Data: 2007-11-28 10:02:35
Temat: Re: Odkryj w sobie boginie...
Od: "Sky" <s...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Duch" <n...@n...com> napisał w wiadomości
news:fijc97$21j$1@news.dialog.net.pl...
> "Ikselka" <i...@p...onet.pl> wrote in message
> news:fii6hv$lbl$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Ciekawe, bardzo ciekawe, z kilku wzgledow:
>
> Mam wrazenie ze Santorski chce sprzedawac gruszki na wierzbie.
> Ale -ok- musi, taki marketing:
> "zostan ksiezniczka", "zauwaz ze masz szanse",
> "wykrzystaj swoja wewnetrzna sile".
>
> Wiadomo, trzeba zarobic, a ze parcie "na kariere i sukces" jest
> duze, to mozna odpowiednie ksiazeczki sprzedac.
>
> A ze jakiejs kobiecie nie wyjdzie? Ze skonczy "poobijana"?
> Tez nienajgorzej - gabinet terapeuty juz czeka. Zarobek bedzie podwojny :)
>
> -------------
> 2.
> Ciekawy watek jest poruszony miedzy wierszami. Wyglada na to kobiety
> pchajac sie do kariery (tak jak mezczyzni), niektore kobiety zamienily sie
> w chamskie babska. Teraz majo pozycje ale odstraszaja innych.
> Normalna rzecz u szefa (niezaleznie do tego czy k. czy m. ).
>
> Tekst sugeruje ze moze byc inaczej... hmmm.... znowu gruszki na wierzbie?
>
> 3.
> Kariery nie robi sie przystepujac na treningi czy czytajac ksiaze
> Santorskiego.
> To specyficzny proces w firmie. To inny temat.
>
> Pozdro,
> Duch
>
Bingo!
|