Data: 2012-10-02 20:51:52
Temat: Re: Oda do dys.
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Tue, 2 Oct 2012 13:45:08 -0700 (PDT), Andromeda napisał(a):
> Ikselcia po co łazisz do jakiegoś chama,
To nie jest cham, pisze bardzo madrze.
> może i są nadużycia z
> dyslekcją,
Ha, większość przypadków.
Z dysleksją.
> ale dużo osób przechodzi badania psychologiczne, których
> nie da się oszukać i nie da się pisać poprawnie nawet jak się chce,
Dużo, owszem, ale nie wszyscy ze stwierdzoną dysleksją ją mają.
> bo
> jest to mikro uraz mózgu.
Żaden mikrouraz.
> To tak ikselcia jakby jakiś pan na wózku
> przewrócił się, o duży krawężnik i prosił o pomoc, a jakiś cham się
> darł, że udaje bo może wstać.
Nie nie, to nie to samo, pytam bowiem, gdzie tak cudownie znikają ci
wszyscy "dys", kiedy kończą się fory i trzeba równo z innymi spełniać
wymogi zatrudnienia, bo pracodawca ma jasne kryteria - nie piszesz, nie
pracujesz.
W odróżnieniu od nich pan z wózka nie wstanie nagle, kiedy mu sie zachce
pograć w piłkę.
> To pokazuje bezduszność osób
> prymitywnych, którzy słabość traktują jak możliwość ataku i tak
> podpalą jakiegoś psa, czy mówią ślepcowi na czerwonym że zielone, jak
> jedzie ciężarówka.
Jak wyżej, globuś, jak wyżej.
--
XL Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
(by XL)
|