| « poprzedni wątek | następny wątek » |
441. Data: 2013-10-06 00:49:45
Temat: Re: Odnośnie obecnego zamętu o aborcjeUżytkownik "Hanka" <c...@g...com> napisał w wiadomości
news:9d034c6f-2b8b-4f5c-9f2b-e01652f91f8a@googlegrou
ps.com...
Odpowiadam- z czym się nie zgadzam:
>Opowiadalam niedawno o swoich decyzjach, wlasnie takich.
>Ale, ok, decyzje dotycza mnie.
>
>Co do pozostalych zas sytuacji:
>Daje szanse ludziom, by byli takimi, jakimi chca byc.onie można zmienić
Tu ok- ale dalej:
>Nie wymuszam, swoim zdecydowanym TAK albo NIE, ich postaw.
>[Bo nie wiem czy wiesz, ale bycie zimnym, lub goracym, zmusza adwersarza,
>choc czasem tylko w podswiadomosci, do konkretnego opowiedzenia sie,(za TAK
>lub za NIE), niekiedy wbrew sobie.]
W_żadnym_razie. Jeśli dajesz komuś prawde- po prostu- prawdę- to jest to
postepowanie czyste, uczciwe. Jedynie kłamstwo, manipulacja może wymuszać na
kimś określone zachowania. Prawda- nigdy. Ktoś stykając się z prawdą na
podstawie jej podejmuje decyzję- i już. A że to może być baaardzo gorąca
prawda- no cóż- skoro taka jest? Natomiast na podstawie fałszu- czyli
kłamstw, manipulacji- też może podjąć decyzję. Tyle, że to będzie
zmanipulowane- czyli de facto nie jego decyzja.
Nawet, jak ktoś będzie miał początkowo pretensję, że powiedziałaś coś w
sposób ostry- jeśli to będzie prawda- a on będzie osoba na prawdę otwartą-
prędzej czy później zrozumie, że jego pretensje są bezpodstawne. Jeśli komuś
"sprzedasz" gładkie kłamstewko- gdy się połapie- będzie mieć pretensje.
Nawet, jak uzna, że to miało być "dla jego dobra". No bo w tym momencie
podejmujesz decyzję za niego.
--
--
"Kto rządzi przeszłością, w tego rękach jest przyszłość; kto rządzi
teraźniejszością, w tego rękach jest przeszłość."
G. Orwell
Chiron
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
442. Data: 2013-10-06 00:53:04
Temat: Re: Odnośnie obecnego zamętu o aborcje
Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:1itxglu65gxi8$.19iazlu6hlgvt.dlg@40tude.net...
> Dnia Sun, 6 Oct 2013 00:28:26 +0200, Ikselka napisał(a):
>
>> Państwa naszego- niestety- też nie ma:-(
>
> "Jestem z gruntu przeciwna Unii Europejskiej. Czekam i modlę się, żeby to
> się po prostu samo rozwaliło - mówi Krystyna Pawłowicz w wywiadzie dla
> "Rzeczpospolitej".
> Posłanka PiS nie widzi żadnych korzyści z przystąpienia Polski do UE. Jej
> zdaniem Unia zlikwidowała polski przemysł, jesteśmy zadłużeni i tracimy
> poczucie tożsamości narodowej. Wraz z wejściem do UE "zmieniliśmy
> suwerena.
> Nie jest nim już naród - jak stanowi konstytucja - tylko Unia Europejska,
> skoro w 70-90 proc. spraw gospodarczych decyzje podejmuje Bruksela" - mówi
> Pawłowicz "Rzeczpospolitej". - "UE jest gorsza od komunizmu, wszystko chce
> kontrolować, ma policzoną każdą krowę, kozę i kurę. Nawet cukier w
> spiżarce
> zważy. To jest system totalny, w którym uczestniczymy za względnie
> niewielkie pieniądze pomocowe. Tyle, że to nie jest żadna pomoc, tylko
> pułapka kredytowa".
>
> Unia oznacza dla Pawłowicz "koniec Polski". "Uważam zresztą, że Polski już
> nie ma. Polacy są wykorzeniani, niszczony jest polski Kościół. Została
> tylko nazwa" - mówi posłanka PiS.
>
> Cały tekst:
> http://wyborcza.pl/1,75478,14018929,Krystyna_Pawlowi
cz___Polski_juz_nie_ma__Unia_Europejska.html#ixzz2gt
EzxPqw
> "
Zgoda. Tyle, że co dalej? Ja uważam, że to jest celowe. Wojna bez rozlewu
krwi. Przegraliśmy- pobito nas. Tyle, że po rozpadzie UE zostajemy z
potwornymi długami u Niemców. Zauważ, że gdy Stasiu zaczął się stawiac
Katarzynie- ta policzyła jego długi i zażądała natychmiastowej spłaty a
skoro nie miał- no to wzięła sobie jego ziemie (Pierwszy Rozbiór).
--
--
,,Kto rządzi przeszłością, w tego rękach jest przyszłość; kto rządzi
teraźniejszością, w tego rękach jest przeszłość."
