Data: 2004-10-13 07:16:41
Temat: Re: Ochrona przed chlorem
Od: Robert Pyzel <r...@g...Bez.Spamu.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W artykule <cki15f$6f6$1@gateway.studio.net.pl> sobi tako rzecze:
> Pisze w sumie na prośbę znajomego. Poprosił on mnie o poszukanie jakiegoś
> sposobu na
> uniknięcie, a przynajmniej minimalizację kaszlu wywołanego pracą w
> środowisku z dużą ilością chloru.
> Pracuje przy jakiś warzywach czy cuś, i warzywa owe traktuje wodą w procesie
> mycia, a woda jest
> chyba dość porządnie nachlorowana, co skutkuje kaszlem przez cały czas pracy
> ( nie tylko u niego - wlasciwie cala zaloga tam kaszle).
a) przyczyną wcale nie musi być chlor. Jeśli jest tam dużo mokrych
warzyw to mogą tam być zarodniki pleśni np.
b) BHP, Inspekcja Pracy, Sanepid - czy pomieszczenie ma prawidłową
wentylację, wilgotność itd.
Chlor może być na samym końcu przyczyn, a i to wątpliwe (bo skąd to wodę
biorą? Jeśli z sieci wodociągowej, to normy są jednoznaczne i dość
surowo przestrzegane)
--
"Ćwiczenie Tai Chi jest doskonałym treningiem szybkości.
Mający 90 lat mistrzowie Tai Chi, poruszają się równie
szybko jak młodzi początkujący."
Robert Pyzel r p y z e l @ g a z e t a . p l (usuń BezSpamu z adresu)
|