Dnia Sat, 28 Sep 2013 00:13:50 +0200, Ikselka napisał(a):

> Dnia Sat, 28 Sep 2013 00:11:45 +0200, Ikselka napisał(a):
>
>> Dnia Fri, 27 Sep 2013 23:57:13 +0200, Chiron napisał(a):
>>
>>> Użytkownik "Qrczak" <q...@g...pl> napisał w wiadomości
>>> news:5245eeeb$0$1215$65785112@news.neostrada.pl...
>>>> Dnia 2013-09-27 22:00, obywatel Trybun uprzejmie donosi:
>>>>> W dniu 2013-09-27 21:39, Qrczak pisze:
>>>>>>
>>>>>> Pogratuluj sąsiadu.
>>>>>>
>>>>>> Q
>>>>>
>>>>> Z tego co słyszę to takie mechanizmy opieki nad dziećmi upośledzonymi są
>>>>> w naszym kraju normą. Czyli opiekunka z opieki społecznej, dowóz do
>>>>> szkoły, na rehabilitację itd. ..
>>>>
>>>> Ale operacja dająca możliwość jako takiego życia tylko w opcjach:
>>>> 'pełnopłatna' lub 'za ochnaście latek'.
>>>> No, ale lepiej utrzymywać rosnące rzesze zależnych od OPS kalek niźli
>>>> zadziałać, póki jeszcze można co zdziałać.
>>>>
>>>
>>> Spoko- przyjęliśmy unijną dyrektywę- niedługo będziesz się mogła leczyć w
>>> dowolnym państwie Unii.
>>
>> ...pod warunkiem, że Państwo Polskie zapłaci.
>
> ...bo ponieważ nie musi:
>
> "...polski rząd boi się, że gdy tysiące pacjentów zirytowanych kolejkami
> ruszy za granicę, budżet NFZ się rozsypie. Komisja Europejska, przyjmując
> dyrektywę w 2011 r., dała więc krajom członkowskim prawo ograniczania
> "ruchu pacjentów", o ile wymaga tego interes publiczny.(...)"
>
> Cały tekst:
> http://wyborcza.pl/1,75478,14611646,Do_doktora_za_mi
edze__Dyrektywa_Unii_o_leczeniu_za.html#ixzz2g8MHjIR
z

Co natomiast oznacza w praktyce zmyślne sformułowanie "ograniczenie ruchu
pacjentów o ile wymaga tego interes publiczny" można się śmiało domyślać:
"ruch pacjentów" obejmie rodziny wszelkich notabli, lekarzy i polityków.
Dokładnie i TYLKO to.