Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!newsfeed.atman.pl!not-for-mail
From: Paulinka <p...@w...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Ocenzurowano - Tylko dla homo...
Date: Fri, 23 Apr 2010 20:52:19 +0200
Organization: ATMAN
Lines: 125
Message-ID: <hqsrbn$s83$1@node2.news.atman.pl>
References: <qaornul8xqgv$.5nt9ms03i83e$.dlg@40tude.net>
<hqrork$l1e$1@news.dialog.net.pl> <hqrpl6$bcf$1@news.onet.pl>
<hqrqbm$lmv$1@news.dialog.net.pl> <hqsbpo$2av$1@inews.gazeta.pl>
<hqsimc$37m$1@news.dialog.net.pl> <hqsj8v$3jo$1@news.dialog.net.pl>
<hqske8$51$1@inews.gazeta.pl> <hqskqn$2qq$1@news.onet.pl>
<hqsnra$bvi$1@inews.gazeta.pl> <hqsp8j$f47$1@news.onet.pl>
<hqspje$hta$1@inews.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: nat3.finemedia.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: node2.news.atman.pl 1272049847 28931 188.122.20.27 (23 Apr 2010 19:10:47
GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 23 Apr 2010 19:10:47 +0000 (UTC)
User-Agent: Thunderbird 2.0.0.24 (Windows/20100228)
In-Reply-To: <hqspje$hta$1@inews.gazeta.pl>
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:535332
Ukryj nagłówki
vonBraun pisze:
> Piotr wrote:
>
>> W dniu 2010-04-23 20:10, vonBraun pisze:
>>
>>> Piotr wrote:
>>>
>>>> W dniu 2010-04-23 19:12, vonBraun pisze:
>>>>
>>>>> Druch wrote:
>>>>>
>>>>>> "Druch" <e...@n...com> wrote in message
>>>>>> news:hqsimc$37m$1@news.dialog.net.pl...
>>>>>>
>>>>>>> Dziwi mnie ten brak wpływy poniewaz dotychczas psychologia
>>>>>>> pokazawala jak bardzo wazne sa dla rozwoju dziecka
>>>>>>> postacie jak ojciec i matka.
>>>>>>> Teraz mowi sie o tym, ze rodzina z tata-i-tata a wiec bez matki
>>>>>>> (albo mama-mama czyli bez ojca) nie ma prawie zadnego wplywu.
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>> Jeszce kilka dni temu rozmawialem o powyzszym z psychologiem.
>>>>>> Czy ta nowa koncepcja z braku wplywu,
>>>>>> nie wynika z myslenia zyczeniowego, i z politycznej poprawnosci?
>>>>>>
>>>>>> Druch
>>>>>>
>>>>> Wyniki badań naukowych nie biorą się z politycznej poprawności.
>>>>> Polityczna poprawność może wpłynąć jedynie na podejmowane tematy
>>>>> badawcze (np. badania mające jako zmienną niezależną "rasę ludzką"
>>>>> były marginalizowane na pewnych uczelniach). Sądzę, że jeśli
>>>>> szukasz na siłę argumentów przeciw,to cofnij się do mojego
>>>>> wcześniejszego postu, gdzie podałem jak na tacy. (1) Badania są
>>>>> tylko w ramach jednej kultury (USA i Zachód - z ich społeczeństwem
>>>>> z "zanikającym ojcem"), 2)Tylko do okresu dojrzewania.
>>>>> Problem w tym, że niewiele jeszcze wiadomo.
>>>>> pozdrawiam
>>>>> vonBraun
>>>>
>>>>
>>>>
>>>> No cóż, przez ponad rok pracowałem w pewnej specjalistycznej
>>>> jednostce badawczej
>>>> i z moich obserwacji wynika, że zleceniodawca (inwestor) badań ma
>>>> bardzo
>>>> duży wpływ na ich wynik, nawet przy zachowaniu rzetelności tej
>>>> jednostki,
>>>> ponieważ są metody, które jeśli wynik ma się nie różnić zbytnio od
>>>> normy,
>>>> to dobierając stosowne kryteria bez trudu wykażą jego poprawność.
