Data: 2013-10-02 23:43:54
Temat: Re: Odnośnie obecnego zamętu o aborcje
Od: "Chiron" <i...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Qrczak" <q...@g...pl> napisał w wiadomości
news:524c02e2$0$2179$65785112@news.neostrada.pl...
> Dnia 2013-10-02 09:26, obywatel Chiron uprzejmie donosi:
>> Użytkownik "Qrczak" <q...@g...pl> napisał w wiadomości
>> news:524bbbc3$0$2231$65785112@news.neostrada.pl...
>>> Dnia 2013-10-01 23:04, obywatel Chiron uprzejmie donosi:
>>>> Użytkownik "FEniks" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
>>>> news:l2fb5a$d5n$1@news.icm.edu.pl...
>>>>> W dniu 2013-10-01 12:51, Ikselka pisze:
>>>>>
>>>>>> Zwyczajna zwykłość oczywista, żadne odkrycie, myślałaś że mnie
>>>>>> olśnisz?
>>>>>> Oto właśnie poprzez prosty i naturalny tok rozumowania (do którego
>>>>>> jak
>>>>>> widzę skutecznie Cię zmobilizowałam) dochodzimy do klu sprawy: DLA
>>>>>> KOGO sa
>>>>>> właściwie te kursy? Pomyśl, Qra, jeszcze chwilkę, wysil się :-)
>>>>>> 3-)
>>>>>
>>>>> No, jeśli tak, to popatrzmy globalnie, a nie zwalajmy wszystkiego na
>>>>> UE. Dla kogo są w ogóle szkoły, uniwersytety itp.itd., które produkują
>>>>> bezrobotnych absolwentów?
>>>>>
>>>>> A nie mówiłam - na początku był chaos, a potem już coraz gorzej (chyba
>>>>> dam sobie w stopkę przy każdej z Tobą rozmowie).
>>>>>
>>>>
>>>> Chory jest system, który np zlikwidował praktycznie szkolnictwo
>>>> zawodowe. IMO naprawdę rynek potrafi uregulować takie sprawy.
>>>> Szkolnictwo powinno być płatne- i państwo nie powinno się w to wtrącać
>>>
>>> Nie marginalizowałabym aż tak systemu pt. rodzice.
>>> "Musisz, synku, magistra mieć! Patrz, Kowalskich córka, taka
>>> niepełnosprytna, a studiuje"
>>>
>>
>> IMO- to nie system pod nazwą "rodzice", ale system pod nazwą "państwowe
>> szkolnictwo". Rodzic nie płaci (to znaczy: płaci, ale i tak musi płacić
>> w podatkach bez względu na to, czy korzysta), no to może mówić: synu
>> (córko)- skończ te studia a potem następne, etc. Gdyby to regulował
>> rynek- pomyślał by kilka razy zanim by dziecko na jakieś studia chciał
>> wysłać.
>
> Powinieneś troszkę zaktualizować dane na temat rynku edukacyjnego (chociaż
> i te, które linkuję, nie pierwszej świeżości są)
>
> http://www.studenckamarka.pl/serwis.php?s=73&pok=190
9
> http://www.studenckamarka.pl/serwis.php?s=73&pok=205
6
> http://www.studenckamarka.pl/serwis.php?s=73&pok=205
5
>
> W Polsce nie ma wyższego wykształcenia bezpłatnego dla wszystkich. Rodzice
> dają uczelni (czesne w niepublicznych lub za niestacjonarne), dają na
> utrzymanie samego studenta. Dają, więc wymagają.
Nie no, coś Ty:-). Za wszystkie uczelnie płacimy w podatkach- tyle, że za te
prywatne mniej (ale też korzystaja ze stałych dotacji). Klient coś tam
zapłaci, i_wymaga_zaliczenia_mu_egzaminów. Jak nie- pójdzie na inną Wyższą
Szkołę Lansu i Awansu. To nic, ale to nic nie ma wspólnego z grą rynkową.
> Ośmielę się zapytać: a Ty czy i jeśli tak, to ile zapłaciłeś za
> wykształcenie swoich synów?
W szkołach podstawowej i średniej- płaciłem za lekcje dodatkowe a także
prywatnie za naukę języków. Studia opękali za moje podatki
--
--
,,Kto rządzi przeszłością, w tego rękach jest przyszłość; kto rządzi
teraźniejszością, w tego rękach jest przeszłość."
G. Orwell
Chiron
|