Data: 2010-10-30 20:06:00
Temat: Re: Obłęd innym jest pisany?
Od: Paulinka <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Paweł pisze:
> X-No-Archive:yes
>
> Użytkownik "Paulinka" <p...@w...pl> napisał w
> wiadomości news:iahsu8$top$2@node1.news.atman.pl...
>> Vicky pisze:
>>> Użytkownik "Paweł" <z...@...ll> napisał w wiadomości
>>> news:iahrk0$ku8$1@news.onet.pl...
>>>> Użytkownik "Nowy lepszy tren R" <t...@n...sieciowy>
>>>> napisał w wiadomości news:1ginrfo19iwtx.dlg@trenerowa.karma...
>>>>
>>>> [...]
>>>>> Wyobraź sobie taka sytuację:
>>>>> Zapierdalasz sobie nocą po A4, luz blues, w karze muza podkręcona,
>>>>> rozgwieżdżone niebo i łokieć nonszalancko wysuniety przez okno.
>>>>> Pustawo.
>>>>> Nagle, w świetle reflektorów, dostrzegasz na środku tańczącą postać.
>>>>> To co wtedy myślisz?
>>>> Że mam zwidy i w gruncie rzeczy jestem wariatem?
>>>>
>>>
>>> Że jesteś stary i nie rozumiesz szalonej miłości? ;-P
>>
>> Ja się kiedyś z tż-tem tak bardzo nie mogłam rozstać, że przez całą
>> noc jeździliśmy od pętli do pętli w autobusie :)
>
> A ja kiedyś, na początku znajomości z Renatą, wsiadłem o północy w
> samochód w Warszawie, żeby pojechać do niej do Poznania i wróciłem
> następnego dnia. Po drodze o mało nie zderzyłem się czołowo z tirem :)
>
> Dawniej wniosłem niemal biegiem kochaną kobietę na rękach cztery piętra
> do góry :)
>
> Kiedy indziej całowalem się tak smacznie i skutecznie, że cudownie
> wyleczyły mi się afty :)
LOL miało się tę fantazję.
Ja sobie kiedyś z tż-tem kupiliśmy na rocznicę identyczne kartki w dwóch
różnych miejscach Wrocławia.
Z jego sportowych wyczynów, nie zapomnę jak biegł 3 przystanki za
autobusem, żeby mnie przeprosić (na szczęście krótkie przystanki i dużo
świateł) ;)
No i nigdy nie zapomnę, jak nam sie zachciało seksu w plenerze.
Okoliczności przepiękne, wiosna w pełnym rozkwicie, cieplutko, piękna
łąka z całym mnóstwem mleczy, ptaszki śpiewają, do pociągu jeszcze 2h,
pustelnia gdzieś głęboko w górach. Ja do połowy w negliżu, a tu stoi
sobie starszy pan podpierający się laską i z wyrazem ogromnego
rozbawienia patrzy sobie na nas. Nigdy wcześniej ani później się tak
szybko nie ubierałam ;)
--
Paulinka
|