> Uzytkownik "robercikus"
> niepelnosprawnych... a tak swoja droga... dlaczego tam - w sejmie maja byc
> widoczni tylko 'rzecznicy' oniepelnosprawnych, a nie sami zainteresowani?
> czy nie moznaby zrobic jakiejs oddolnej akcji i uswiadomic politykom, ze
> tak na prawde to nam ich zpchry nie sa do szczescia potrzebne. nam sa
> potrzebne sensowne rozwiazania wspiereajace nas w dzialaniu i pracy. niech
> wreszcie pieniadze ida za konkretnym czlowiekiem i jego fachowo wykonana
> praca, a nie fikcyjnym stanowiskiem na ktorym ma on pracowac, ktore i tak
> przeciez pozostaje wlasnoscia pracodawcy.

Tak, wielokrotnie myslalem o zorganizowaniu czegos takiego, ale stwierdzilem
ze jedna wspolna akcja wszystkich niepelnosprawnych jest niewykonalna bo
wbrew temu co sie mowi to wiekszosci z nich ten stan odpowiada bo renta
wystarcza im na piwo i papierosy, a ci ktorzy na prawde chca pracowac i
zarabiac juz dawno pozakladali wlasne firmy.

Wsrod ON jest identycznie jak wsrod zdrowych: jest pare procent dobrze
sytuowanych, a reszta zyje od wyplaty ZUS do wyplaty z ZUS.

Leszek

> pozdr.
> robercikus