Data: 2006-02-03 06:23:41
Temat: Re: Odchudzanie? To proste!!
Od: "Lea" <l...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Katarzyna Pulit" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:drtp0h$5c7$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Witam wszystkich!
> Wielu z was zastanawia sie co zrobic zeby schudnac.Lubicie slodycze,
pyszne
> ciasta,desery a nie macie czasu na cwiczenia, do tego dochodzi siedzaca
> praca.
> Nadchodzi dzien kiedy spogladacie w lustro i myslicie:"O Boze jak ja
> wygladam?!?"
> I tu jest bład!
> Moim zdaniem odchudzanie trzeba zaczac od uswiadomienia sobie ze chcecie
cos
> zmienic, nie dlatego ze ktos sie z was smieje, nie dlatego ze kolezanka
jest
> szczupła tylko dla SIEBIE!
> Jeśli myslicie ze odchodzanie to pewien etap w waszym zyciu po ktorym
> bedziecie jak nowo narodzeni to tez błąd!
a ja schudłam dużo i czuję się jak nowo narodzona! smutki i kompleksy
odeszły, i mam wrażenie, ze teraz wszystko jest możliwe;)
> Tutaj jest potrzebna silna wola, bo w moim mniemaniu odchudzanie to zmiana
> nawykow zywieniowych a nie jedzenie przez 2 tygodnie kapusty...
Zgadzam się
> Od razu zaznaczam ze to nie jest proste...ale wykonalne:)
> Oto kilka moich rad:
> 1. Nie jestem entuzjastka głodowki bo kojazy mi sie ona z anoreksja ale
> jesli jestes przezwyczajony/a do niezbyt zdrowego trybu odzywiania sie
> polecam zaczac odchudzanie od jednodniowej głodowki ktora pozwoli oczyścic
> organizm z toksyn i troszeczkę obkurczyc żoładek, dzieki czemu bedziesz
> zjadac mniej. Poprostu przez jeden dzien zastap jedzenie piciem (woda
> mineralna, herbata )
Skojarzenie głodówki z anoreksją?? raczej puste skojarzenie... niektórzy
lekarze zalecają pare dni głodówki na oczyszczenie organizmu. Jeden dzień to
chyba za mało. W ogóle organizm oczyszcza się bardzo długo, a poza tym
uważam, ze głodówka wcale nie jest niezbędna...
> Jesli uda ci sie wytrzymac jeden dzien o wodzie stan przed lustrem i
> powiedz :jestem swietna/y!
hyhyhy... rzeczywiście - od razu poczułabym się lepiej...
> 2. Kolejne dni po głodowce zaleza tylko od ciebie, bo przeciez mozesz od
> razu po przebydzeniu rzucic sie na czekolade, prawda?
Tak się prawdopodobnie stanie... bez względu na dobre chęci:)
wtedy sie zastanow,
> poprzedniego dnia tak sie meczylas/es, nic nie jadlas, zeby dzis wszystko
> zaprzepascic? gwarantuje ze nie zjesz tej czekolady...
ile kasy dostanę, jak mimo wszystko zjem?:D
> 3. Na sniadanie polecam produkty zasdowo tworcze ( tj. mleko i jego
> przetwory, owoce warzywa itp) ich jedzenie neutralizuje pozim kwasu
> żoładkowego nagromadzonego w ciagu nocy, co zmniejsza ryzyko powstawania
> wrzodów.
po śniadaniu z owocami mur beton po południu czekolada:)
> 4. Słodycze....poprostu ich nie jedz:) Wiem ze brzmi to nierealnie, ale
znam
> mała sztuczkę. Jesli przez cały dzien masz ochote na cos słodkiego ale sie
> powstrzymujesz, moze sie zdarzyc ze wieczorem nie wytrzymasz i zjesz cala
> bombonierke. RADA: Nos przy sobie kawałek ulubionej czekolady, jesli
nastapi
> moment krytyczny, połóż ja na jenzyku i pozwol by sie rozpuscila. w zadnym
> wypadku nie gryz! Delektuj sie nia.
beznadziejna rada... nie dość, że nieskuteczna, to jeszcze przeczysz sama
sobie (mam jeść te słodycze czy nie?)
> 6. Spróbuj zamienic biłe pieczywo na pieczywo razowe
powiedziałabym raczej, że na pełnoziarniste, bo razowe to niekoniecznie
takie jest...
a z resztą na początku najlepiej nie jeść chleba.
> 9. Zwróć uwage na to jak przygotowujesz potrawy, zrezygnuj ze smazenia na
> konto gotowania na parze
a dlaczego samżenie nie? ja nie widzę nic złego w smażeniu na niewielkiej
ilości oliwy z oliwek.
Trzeba pamiętać, że nie każda potrawa może zostać przyrządzona z sensownym
skutkiem poprzez got. na parze
> 10. Odwiedz apteke, tam napewno znajdziesz cos co pomoze ci w twojej
> "przemianie",
taaa? a co takiego?<lol>
> Myśle ze zawarłam tu najwazniejsze zeczy.
raczje nie...
> Polecam wam rownierz rewelacyjna ksiazke, dzieki ktorej nauczucie sie co
> robic by zdrowo sie odżywiac:
> http://zdrowe-odzywianie.zlotemysli.pl/nikki.php
> To naprawde działa!
reklama książki? hm... z takimi radami jak Twoje?
nie dziękuję - pieniądze te wolę przeznaczyć na zdrowe jedzenie:)
> Zachęcam was do walki o wasze zdrowie i życze sukcesów!
Cóż... raczej sukcesów po takiej diecie bym się nie spodziewała.
Może u ludzi z hiper-silną wolą, ale zakładamy chyba, że ludzie którzy
szukaliby tu pomocy w odchudzaniu wypróbowali już wiele sposobów i szukaliby
raczej rad przynoszących EFEKTY.
Ale mimo wszystko brawo za dobre chęci.
Pozdrawiam
Lea ("ZA" dietą SB)
|