>>>> Czasem nawet zlecenie konkretnie dotyczyło wykazania, że obiekt A ma
>>>> cechę B
>>>> i za to było płacone, nawet z hojną premią za 'terminowość' ;-)
>>>> Piotrek
>>>
>>> Dlatego powszechną praktyką jest powtarzanie badań, zwłaszcza
>>> takich,które wydają się sprzeczne z teorią. Rzeczywistości nie da
>>> się oszukać.
>>> Widywałem już niejednokrotnie "odkrycia", które były przykładem
>>> "chciejstwa" - sam uczestniczyłem niedawno w pracy,która
>>> pogrzebała pomysł zaburzeń funkcji poznawczych w pewnym schorzeniu,
>>> pokazując, na większej grupie niż dotąd, dlaczego wcześniejsze prace
>>> wykazywały że "coś jest". Powody były takie jak piszesz - koledzy
>>> przed nami błędnie interpretowali wyniki (być może nawet naciągali).
>>>
>>> Drugi problem to finansowanie prac - raczej nikt nie brałby
>>> poważnie publikacji w tym temacie, gdyby finansowało to np.:
>>> "INTERNATIONAL LESBIAN, GAY, BISEXUAL, TRANS AND INTERSEX
>>> ASSOCIATION";-)
>>> Piszę tu o badaniach finansowanych przez instytucje naukowe,z
>>> pieniędzy podatników, publikowane w recenzowanych czasopismach.
>>>
>>> Czy sytuacje, które opisujesz miały miejsce w jednostce mającej
>>> status uczelni wyższej i dodatkowo finansowane były z pieniędzy
>>> podatników?
>>> Czy rezultatem była publikacja w recenzowanym czasopiśmie obecnym na
>>> Liście Filadelfijskiej? Podejrzewam, że nie. A jeśli nawet tak, to
>>> żywot takich "odkryć" jest krótki, a wiarygodność autorów raczej nie
>>> jest do odzyskania po czymś takim.
>>>
>>> pozdrawiam
>>> vonBraun
>>
>>
>> Widzę, że chcesz koniecznie wierzyć w to co piszesz.
>> Otóż dowolna organizacja może założyć dowolną firmę lub być
>> cichym udziałowcem i zlecić tak badania, że chyba tylko jakaś
>> rządowa służba wywiadowcza dojdzie co skąd i jak.
>> A metod uzyskania rzetelnie oczekiwanych wyników jest mnóstwo,
>> od najprostszych, ocen zintegrowanych w oparciu o dobór odpowiednich
>> kryteriów
>> poprzez przekazanie zleceniodawcy wszystkich wyników badań
>> i opracowaniu analizy wybranych przez niego,
>> aż po naprawdę przemyślne, nie naruszające w żadnym wypadku
>> dobrego imienia i rzetelności jednostki badawczej.
>> Ja pracowałem w jednostce przy uczelni wyższej, a zlecenia były różne
>> jednak największe (nawet wielomilionowe) od spółek skarbu państwa
>> i urzędów państwowych.
>> Przy tych najbardziej kosztownych byli oczywiście obecni recenzenci z
>> zachodnich
>> prestiżowych uczelni i jednostek badawczych, a nawet stanowiły potem
>> materiał do prac naukowych, oczywiście surowy materiał, zawierający
>> komplet wyników
>> i obiektywnych kryteriów, jednak lojalność wobec zleceniodawcy była
>> zachowywana.
>> Po dziś dzień moja firma chętnie korzysta z usług tej jednostki, a także
>> rekomendujemy ją firmom współpracującym z nami i wyniki tej jednostki
>> prawdopodobnie z uwagi na lojalność zawodową są raczej nie do
>> podważenia w kraju przez inne jednostki.
>> Piotrek
>>
> Czy opisany przez ciebie proceder zabezpiecza sfałszowane wyniki przed
> powtórzeniem badań przez inny zespół badawczy? Powtórzeniem na większej
> grupie z zachowaniem właściwych norm metodologicznych?
Ostatnio miałam okazję zobaczyć, jak działa jeden z wiodących ośrodków
badawczych w Polsce i jak się modyfikuje metody dla potrzeb klientów.
Tutaj chodziło o płotkę, czyli stworzenia narzędzi w ramach Programu
Innowacyjna Gospodarka, ale sam sposób i działanie mocno dyskusyjne.
--
Paulinka - pięknie wykropkowana biedronka
|