Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Odnośnie obecnego zamętu o aborcje

Grupy

Szukaj w grupach

 

Odnośnie obecnego zamętu o aborcje

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 485


« poprzedni wątek następny wątek »

481. Data: 2013-10-07 18:46:23

Temat: Re: Odnośnie obecnego zamętu o aborcje
Od: Fragile <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sun, 06 Oct 2013 13:12:20 +0200, Qrczak napisał(a):

> Dnia 2013-10-06 13:00, obywatel Chiron uprzejmie donosi:
>> Użytkownik "Hanka" <c...@g...com> napisał w wiadomości
>> news:387df68e-a6cb-456f-bbbd-921274475b2d@googlegrou
ps.com...
>> W dniu niedziela, 6 października 2013 12:16:38 UTC+2 użytkownik Ikselka
>> napisał:
>>
>>>> Przyjmij do wiadomości, ze tej pracy NIE MA (na tyle).
>>
>>> Alez jest.
>>> Tylko ze niekoniecznie w miejscu, w ktorym jej szukamy.
>>> I niekoniecznie w zawodzie, w ktorym pracowalismy przez minione lata.
>>
>>>> I to jest domena systemu.
>>
>>> Od tego mamy mozg, zeby cos z tym zrobic.
>>> Kazdy system mozna zaadoptowac na swoje potrzeby.
>>> W ostatecznosci, zawsze mozna sie poddac/umrzec.
>>> Ja tez kiedys bylam przekonana, ze jestem bezradna wobec "systemu".
>>> Wybierajac zycie, postanowilam wyszarpac (skoro nie da sie "otrzymac"
>>> po dobroci) z systemu to, co do mi zycia niezbedne.
>>> Zmiana nastawienia to nie jest robota na piec minut, ani na dyskusje
>>> na psp.
>>> To jest ostra, dlugotrwala i wysoce swiadoma orka, zarowno psychiczna
>>> jak i fizyczna - ale efekty sa powalajace. No a umrzec zawsze zdaze, i
>>> niekoniecznie bedzie to smierc glodowa.
>> IMO- operujecie innymi pojęciami:-). Ty masz rację- może to zrobić
>> KAŻDY. Nasuwa mi się skojarzenie (związane z moimi doświadczeniami pracy
>> z takimi ludźmi) z alkoholikami. Każdy- bez wyjątku- może wyjść z
>> nałogu. Jednak nie każdy wychodzi. Ba! Wychodzi niewielki procent- to
>> kilka procent zaledwie. W wielkim skrócie: musi naprawdę chcieć i
>> wierzyć. I teraz taki niepijący z 10 lat alkoholik mówi: każdy może się
>> od tego świństwa uwolnić. Patrzcie na mnie: byłem na dnie. Rodzina mnie
>> się wyrzekła, pracy nie miałem, spałem na ulicy, etc. Teraz- jestem
>> dyrektorem dobrze prosperującej firmy, wróciłem do żony, przekonałem do
>> siebie dzieci- już są dorosłe, mamy dobre relacje.
>> To piękne- i świetny przykład dla innych. Jednak jak wiesz zapewne-
>> ponad 90 procent jednak nie wyjdzie z nałogu...
>
> Pociągnę wedle tej analogii, bo zadziwiająco trafna, każdy może wyjść (z
> alko, z narko, z bezro), nie każdy CHCE.
>
Owszem, nie każdy chce.
Jednak pewna grupa chce. Spora grupa. Tyle tylko, że z tej znkomitej
chcącej większości nie wszyscy wyjdą z nałogu. Ba, nawet nie wszyscy
spróbują z niego wyjść, pomimo tego, że bardzo będą tego chcieli. Kluczowa
jest bardzo silna _motywacja_ (na każdym etapie wychodzenia z
uzależnienia), sama chęć nie wystarczy. Skąd bierze się motywacja, czym
jest uwarunkowana, kiedy się pojawia, i czy u każdego może się pojawić, to
temat na odrębną dyskusję.