G. Orwell
Chiron
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
443. Data: 2013-10-06 01:00:43
Temat: Re: Odnośnie obecnego zamętu o aborcjeDnia Sun, 6 Oct 2013 00:53:04 +0200, Chiron napisał(a):
> Zgoda. Tyle, że co dalej?
Jak najgorzej. Będziemy się znowu wybijać na niepodległość, tak już mamy.
> Ja uważam, że to jest celowe.
Posłanka PiS też tak uważa, ja też. I wielu wielu innych.
> Wojna bez rozlewu
> krwi.
Oczywiście - nowy typ wojny.
> Przegraliśmy- pobito nas. Tyle, że po rozpadzie UE zostajemy z
> potwornymi długami u Niemców.
> Zauważ, że gdy Stasiu zaczął się stawiac
> Katarzynie- ta policzyła jego długi i zażądała natychmiastowej spłaty a
> skoro nie miał- no to wzięła sobie jego ziemie (Pierwszy Rozbiór).
Pretekst. Niemcy i Rosja mogą to zrobić pod byle pretekstem ZNÓW, albo i
bez pretekstu - już to robią. I nikt się nie przeciwstawi, naród będzie
zaskoczony, ze dobra CiociUnia pozwala :-/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
444. Data: 2013-10-06 01:10:53
Temat: Re: Odnośnie obecnego zamętu o aborcjeIkselka
Dnia Sun, 6 Oct 2013 00:28:26 +0200, Ikselka napisał(a):
> Państwa naszego- niestety- też nie ma:-(
"Jestem z gruntu przeciwna Unii Europejskiej. Czekam i modlę się, żeby to
się po prostu samo rozwaliło - mówi Krystyna Pawłowicz w wywiadzie dla
"Rzeczpospolitej".
Posłanka PiS nie widzi żadnych korzyści z przystąpienia Polski do UE. Jej
zdaniem Unia zlikwidowała polski przemysł, jesteśmy zadłużeni i tracimy
poczucie tożsamości narodowej. Wraz z wejściem do UE "zmieniliśmy suwerena.
Nie jest nim już naród - jak stanowi konstytucja - tylko Unia Europejska,
skoro w 70-90 proc. spraw gospodarczych decyzje podejmuje Bruksela" - mówi
Pawłowicz "Rzeczpospolitej". - "UE jest gorsza od komunizmu, wszystko chce
kontrolować, ma policzoną każdą krowę, kozę i kurę. Nawet cukier w spiżarce
zważy. To jest system totalny, w którym uczestniczymy za względnie
niewielkie pieniądze pomocowe. Tyle, że to nie jest żadna pomoc, tylko
pułapka kredytowa".
Unia oznacza dla Pawłowicz "koniec Polski". "Uważam zresztą, że Polski już
nie ma. Polacy są wykorzeniani, niszczony jest polski Kościół. Została
tylko nazwa" - mówi posłanka PiS.
Cały tekst:
http://wyborcza.pl/1,75478,14018929,Krystyna_Pawlowi
cz___Polski_juz_nie_ma__Unia_Europejska.html#ixzz2gt
EzxPqw
"
Niestety ale dla Pawłowicz nie ma miejsca w EU bo kity ludziom i narzucać brednie to
tam się nie da, partia pis oszustów i zdrajców na rzecz obcego państwa, przeciwko
własnemu to tam nie przejdzie.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
445. Data: 2013-10-06 01:16:12
Temat: Re: Odnośnie obecnego zamętu o aborcjeChiron
Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:1itxglu65gxi8$.19iazlu6hlgvt.dlg@40tude.net...
- pokaż cytowany tekst -
Zgoda. Tyle, że co dalej? Ja uważam, że to jest celowe. Wojna bez rozlewu
krwi. Przegraliśmy- pobito nas. Tyle, że po rozpadzie UE zostajemy z
potwornymi długami u Niemców. Zauważ, że gdy Stasiu zaczął się stawiac
Katarzynie- ta policzyła jego długi i zażądała natychmiastowej spłaty a
skoro nie miał- no to wzięła sobie jego ziemie (Pierwszy Rozbiór).
- pokaż cytowany tekst -
Wiesz na czym polega typowy burak, na tym że jak mu kasę dajesz to bierze i jeszcze
gryzie po rękach.
Gdyby nie unia to tu jeszcze gorzej od komuny by było, bo kler niszczy to państwo a
bez tego kapiału z EU by ci dawno ministrant ukradł ostatnie majtki na rzecz watykanu
czyli obcego totalitarnego państwa.
Komuchy chcą powrotu komuny bo kler to to samo, mur już budą pewnie przed tą
przerażającą wolnością na zachodzie.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
446. Data: 2013-10-06 08:43:13
Temat: Re: Odnośnie obecnego zamętu o aborcje
Użytkownik "Hanka" <c...@g...com> napisał w wiadomości
news:a6d29a3b-7f3d-472a-bde8-b677272cc5a6@googlegrou
ps.com...
W dniu sobota, 5 października 2013 23:17:09 UTC+2 użytkownik Ikselka
napisał:
>> Co nie znaczy, ze gdy zmieni się
>> koniunktura, nasza praca nie przestanie być potrzebna albo ktoś inny,
>> WIĘKSZY, nas zniszczy.
