Data: 2010-04-25 18:41:45
Temat: Re: Ocenzurowano - Tylko dla homo...
Od: vonBraun <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ikselka wrote:
> Dnia Sun, 25 Apr 2010 20:03:27 +0200, vonBraun napisał(a):
>
>
>>Ikselka wrote:
>>
>>
>>>Dnia Sun, 25 Apr 2010 19:54:49 +0200, vonBraun napisał(a):
>>>
>>>
>>>
>>>>cbnet wrote:
>>>>
>>>>
>>>>
>>>>>Nie.
>>>>>Mam na myśli dokładnie TO o czym napisałem.
>>>>>
>>>>>IMHO potężna ilość partnerów (właściwość ogromnej _większości_ osób
>>>>>owładniętych uzależnieniem od homolizmu) świadczy o nienaturalnie
>>>>>wielkim "apetycie" homos na nowe kontakty ~seksualne, w wyniku
>>>>>czego prawdopodobnie czują się "nieszczęśliwi" niejako będąc
>>>>>zmuszonymi - z uwagi na klimat społeczny nacechowany nieakceptacją
>>>>>ich zachowań - ograniczać się w takich kontaktach głównie do siebie.
>>>>
>>>>Na jakiej podstawie uważasz, że większa ilość partnerów świadczy o "a
>>>>priori" większym apetycie, a nie o tym, że postawa taka rozwija się
>>>>stopniowo jako efekt tego, że seks między mężczyznami jest łatwiejszy do
>>>>uzyskania?
>>>>
>>>
>>>
>>>...oraz być może JEDNAK koniecznoscią szukania coraz to nowych partnerów z
>>>powodu rezygnacji (brak zainteresowania seksem homo) dotychczas dostępnych?
>>
>>To możliwe - zresztą w oparciu o mechanizm jaki opisałem tyle że tym
>>razem w obrębie pary homo. Jeśli podejmują kontakty "bez ograniczeń"
>>właściwych relacjom damsko męskim para taka powinna szybciej habituować
>>(przyzwyczajać się i nudzić seksem z dotyczasowym partnerem) stąd
>>poszukiwania następnych i następnych.
>>pozdrawiam
>>vonBraun
>
>
> Uważam, że kontakty seksualne o charakterze homo (zarówno męskie jak
> damskie) nie wszystkie wynikają z obopólnego zainteresowania
> homoseksualnego. Na pewno w dużej ich części (wynika to z czystej logiki -
> osoby homo to zdecydowana mniejszość, rzadkość zatem) tylko jedna strona
> jest zainteresowana, ale przekonuje do seksu homo drugą. Ta się zgadza, czy
> to z ciekawości, czy to pod wpływem chwilowego zauroczenia czy alkoholu,
> narkotyków itp, czy wręcz włąsnego niezdecydowania co do preferencji
> seksualnych, zaś po fakcie jest zawiedziona/sfrustrowana, ponieważ
> utwierdza się jednak w swoich heteroseksualnych skłonnościach, a nie
> homoseksualnych - i rezygnuje z seksu homo w ogóle traktując to
> doświadczenie jako jednostkowe.
Albo odwrotnie ;-)
Ale to uprawdapadabnia uwagę Cebeka - większa tolerancja homo-
w społeczeństwie=mniejsza bariera psychiczna przed podjęciem
homoseksualnej aktywności także u osób bi- czy hetero.
> Stąd dla strony zdeterminowanej
> homoseksualnie, a nazwijmy ją "porzuconej", pojawia się często konieczność
> szukania nowego partnera.
>
> Zwiazki obopólnie homoseksualne, tj takie, w których obie strony są
> faktycznie "homoseksualne", są raczej trwałe. Znam takich parę, vide moja
> wychowawczyni i jej partnerka, vide związek Tomasza Raczka z Zygmuntem
> Kałużyńskim itp.
/pierwsze z brzegu statystyki/
Średnia dla gejów 37 partnerów w życiu (wiek badania 18-30lat,liczba
badanych 205, USA Chicago). W ciągu ostatnich 6 miesięcy 2,6
"partnera";-).Czyli patrząc na całą populację z pominięciem jej
zróżnicowania to IMHO dużo.Badanie z 1995
W ramach tej populacji byli też zapewne wierni i wstałych związkach
z tym,że z tego jednak co pamiętam "skoki w bok" są w tych związkach
częstsze.
Lesbijki pewnie wolą trwałe układy.
pozdrawiam
vonBraun
|