Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!newsfeed.pionier.net.pl!news-fra1.dfn.de
!newsfeed.ision.net!newsfeed2.easynews.net!ision!newsfeed.freenet.de!news.albas
ani.net!not-for-mail
From: "Bluzgacz" <p...@w...org>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Och jak ja lubie, lubię, lubię...
Date: Thu, 27 Sep 2007 23:53:38 +0200
Organization: albasani.net
Lines: 79
Message-ID: <fdh8m2$tpn$1@news.albasani.net>
References: <fdbb47$9fn$1@inews.gazeta.pl> <fdbgvr$gb4$1@news.onet.pl>
<fdbkoj$ija$1@inews.gazeta.pl> <fdbrcv$l4v$1@news.onet.pl>
<fdem5e$vkb$1@news.albasani.net> <fdftn7$4ae$1@news.onet.pl>
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=response
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.albasani.net
q1i+YVM1mVNsvHn17WAclwezQw/g0WQzxeh4hRgz9Ixr9c3g7B6ain/SUZYqahFIWhj4muTXrDo8L0GhFBdNuHuhS2DKGsslyCHhPidPmZmtZUFtOQqZusIfx60jOwIp
X-Complaints-To: a...@a...net
NNTP-Posting-Date: Thu, 27 Sep 2007 21:52:02 +0000 (UTC)
X-User-ID: cQUSbp8Zn/41CHMMVSagnAmyX93qclPPeLNyWuErtOs=
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.2180
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.2180
Cancel-Lock: sha1:L+kSxCIAVtWaudyBlyNkGCG2C38=
X-NNTP-Posting-Host: ph7iEM5ImTNfe7lAvjP1rLcGiQ688MkzW4naGpVMBRJTamXvI6tqk76OBhPhLG61
N8uhlYiLkt7H3C9KphzkTA==
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:381586
Ukryj nagłówki
"ostryga" <z...@v...pl> wrote in message
news:fdftn7$4ae$1@news.onet.pl...
> Są różne korporacje i różna kultura pracy w nich.
> Wiele zależy od twojego podejścia do ludzi, do pracy itd.
> Podstawą szacunek wobec innych i wobec siebie -
> może się okazać, że nawet z szefową "zołzą" da się bezboleśnie dla ciebie
> i w miarę efektywnie współpracować.
Z tym szacunkiem to troche fantazja.
Fakt, istnieje cos takiego, ale to tylko taka oficjalna wersja ze sie tak
wyraze.
Korporacje rzadza sie wlasnymi prawami i powiem Ci, ze to wszystko to jest
jedno wielkie udawanie.
> Ostatnio podjęłam taką właśnie ryzykowną decyzję.
> Mogłam mieć coś łatwego i bezproblemowego, ale standardowego, lub
> spróbować zamiast tego czegoś niepewnego, trudniejszego i nietypowego.
> Wybrałam to drugie (po krótkim ale intensywnym namyśle) i zafundowałam
> sobie zwiększoną dawke emocji, gdzie mogę duzo wygrać ale trochę też
> przegrać. Jesli się nie uda, trudno. Będę rozważać, dlaczego się nie udało
> i czy miałam na to wpływ. Na razie jednak robię wszystko by sie udało i
> wszystko na to wskazuje, że się uda. :)
> Jest taki teleturniej - Gra w Ciemno - prowadzi Ibisz. Lubię go oglądać.
> Niezła dawka emocji, test na wytrzymałośc gracza i jego skłonność do
> ryzyka.
Zacznij grac na gieldzie, tam bedziesz miala emocje.
Mozna rozpoczac od niewielkiej kwoty (jak na gielde), jakies 3-5tys.
> Lubię dyskutować, ale zawsze z poszanowaniem drugiej strony. Dyskusja a
> nie pełen emocji spór.
Jak ktos jest debilem, to nie moge go szanowac, dlatego zazwyczaj koncze
taka "dyskusje"
> Wprawdzie z ugodowością u mnie kiepsko, ale satysfakcję daje mi nie tyle
> brnięcie w dyskusje, co wyczucie momentu, kiedy warto cos przemilczeć i
> ugryźć się w język.
W jakim celu cos przemilczec? Jak ktos sie podejmuje ze mna dyskusji,
rozmowy itp to musi byc przygotowany na rozne warianty.
Nie biore udzialu w czyms, co pelne jest niedopowiedzien, braku szczerosci i
bezposredniosci, bo to jest iluzja rozmowy, wymiany pogladow.
> I nie lubie przeklinać. Kiedyś lubiłam. Dziś rano wylałam na siebie cały
> kubek kawy z mlekiem (więc gdybym powiedziała _o kurwa_, byłoby to na
> miejscu.) Tylko uśmiechnęłam się pod nosem do własnej niezdarności i
> zaczęłam wycierać ubranie. ;))
W takiej sytuacji zawsze przeklne, zdarza mi sie na rzecz martwa powiedziec
"ty kurwo jebana" pod nosem.
Inaczej jest jak sie oparze czy uderze a bol jest spory - wtedy zaciskam
zeby i polglosem albo w mysli powtarzam: "nic mnie nie boli, nic nie czuje"
itp - taki rodzaj autosugestii, pomaga.
> Tak naprawdę z wiekiem maleje moja spontaniczność, a szkoda.
> Potrafię byc oschła, co czasem chciałabym zmienić.
Spontana mam nadzieje utrzymac przez cale zycie, pozwala na zupelnie inne
podejscie, nawet jak jest sie na etapie dni pelnych stresu, nieprzyjemnosci
itp, co staram sie skutecznie eliminowac i udaje sie. Nie wyobrazam sobie za
iles lat bez mozliwosci bycia spontanicznym, przeciez to jest wlasnie
element zadowolenia z tego zycia.
>> Ostrego rzniecia?
>
> Nie napisałam, że mi go brak ;)
A ja nie pytalem nawet o to, hehe
--
Bluzgacz
bluzgacz(at)gmail.com
alt.pl.zbluzgaj - kultura alternatywna
http://www.trolling.pl/trolling.htm
Przylacz sie: http://plsocpolityka.blog.onet.pl/
|