Miroo wrote:
> Witam
> Jak montujecie odbojniki do drzwi przy standardowych
> panelach niedrewnianych?

Kupujemy (np. w Castoramie) takie fajne gumowe wysepki z
samoprzylepnym podkładem, które się po prostu do panela
przykleja. Nie ma problemu z dylatacjami, wierceniem, śrubami
itp., a klej trzyma jak szatan, jest nie do ruszenia. Są dwie
wielkości i kilka różnych kolorów, wysepki te są o tyle lepsze od
typowego odboju, że przy dobrym dobraniu wielkości, drzwi są nie
tylko odbijane, ale w razie potrzeby można je też na tym odboju
"zakleszczyć", stabilizując tym samym pozycję otwartą. Jedyna
wada tych wysepek - nie nadają sie do drzwi przyciętych "na
krótko", z dużym prześwitem pod nimi.

> Oglądałem jednego takiego,
> całkiem ładny, z grubym wkrętem i kołkiem fi10.
> problem jest taki, że że po uwzględnieniu grubości
> panela i podkładu taki wkręt wchodzi w podłogę
> max na 2cm, co jest trochę za płytkie przy tej
> grubości wkręta. Zwłaszcza że wylewka w tym miejscu
> jest gruba i dość miękka i jest zagrożenie że będzie
> się kruszyć.

Jesli musisz mieć taki prawdziwy odbój, to ciężka sprawa, tej
śruby raczej nie wymienisz na dłuższą, myślę, że trzebaby
kombinować z solidniejszą dziurą w wylewce i wstawieniem w nią
jakiegoś pośredniego elementu (np. porządnego, dość szerokiego
kołka drewnianego wbitego 'na wcisk', w który potem tą śrubę
wkręcisz samą)

> A może lepiej byłoby montować odbojnik do panela?
> Tylko czy odbijanie drzwi nie spowoduje wtedy powstawania
> szczelin? (panele typu click)

U tesciowej współpracuje z clickami wspomniana wyżej wysepka, co
więcej całość jest tak ustawiona, że drzwi 'wybijają' łączenie
ostatniego panela podłogi i nic złego się tam nie dzieje. Tyle,
że ta wysepka hamuje drzwi dość łagodnie, ona ich nie odbija tak
po prostu, tylko raczej się pod nimi klinuje, więc wektor siły w
znacznej mierze w dół idzie :-)

J.