Strona główna Grupy pl.soc.rodzina 3 lata po ślubie...

Grupy

Szukaj w grupach

 

3 lata po ślubie...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 239


« poprzedni wątek następny wątek »

171. Data: 2003-05-31 15:28:24

Temat: Re: Odp: 3 lata po ślubie...
Od: Nela Mlynarska <n...@n...security.pl> szukaj wiadomości tego autora

Jacek napisał(a):
>
> Użytkownik "Nela Mlynarska" <n...@n...security.pl> napisał:

>> Wystarczy, że była akurat chwilę wcześniej rozżalona o coś zupełnie
>> innego. Piszesz "zamiast się cieszyć" ... wiesz ... niełatwo jest
>> cieszyć się na zamówienie.
>
> To co on ma zrobić Twoim zdaniem, trudno nie oczekiwać radości z
> prezentu.

Nie pisałam o tym co on ma robić. Napisałam jedynie, że rozumiem, choć
nie podzielam _jej_ postawy. Oczywiście na niego brak szczerej radości
żony nie działa wspierająco, ale to naturalne konsekwencje kilku lat
niedociągnięć na rzeczonej płaszczyźnie. Czasem bardzo trudno przełamać
ten "marazm", o którym piszesz później. Nie napisałam, że nie warto.
Więcej powiem: należy. Teraz wiem, że należy przełamywać się i widzieć
to co mąż zrobił w tej właśnie chwili (bo to może być właśnie chwila
przełomowa) a nie co robił przez lata.

>> Sama tak miałam, że kiedy po całym męczącym i stresującym dniu, kiedy
>> to wsparcie ze strony połówka było zerowe. Kiedy miałam tysiąc
>> powodów aby być rozżaloną - i byłam, i kiedy po takim męczącym dniu,
>> moje kochanie słodko mówi: skoczymy do kina ... to też powinnam się
>> cieszyć. Bo lubię wyskoczyć na dobry film. Bo fajnie, że mąż dba o
>> rozrywkę dla nas. A ja co. A ja mam ochotę powiedzieć: a teraz to Ty
>> się wypchaj z tym kinem. Nie mam siły.
>
> Myślisz że Twój mąż zył w blogostanie?

Kiedy? Tak generlanie, czy kiedy nie okazałam radości z propozycji?

Jeśli o drugie chodzi, to nie poczuł w tym momencie błogostanu. Ale
błogostan, to dla niektórych zgubny stan. Powoduje, że nic nie chcą
zmieniać w tym jak jest - wystarczy, że im jest dobrze.

>> Oczywiście tak nie mówię. Rozwiązujemy to jakoś. Ale sytauacja jest
>> podobna. Powinnam się cieszyć - a nie umiem. Nie w tej właśnie chwili.
>>
>> Nie wiem, może ja, może Beata to pokrętne wyjątki. Ale ... może nie
>> zawsze jest oczywiste, że "trzeba się cieszyć".
>
> Takie myślenie prowadzi do nieuchornnego marazmu który najabrdziej
> szkodzi tym którzy tak myślą

Nie. Nie doprowadziło mnie to do nieuchronnego marazmu. Doprowadziło do
tego, że mąż przejął część obobwiązków domowych, że uaktywnił się jeśli
chodzi o bycie z dziećmi, i do tego wreszcie, że z chęcią wypadam z nim
teraz do knajpy czy do kina.

Negatywnych uczuć nie można stłamsić - i tak wyjdą. Nie zawsze też
potrafię zadziałać tak, aby nie pojawiły się. Czasem też są zbawienne
dla związku. Szczególnie zakrzywionego, z dysproporcjami w ilości
obowiązków i przywilejów między partnerami.

Tak więc, nie demonizowałabym faktu, że nasza bohaterka nie potrafiła
się cieszyć z _tego_ kwiatka. Ale gorzej, jeśli na tym niezadowoleniu
się zatrzymała. Nie zrobiła nic aby wykorzystać moment poważnej jakby
nie było przemiany i nie pokierowała tak, aby kierunek przemiany
utrzymać.

