"Kris" <k...@p...onet.pl> writes:

> Dzięki za poradę - mam 5 drzewek więc kupię sobie na wszelki wypadek
> 12 książek sadowniczych żeby w razie czego znaleźć co potrzebuję i
> wyłącze się z listy bo po co tracić czas na czytanie ogłoszeń.

Wystarczy jedna. Ogólna[1]. Tam, oprócz sposobów zabezpieczania na
zimę, będie opisany sposób prowadzenia/przycinania, nawożenia,
wymagania. Bo za chwilę się zorientujesz, że nic nie wiesz o
cięciu. Że chciałbyś dosadzić jeszcze kilka odmian jabłoni/grusz/czy
czego tam jeszcze, i nie wiesz, którą wybrać...

> A tak w ogóle to na kade pytanie z tej listy można odpowiedzieć -
> "kup książkę i sam sobie przeczytaj".

Oczywiście.

> A miałem nadzieję, że listy dyskusyjne służą wymianie doświadczeń.

Jak to mówią, nadzieja matką wynalazków. Oczywiście. I nie unoś się
tak, nie warto.

Pozdrawiam,
Grzesiek

[1] Ot, chociażby: ,,Działka moje hobby'', PWRiL, Warszawa.
--
Pewien Malcolm, co był z Liverpoolu,
Nancy zgwałcić chciał kiedyś na ulu.
Nacierając przebojem,
W konflikt wszedł z całym rojem.
Orgazm był - owszem - tyle że z bólu.
(C) Piotr Chytry