Hejka. "Ochrona zdrowia, ludzi i zwierząt, jak również środowiska, ma
pierwszeństwo przed poprawą poziomu produkcji rolnej" - z preambuły
Dyrektywy 91/414/EEC.
Bez względu na to jak skuteczny jest środek ochrony roślin w zwalczaniu
określonego agrofaga, jeżeli nie jest przyjazdny środowisku naturalnemu
człowieka, nie zostanie zarejestrowany, czyli dopuszczony do obrotu i
stosowania.
Założenia w/w dyrektywy nakazują ponowną ocenę substancji aktywnych
stosowanych w ochronie roślin przed lipcem 1993 r. (data zmiany przepisów
unijnych), zwanych "starymi", oraz ocenę substancji aktywnych wprowadzanych
po tej dacie, zwanych "nowymi", według nowych zasad.
Wchodzaca w życie 30 lipca przyszłego roku Dyrektywa 1999/45 włączy
środki ochrony roślin do grupy niebezpiecznych preparatów chemicznych.
Konsekwencją czego będzie konieczność ponownej ich klasyfikacji
uwzględniającej zagrożenia wynikające z właściwości fizykochemicznych,
toksykologicznych i środowiskowych *wszystkich* substancji wchodzących w
skład środka. Ta klasyfikacja będzie bardziej restrykcyjna w wyniku czego
większość środków ochrony roślin oznakowana zostanie symbolem "N" -
"niebezpieczne dla środowiska", część jako "szkodliwe dla ludzi" itp.
Wzrosną też wymagania dotyczące opakowań środków ochrony roślin.
Obowiązujące w dziedzinie ochrony roślin w Polsce od 1965 roku
prawodawstwo zastąpione w 1995 r. Ustawą o ochronie roślin wraz z
nowelizacjami w 2001 i 2002 roku reprezentuje wysoki poziom.
Obecnie rozpatrywana jest w sejmie nowa ustawa, bowiem Polska została
zobowiązana do dostosowania naszego prawa do wszystkich zaleceń Unii
zawartych w pakiecie prawodawstwa fitosanitarnego. Wymagana jest również
harmonizacja z nowelizowanymi w Polsce ustawami o odpadach, o substancjach i
preparatach chemicznych, o opakowaniach oraz prawem ochrony środowiska.
Pozdrawiam harmonijnie Ja...cki