Mam nadzieję, że napisałam to co myślałam i że właśnie to daje się
odczytać :)


Pozdrawiam,
Nela

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


172. Data: 2003-05-31 16:00:40

Temat: Re: 3 lata po ślubie...
Od: G...@p...onet.pl-----USUN-TO (Grzegorz Janoszka) szukaj wiadomości tego autora

On Sat, 31 May 2003 16:47:15 +0200 I had a dream that Dunia <d...@n...net>
wrote:
>>Nie tylko dla Ciebie. Wiem, że pruderyjni tego nie zrozumieją, ale
>>normalna, naturalna nagość jest zupełnie aseksualna.
>A niekiedy bardzo, bardzo nieestetyczna. Dlatego unikam plaz, na ktorych
>emeryci zza zachodniej granicy opalaja sie na golasa ;)

Niekoniecznie od razu emeryci. Na plażach Morza Śródziemnego widziałem
wiele roznegliżowanych kobiet, często młodych, niestety do najpiękniejszych
one nie należały ;-)
Ale przecież na plaży chyba nie tylko o to chodzi, by sobie pooglądać? :)

--
Grzegorz Janoszka odpowiadając POPRAW adres

UWAGA, mam specyficzne poczucie humoru! Na newsach wyrażam swoje prywatne
specyficzne poglądy, a nie moich byłych, obecnych i przyszłych pracodawców.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


173. Data: 2003-05-31 16:40:00

Temat: Re: 3 lata po ślubie...
Od: "Dunia" <d...@n...net> szukaj wiadomości tego autora

>On Sat, 31 May 2003 16:47:15 +0200 I had a dream that Dunia
><d...@n...net> wrote:
>>>Nie tylko dla Ciebie. Wiem, że pruderyjni tego nie zrozumieją, ale
>>>normalna, naturalna nagość jest zupełnie aseksualna.
>>A niekiedy bardzo, bardzo nieestetyczna. Dlatego unikam plaz, na ktorych
>>emeryci zza zachodniej granicy opalaja sie na golasa ;)
>
>Niekoniecznie od razu emeryci. Na plażach Morza Śródziemnego widziałem
>wiele roznegliżowanych kobiet, często młodych, niestety do najpiękniejszych
>one nie należały ;-)
>Ale przecież na plaży chyba nie tylko o to chodzi, by sobie pooglądać? :)

Wolalabym pewnych rzeczy nie widziec, wierz mi ;)

Dunia
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


174. Data: 2003-05-31 18:53:24

Temat: Re: 3 lata po ślubie...
Od: "Sowa" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Dunia" <d...@n...net> napisał w wiadomości
news:03053118400096@polnews.pl...
> >On Sat, 31 May 2003 16:47:15 +0200 I had a dream that Dunia
> ><d...@n...net> wrote:
> >>>Nie tylko dla Ciebie. Wiem, że pruderyjni tego nie zrozumieją, ale
> >>>normalna, naturalna nagość jest zupełnie aseksualna.
> >>A niekiedy bardzo, bardzo nieestetyczna. Dlatego unikam plaz, na ktorych
> >>emeryci zza zachodniej granicy opalaja sie na golasa ;)
> >
> >Niekoniecznie od razu emeryci. Na plażach Morza Śródziemnego widziałem
> >wiele roznegliżowanych kobiet, często młodych, niestety do
najpiękniejszych
> >one nie należały ;-)
> >Ale przecież na plaży chyba nie tylko o to chodzi, by sobie pooglądać? :)
>
> Wolalabym pewnych rzeczy nie widziec, wierz mi ;)