--
Pozdrawiam,
M.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


482. Data: 2013-10-07 18:54:50

Temat: Re: Odnośnie obecnego zamętu o aborcje
Od: "Chiron" <i...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Fragile" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:rkabzk3i5au1.rr7mg70wtrvr.dlg@40tude.net...
> Dnia Sun, 06 Oct 2013 13:12:20 +0200, Qrczak napisał(a):
>
>> Dnia 2013-10-06 13:00, obywatel Chiron uprzejmie donosi:
>>> Użytkownik "Hanka" <c...@g...com> napisał w wiadomości
>>> news:387df68e-a6cb-456f-bbbd-921274475b2d@googlegrou
ps.com...
>>> W dniu niedziela, 6 października 2013 12:16:38 UTC+2 użytkownik Ikselka
>>> napisał:
>>>
>>>>> Przyjmij do wiadomości, ze tej pracy NIE MA (na tyle).
>>>
>>>> Alez jest.
>>>> Tylko ze niekoniecznie w miejscu, w ktorym jej szukamy.
>>>> I niekoniecznie w zawodzie, w ktorym pracowalismy przez minione lata.
>>>
>>>>> I to jest domena systemu.
>>>
>>>> Od tego mamy mozg, zeby cos z tym zrobic.
>>>> Kazdy system mozna zaadoptowac na swoje potrzeby.
>>>> W ostatecznosci, zawsze mozna sie poddac/umrzec.
>>>> Ja tez kiedys bylam przekonana, ze jestem bezradna wobec "systemu".
>>>> Wybierajac zycie, postanowilam wyszarpac (skoro nie da sie "otrzymac"
>>>> po dobroci) z systemu to, co do mi zycia niezbedne.
>>>> Zmiana nastawienia to nie jest robota na piec minut, ani na dyskusje
>>>> na psp.
>>>> To jest ostra, dlugotrwala i wysoce swiadoma orka, zarowno psychiczna
>>>> jak i fizyczna - ale efekty sa powalajace. No a umrzec zawsze zdaze, i
>>>> niekoniecznie bedzie to smierc glodowa.
>>> IMO- operujecie innymi pojęciami:-). Ty masz rację- może to zrobić
>>> KAŻDY. Nasuwa mi się skojarzenie (związane z moimi doświadczeniami pracy
>>> z takimi ludźmi) z alkoholikami. Każdy- bez wyjątku- może wyjść z
>>> nałogu. Jednak nie każdy wychodzi. Ba! Wychodzi niewielki procent- to
>>> kilka procent zaledwie. W wielkim skrócie: musi naprawdę chcieć i
>>> wierzyć. I teraz taki niepijący z 10 lat alkoholik mówi: każdy może się
>>> od tego świństwa uwolnić. Patrzcie na mnie: byłem na dnie. Rodzina mnie
>>> się wyrzekła, pracy nie miałem, spałem na ulicy, etc. Teraz- jestem
>>> dyrektorem dobrze prosperującej firmy, wróciłem do żony, przekonałem do
>>> siebie dzieci- już są dorosłe, mamy dobre relacje.
>>> To piękne- i świetny przykład dla innych. Jednak jak wiesz zapewne-
>>> ponad 90 procent jednak nie wyjdzie z nałogu...
>>
>> Pociągnę wedle tej analogii, bo zadziwiająco trafna, każdy może wyjść (z
>> alko, z narko, z bezro), nie każdy CHCE.
>>
> Owszem, nie każdy chce.
> Jednak pewna grupa chce. Spora grupa. Tyle tylko, że z tej znkomitej
> chcącej większości nie wszyscy wyjdą z nałogu. Ba, nawet nie wszyscy
> spróbują z niego wyjść, pomimo tego, że bardzo będą tego chcieli. Kluczowa
> jest bardzo silna _motywacja_ (na każdym etapie wychodzenia z
> uzależnienia), sama chęć nie wystarczy. Skąd bierze się motywacja, czym
> jest uwarunkowana, kiedy się pojawia, i czy u każdego może się pojawić, to
> temat na odrębną dyskusję.
>

Chcieć=móc.

Jeśli ktoś ma korzyści większe z tego, że jest w nałogu-
to_nie_chce_z_niego_wyjść. I nie mam tu na myśli uzależnienia fizycznego,
somatycznego. To najczęściej kończy się wraz z odtruciem organizmu. Piszę
wyłącznie o psychicznym.

--
--

"Kto rządzi przeszłością, w tego rękach jest przyszłość; kto rządzi
teraźniejszością, w tego rękach jest przeszłość."
G. Orwell

Chiron


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


483. Data: 2013-10-07 19:05:49

Temat: Re: Odnośnie obecnego zamętu o aborcje
Od: Fragile <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Mon, 7 Oct 2013 18:54:50 +0200, Chiron napisał(a):

