Data: 2010-06-14 22:39:58
Temat: Re: Obraz psychopaty
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Mon, 14 Jun 2010 14:32:04 -0700 (PDT), glob napisał(a):
> Nikt nie jest mordercą z urodzenia,
O jak się mylisz.
> nikt nie rodzi się homofobem,
> ksenofobem, te wady kształtuje środowisko,
Owszem - ale to, przeciw któremu się właśnie na skutek złych doświadczeń te
"wady"ukształtowały w odpowiedzi. Dlatego ważna jest znajomość historii i
tradycji, doświadczeń przodków, zeby mieć poglądy ugruntowane empirią, a
nie przejęte/przyjęte bezpodstawnie.
> im bardziej prymitywne tym
> większa nienawiść przed innym i nieznanym i ludzie odgrywają te role,
> które wykuło im ich środowisko. To da się leczyć, przez terapie czyli
> uświadomienie swoich lęków zakodowanych z zewnątrz, mózg z tą
> świadomością się przestawia na nowe struktury zachowań, czyli mózg pod
> wpływem tego co masz w świadomości się zmienia.
To mózg jest nośnikiem świadomości, bez niej ani on nie istnieje, ani ona
bez niego. W skład świadomosci wchodzi samoświadomość, jako pierwszy
warunek poznania rzeczywistości zewnętrznej. I właśnie o samoświadomości
człowiekas pisał Lem, jako o samopoznaniu mózgu. Bo budowa fizyczna
najmniej ma tu do rzeczy.
To, co mówisz o zmienianiu się mózgu - jest bzdurą. Fizycznie mózg jest,
jaki jest i taki pozostaje całe zycie, póki fizycznie zdrowy oczywiście.
A zmiany innego rodzaju następują w świadomosci, nie w mózgu. Tylko że
oprócz niej człowiek ma zdolność wyboru - ma wpływ na swoją świadomość i
samoświadomość, może ją kształtować wybranymi przez siebie wzorcami -
wychowaniem, ideami itp. Nie robi tego samo środowisko, mówisz jak
behawiorysta od psów.
> A lem był idiotą,
:-D
> bo
> jest różnica miedzy świadomością i mózgiem, bo to świadomością
> uzmysławiamy sobie funkcjonowanie mózgu, on sam z siebie nie jest w
> stanie się uświadomić,
Przecież to cały czas piszę.
> więc centrum naszych doznań to nasza
> świadomość, a mózgowi to już w historii takie bzdury przypisywano że
> to się w głowie nie mieści. Tak więc kształtuje nas rzeczywistość
Sami nią jesteśmy i ją tworzymy.
> i
> naodwrót, tym co mamy w głowie też kształty to co widzimy i kształty
> ulegają naszym wpływą. Gdybyś się niezmieniała, to byś nawet
> nienauczyła się klikać w klawiaturę, tylko ty nie jesteś świadoma tych
> zmian, więc w chinach, byś była święcie przekonana, że aborcja jest
> słuszna.
Uczenie się jest zdolnością mózgu, uwarunkowaną świadomoscią.
Srodowisko nie może mi narzucić, czego się uczę najchętniej - tylko moja
świadomosć tym kieruje. Papież Benedykt XVI był w bojówkach hitlerowskich -
a to go nie okaleczyło. Bo ma swoją samoswiadomosć niepoddająca się
skrzywieniom. Był w ciemnosci, a widział światło - nikt na "religii" tego
nie zrozumiał, o czym tam pisałam.
|