Osoby starsze czy otyłe nie są wcale brzydkie, czy nieestetyczne ( w
przeciwieństwie np. do osób niedomytych, flejtuchowato ubranych czy źle
umalowanych).
To są jedynie nasze strachy, kompleksy wzorce narzucone nam przez pop
kulturę.
Wszyscy zmieniamy się z wiekiem, ale to nie znaczy że brzydniemy, czy
stajemy się nieestetyczni. To po prostu my mamy to poczucie estetyki bardzo
zawężone (lala Barbie się kłania), a chęć nie oglądania pewnych rzeczy to
już oglądającego problem. Niech się wstydzi ten co widzi.
Można sobie pójść do muzeum i poobserwować jak szybko i drastycznie
zmieniają się kanony piękna. Rubens umarł by ze śmiechu (albo co gorsza
dostał niemocy twórczej) patrząc na dzisiejsze modelki.

Tak dla ciekawostki - jak na zajęcia z rysunku przychodziła młoda szczupła
modelka lub model - większość studentów zmywała się cichcem - bo jak toto
kościste, z twarzą bez wyrazu rysować - nuda. Zostawali tylko amatorzy ew
schadzki, zainteresowani nie uwiecznianiem piękna ludzkiego ciała i ducha a
seksualną atrakcją. Za to stare, pulchne spracowane baby i faceci budzili
zachwyt i szał pracowitości.

Czy uważasz, że z wiekiem brzydniesz i odestetyczniasz się, czy może
przechodzisz jedynie naturalny dla istoty ludzkiej, pięknej w każdym wieku
cykl?
Bo to zahacza o inne problemy - np. nieakceptację seksualnych zachowań u
starszych osób, bo niby jak takim nieestetycznym brzydalom robić te rzeczy?
Ale wszystkich nas to czeka - latek przybywa nieodwołalnie.

Sowa


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


175. Data: 2003-05-31 19:16:50

Temat: Re: 3 lata po ślubie...
Od: "Dunia" <d...@n...net> szukaj wiadomości tego autora


>> >>A niekiedy bardzo, bardzo nieestetyczna. Dlatego unikam plaz, na ktorych
>> >>emeryci zza zachodniej granicy opalaja sie na golasa ;)
>> >
>> >Niekoniecznie od razu emeryci. Na plażach Morza Śródziemnego widziałem
>> >wiele roznegliżowanych kobiet, często młodych, niestety do
>najpiękniejszych
>> >one nie należały ;-)
>> >Ale przecież na plaży chyba nie tylko o to chodzi, by sobie pooglądać? :)
>>
>> Wolalabym pewnych rzeczy nie widziec, wierz mi ;)
>
>Osoby starsze czy otyłe nie są wcale brzydkie, czy nieestetyczne ( w
>przeciwieństwie np. do osób niedomytych, flejtuchowato ubranych czy źle
>umalowanych).

Kwestia pojecia estetyki - dla mnie naga stara kobieta jest niestety
nieestetyczna (podobnie jak ta sama kobieta latajaca po ulicy z golym pepkiem i
ogolnie eksponujaca pomarszczona obwisla skore z plamami starczymi). Dla mnie
to jest brzydkie i tyle.

>To są jedynie nasze strachy, kompleksy wzorce narzucone nam przez pop
>kulturę.

Byc moze. Co nie zmienia faktu, ze nie mam ochoty ogladac takich osob golych
na plazy.

>Tak dla ciekawostki - jak na zajęcia z rysunku przychodziła młoda szczupła
>modelka lub model - większość studentów zmywała się cichcem - bo jak toto
>kościste, z twarzą bez wyrazu rysować - nuda. Zostawali tylko amatorzy ew
>schadzki, zainteresowani nie uwiecznianiem piękna ludzkiego ciała i ducha a
>seksualną atrakcją. Za to stare, pulchne spracowane baby i faceci budzili
>zachwyt i szał pracowitości.