> Użytkownik "Fragile" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:rkabzk3i5au1.rr7mg70wtrvr.dlg@40tude.net...
>> Dnia Sun, 06 Oct 2013 13:12:20 +0200, Qrczak napisał(a):
>>
>>> Dnia 2013-10-06 13:00, obywatel Chiron uprzejmie donosi:
>>>> Użytkownik "Hanka" <c...@g...com> napisał w wiadomości
>>>> news:387df68e-a6cb-456f-bbbd-921274475b2d@googlegrou
ps.com...
>>>> W dniu niedziela, 6 października 2013 12:16:38 UTC+2 użytkownik Ikselka
>>>> napisał:
>>>>
>>>>>> Przyjmij do wiadomości, ze tej pracy NIE MA (na tyle).
>>>>
>>>>> Alez jest.
>>>>> Tylko ze niekoniecznie w miejscu, w ktorym jej szukamy.
>>>>> I niekoniecznie w zawodzie, w ktorym pracowalismy przez minione lata.
>>>>
>>>>>> I to jest domena systemu.
>>>>
>>>>> Od tego mamy mozg, zeby cos z tym zrobic.
>>>>> Kazdy system mozna zaadoptowac na swoje potrzeby.
>>>>> W ostatecznosci, zawsze mozna sie poddac/umrzec.
>>>>> Ja tez kiedys bylam przekonana, ze jestem bezradna wobec "systemu".
>>>>> Wybierajac zycie, postanowilam wyszarpac (skoro nie da sie "otrzymac"
>>>>> po dobroci) z systemu to, co do mi zycia niezbedne.
>>>>> Zmiana nastawienia to nie jest robota na piec minut, ani na dyskusje
>>>>> na psp.
>>>>> To jest ostra, dlugotrwala i wysoce swiadoma orka, zarowno psychiczna
>>>>> jak i fizyczna - ale efekty sa powalajace. No a umrzec zawsze zdaze, i
>>>>> niekoniecznie bedzie to smierc glodowa.
>>>> IMO- operujecie innymi pojęciami:-). Ty masz rację- może to zrobić
>>>> KAŻDY. Nasuwa mi się skojarzenie (związane z moimi doświadczeniami pracy
>>>> z takimi ludźmi) z alkoholikami. Każdy- bez wyjątku- może wyjść z
>>>> nałogu. Jednak nie każdy wychodzi. Ba! Wychodzi niewielki procent- to
>>>> kilka procent zaledwie. W wielkim skrócie: musi naprawdę chcieć i
>>>> wierzyć. I teraz taki niepijący z 10 lat alkoholik mówi: każdy może się
>>>> od tego świństwa uwolnić. Patrzcie na mnie: byłem na dnie. Rodzina mnie
>>>> się wyrzekła, pracy nie miałem, spałem na ulicy, etc. Teraz- jestem
>>>> dyrektorem dobrze prosperującej firmy, wróciłem do żony, przekonałem do
>>>> siebie dzieci- już są dorosłe, mamy dobre relacje.
>>>> To piękne- i świetny przykład dla innych. Jednak jak wiesz zapewne-
>>>> ponad 90 procent jednak nie wyjdzie z nałogu...
>>>
>>> Pociągnę wedle tej analogii, bo zadziwiająco trafna, każdy może wyjść (z
>>> alko, z narko, z bezro), nie każdy CHCE.
>>>
>> Owszem, nie każdy chce.
>> Jednak pewna grupa chce. Spora grupa. Tyle tylko, że z tej znkomitej
>> chcącej większości nie wszyscy wyjdą z nałogu. Ba, nawet nie wszyscy
>> spróbują z niego wyjść, pomimo tego, że bardzo będą tego chcieli. Kluczowa
>> jest bardzo silna _motywacja_ (na każdym etapie wychodzenia z
>> uzależnienia), sama chęć nie wystarczy. Skąd bierze się motywacja, czym
>> jest uwarunkowana, kiedy się pojawia, i czy u każdego może się pojawić, to
>> temat na odrębną dyskusję.
>>
>
> Chcieć=móc.
>
Jeśli chcieć oznacza mieć motywację, to jak najbardziej = móc.
>
> Jeśli ktoś ma korzyści większe z tego, że jest w nałogu-
> to_nie_chce_z_niego_wyjść.
>
Ależ oczywiscie - nie ma motywacji, by z niego wyjść.
>
> I nie mam tu na myśli uzależnienia fizycznego,
> somatycznego. To najczęściej kończy się wraz z odtruciem organizmu.
>
Oj, nie tak szybko.
>
> Piszę
> wyłącznie o psychicznym.
>
Ja również.

--
Pozdrawiam,
M.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


484. Data: 2013-10-07 19:28:13

Temat: Re: Odnośnie obecnego zamętu o aborcje
Od: "Ghost" <g...@e...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Chiron" <i...@g...com> napisał w wiadomości
news:l2up0q$ek9$1@node1.news.atman.pl...

> Chcieć=móc.

Jestes idiota, powtarzajacym komunaly dla idiotow.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


485. Data: 2013-10-08 13:09:01

Temat: Re: Odnośnie obecnego zamętu o aborcje
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Mon, 7 Oct 2013 18:54:50 +0200, Chiron napisał(a):

> Chcieć=móc.

To się nie stosuje do bezrobocia.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 30 ... 40 ... 48 . [ 49 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Masz rodzić za wszelką cenę a reszta nas nic nie obchodzi.
Wrogi rodzinie totalitaryzm
Myślicie że "odpowiedzialny" kler zapłaci?
No i sie qra doigrala
Rosja ma problemy. Z nami.

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »