na zmieniajaca
> sie rzeczywistosc
Ludzie wykształceni TYLKO widzą więcej bezpośrednich, a co ważniejsze,
pośrednich i potencjalnych zagrożeń i konsekwencji, niż zwykły,
niewykształcony Jaś.
Ale to wcale nie oznacza, że sa bardziej przygotowani, a wręcz przeciwnie:
wobec traumy, zagrożenia to właśnie niewykształcony Jaś, na skutek braku
obciążeń umiejetnością wyciągania wniosków i przewidywania konsekwencji
oraz nieobciążony wiedzą o skomplikowanych sposobach, warunkach
dopuszczalnych i moralnych aspektach ochrony własnego życia zareaguje
odruchowo i najprościej, jak umie, ale najbardziej efektywnie dla własnej
ochrony: da w mordę wykształconemu, wyrwie mu chleb z ręki albo wpełznie
pod górę trupów wykształconych, zanim mordercy strzelą właśnie do niego...
Wobec traumy bowiem wszyscy jednakowo tracą swoją wiedzę, tylko że ci, co
jej nie mają, nie tracą na to tracenie czasu... i o sekunde wyprzedzaja
wykształconych w ratowaniu się. Na przykład.
> i otwarci na poznawanie odmiennosci,bo nie stanowia
> zagrozenia dla ich psychiki,tolerancja sie nie popisywalas.
Tolerancja nie służy do popisywania się. Nigdzie nie twierdzę, że jestem
tolerancyjna - żyję czarno-biało, oczywiście w kardynalnych sprawach MNIE
dotyczących i tego samego oczekuje od innych, ale rzadko im to odpowiada.
Trudno.
|