>Jasne, jest taka mozliwosc.
>Ale juz wystarczajaco dlugo martwilam sie na zapas.
>Teraz ciesze sie doslownie kazdym dniem - zgryzoty pozostawiajac (no,
>niestety, taka kolej zycia...) mlodym.
BTW Na dzisiaj nie jest prawda, ze w biznesie wiekszy zjada mniejszego -
teraz: szybszy rozszarpuje wolniejszego, chocby byl nie wiem jak wielki. Juz
nie jeden gigant z gatunku sleeping company poszedl na dno. M.in. dlatego
korporacje nie przejma calosci rynku nigdy, sa z natury wolniejsze.
Oczywiscie nie wszystkie na tyle wolne, zeby nie dalo sie tego zrownowazyc
zasobami.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
447. Data: 2013-10-06 11:13:10
Temat: Re: Odnośnie obecnego zamętu o aborcjeDnia Sun, 6 Oct 2013 08:43:13 +0200, Ghost napisał(a):
>>Jasne, jest taka mozliwosc.
>
>>Ale juz wystarczajaco dlugo martwilam sie na zapas.
>>Teraz ciesze sie doslownie kazdym dniem - zgryzoty pozostawiajac (no,
>>niestety, taka kolej zycia...) mlodym.
>
> BTW Na dzisiaj nie jest prawda, ze w biznesie wiekszy zjada mniejszego -
> teraz: szybszy rozszarpuje wolniejszego, chocby byl nie wiem jak wielki.
O, to dopiero Hance dowaliłeś - i teraz musi przyspieszyć :->
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
448. Data: 2013-10-06 12:16:38
Temat: Re: Odnośnie obecnego zamętu o aborcjeDnia Sat, 5 Oct 2013 13:55:33 -0700 (PDT), Hanka napisał(a):
> Ale, gdy chce mi sie jesc, nie ide zebrac - szukam pracy.
> DO SKUTKU.
> (...)
Jak długo wytrzymasz bez jedzenia? Tydzień? dwa? - eeeee 3-|
>
>> co równa się tezie, że teoretycznie gdyby każdy wykazał się
>> energią, BEZROBOCIE W POLSCE MOŻNA ZLIKWIDOWAĆ w ogóle.
>
> To Ty taka teze stawiasz, nie ja.
Nie, Ty ją stawiasz twierdząc że każdy(sic!) moze znaleźć pracę, tylko musi
chcieć. Tym samym wprost wyrażasz pogląd, że CAŁE (vide: każdy) bezrobocie
jest tylko wynikiem opieszałości ludzi w szukaniu pracy. Znaczy to
dokładnie tyle, że bezrobocie można zlikwidować - wystarczy aby ludzie
bardziej energicznie szukali pracy :->
Przyjmij do wiadomości, ze tej pracy NIE MA (na tyle). I to jest domena
systemu.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
449. Data: 2013-10-06 12:30:52
Temat: Re: Odnośnie obecnego zamętu o aborcjeW dniu niedziela, 6 października 2013 12:16:38 UTC+2 użytkownik Ikselka napisał:
> Przyjmij do wiadomości, ze tej pracy NIE MA (na tyle).
Alez jest.
Tylko ze niekoniecznie w miejscu, w ktorym jej szukamy.
I niekoniecznie w zawodzie, w ktorym pracowalismy przez minione lata.
> I to jest domena systemu.
Od tego mamy mozg, zeby cos z tym zrobic.
Kazdy system mozna zaadoptowac na swoje potrzeby.
W ostatecznosci, zawsze mozna sie poddac/umrzec.
Ja tez kiedys bylam przekonana, ze jestem bezradna wobec "systemu".
Wybierajac zycie, postanowilam wyszarpac (skoro nie da sie "otrzymac" po dobroci) z
systemu to, co do mi zycia niezbedne.
Zmiana nastawienia to nie jest robota na piec minut, ani na dyskusje na psp.
To jest ostra, dlugotrwala i wysoce swiadoma orka, zarowno psychiczna jak i fizyczna
- ale efekty sa powalajace. No a umrzec zawsze zdaze, i niekoniecznie bedzie to
smierc glodowa.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
450. Data: 2013-10-06 12:42:25
Temat: Re: Odnośnie obecnego zamętu o aborcjeW dniu niedziela, 6 października 2013 12:16:38 UTC+2 użytkownik Ikselka napisał:
> Znaczy to
> dokładnie tyle, że bezrobocie można zlikwidować - wystarczy aby ludzie
> bardziej energicznie szukali pracy :->
Od jakiegos czasu swiat stoi przed nami otworem.
Kto powiedzial, ze musze pracowac w biurze za rogiem?
A dlaczego nie w Japonii?
Albo w Afryce?
Mamy jedno zycie.
Bezsensem jest poddac je jakiemus 'systemowi', albo debilnym decyzjom politykow.
Ale, aby sobie z tym poradzic, trzeba uwolnic sie od stereotypow, schematow myslowych
i czekania, az nam dadzo, bo nam sie nalezy...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |