Jestes jak kobieta: bez popadania skrajności dyskutować nie dajesz
rady. ;)


A na serio: nie wierzę P. Cameronowi, gdy twierdzi, że seks homolski
jest bardziej atrakcyjny od seksu z kobietami.
Natomiast nie sądzę, aby uzależnienie od homolizmu, a zwłaszcza
powszechność bezpośredniego kontaktu z tego rodzaju wynaturzeniem
(imho) utrzymało się na poziomie 10% po zrealizowaniu wszystkich
pomysłów społecznych środowisk homo.
W zasadzie jestem pewien tego, że byłby to wówczas wielokrotnie
wyższy wskaźnik niż 10%.

IMHO właśnie to jest głównym, nieartykułowanym celem wszelkich
zmian postulowanych przez homos, czyli otwarcie się pożądanych
~seksualnie przez homos "zasobów ludzkich" na nieskrępowany
afekt i czynne praktyki homolskie.

--
CB



Użytkownik "vonBraun" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:hqvttn$erj$1@inews.gazeta.pl...

I naprawdę wierzysz w to że doprowadzi to do "homolizmu" uprawianego z
ulubieństwem przez 100% populacji? Cóś naciągasz ;-)
Wzrosnąć wzrośnie bo część ludzi zaprzecza swoim skłonnościom, część -
zwłaszcza "niezdeklarowanych" ma mniejsze szanse aby przejść na stronę
homo.
Ale czy to NA PRAWDĘ taka tragedia? Dla mnie - cóż, byłoby żal wnuków,
czy obserwacji ciepła rodzinnego jakie budują sobie w takim schemacie
jaki mam wdrukowany. Jestem chyba za stary aby wdrukować sobie inny.