Data: 2013-10-04 17:01:08
Temat: Re: Odnośnie obecnego zamętu o aborcje
Od: FEniks <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2013-10-04 14:02, Hanka pisze:
> Mnie tez szlag trafia, ze w Polsce tak ciezko o prace; ze w moich podrozach mijam
sie z tysiacami ludzi, ktorzy - tak jak ja - wyjechali szukac tej pracy z dala od
domu. Ale mialam do wyboru dokladnie jeden i zero: zyc albo umrzec. I mimo moich
ciagot depresyjnych, z ukierunkowaniem na mysli o samodzielnym odejsciu z tego
padolu, jednak nie zdecydowalam sie zrobic tego Juz Teraz, bo zycie codziennie
pokazuje mi, ile jeszcze pieknych, nieznanych zjawisk na mnie czeka, doslownie za
kazdym zakretem.
>
> Byl czas, ze mialam nadzieje na utrzymanie sie na rynku ze swoja DG. Zaciagnelam
kredyty - przeciez zaraz beda zlecenia i splace wszystkie naleznosci. A tu dupa,
zimna i blada, i kryzys. Kredyty rosly, zlecen nie bylo. Sciana.
>
> To piekne doswiadczenia.
> Owszem, doswiadczane - bardzo bolaly, ale teraz przynajmniej wiem, na co _naprawde_
mnie stac. Na co stac wielu ludzi, ktorzy z podobna determinacja szukaja wyjscia z
sytuacji pozornie bez wyjscia.
Te naprawdę bolesne doświadczenia często - paradoksalnie - uwypuklają
nam, "co i kto" stanowi w naszym życiu największą wartość oraz piękno
życia. To niby banał, który często się słyszy, ale wystarczy znaleźć się
w skrajnej sytuacji, żeby to odczuć na własnej skórze. Wiem coś o tym.
> Przejsc przez te klody pomoglo mi kilka osob, w tym nasz znajomy z psp - Juda,
ktory nauczyl mnie ogladac swiat w systemie zero jedynkowym. Zawsze sie z nim o to
klocilam - ze nie ma czarne-biale, tylko miliony odcieni. Ale - przy podejmowaniu
konkretnych, znaczacych i finalnych, decyzji jest to bardzo pomocne - odcedzanie
wszystkich "kolorow" i zostawienie tylko bialego i czarnego - tak / nie.
>
> Zapytalam wiec siebie, czy ja, Hanka, chce dalej zyc.
>
> Odpowiedz brzmiala: - Tak.
>
> I to wystarczylo, by podjac kolejne decyzje :)
Jedni dostają mercedesa i widzą w tym tylko kłopot, a inni robią z niego
użytek.
Podziwiam, gratuluję i więcej takich udanych decyzji życzę. :)
Ewa
|