Tak, ale maluje sie nie tylko rzeczy piekne, prawda ? Chyba przede wszytkim
rzeczy ciekawe i w jakis sposob fascynujace ?
Niekotrzy wrecz maluja rzeczy celowo obrzydliwe (bo jest to ponoc wieksze
wyzwanie).
Tak wiec nie jest to argument.
>
>Czy uważasz, że z wiekiem brzydniesz i odestetyczniasz się, czy może
>przechodzisz jedynie naturalny dla istoty ludzkiej, pięknej w każdym wieku
>cykl?

Uwazam, ze w pewnym wieku moje cialo bedzie nie do wystawiania na widok
publiczny w calej okazalosci.
Dla mnie - to wlasnie ci ludzie nie akceptuja swojej starosci, uwazaja, ze
wszystko moze byc tak samo jak 40 lat wczesniej. IMO zachowanie i obyczaje
powinno tez byc wspolgrajace z wiekiem, inaczej mozna stac sie

>Bo to zahacza o inne problemy - np. nieakceptację seksualnych zachowań u
>starszych osób, bo niby jak takim nieestetycznym brzydalom robić te rzeczy?

To dla mnie cos innego - bo jesli uprawiasz z kims seks, to pokazujesz sie nago
tylko tej osobie. Ktora cie akceptuje i chce cie ogladac - a nie epatujesz tym
widokiem tlumy ludzi.


Sowo, nie chce sie wdawac w te polemike, bo de gustibus... Ty lubisz odwiedzac
plaze z tlumem nagich emerytow - Twoja wola. Ja mam prawo takich miejsc unikac.
I tyle.
Przeciez nie napisalam, ze tego powinni zabronic ?

Dunia
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


176. Data: 2003-05-31 20:26:07

Temat: Re: 3 lata po ślubie...
Od: "Sowa" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Dunia" <d...@n...net> napisał w wiadomości
news:03053121165079@polnews.pl...

> Tak, ale maluje sie nie tylko rzeczy piekne, prawda ? Chyba przede
wszytkim
> rzeczy ciekawe i w jakis sposob fascynujace ?
> Niekotrzy wrecz maluja rzeczy celowo obrzydliwe (bo jest to ponoc wieksze
> wyzwanie).

Hm, chodzi mi o to że piękno ma różne oblicza, a brzydota bardziej jest
brakiem akceptacji niż brakiem piękna. Baudelaire opisując muchy na padlinie
u skraju drogi, opisał paradoksalnie w piękny sposób kawał piękna wcześniej
nie akceptowalnego.
Poza tym, skoro piszesz że maluje/opisuje się itp. rzeczy raczej fascynujące
i ciekawe, to wynikało by z tego, że piękno (jego ogólnie akceptowalne
kanony) jest nudne, płaskie i pospolite. Swoją drogą ciekawy wniosek - coś w
nim jest boleśnie szczerego.
To człowiek wartościuje otaczający go świat, Może świat nas otaczający byłby
prawdziwszy i bardziej przyjazny dla nas wszystkich bez tego szeregowania.
Bo czy Ty jesteś "piękna" krzywiąc się (choćby w duchu) na widok starego
człowieka?

> Sowo, nie chce się wdawac w te polemike, bo de gustibus...

A mnie bardzo intrygują te "gustibus" i to jak łatwo się w nich zamykamy. :)

Sowa


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


177. Data: 2003-05-31 20:31:43

Temat: Re: 3 lata po ślubie...
Od: "Sowa" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Jacek" <j...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bb8hj1$jt$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Dunia" <d...@n...net> napisał w wiadomości
> news:03053013324157@polnews.pl...
> > >
> > >Chcesz ganiaj sobie nago po domu, ulicy, plazy, łące, lesie itp *
> > >niepotrzebne skreslic, ale nie neguj tego, ze innym to nie odpowiada i
> nie
> > >badz pewien ze twojej nastoletniej córce to bedzie odpowiadało bo
mozesz
> sie
> > >srodze zawiesc na swojej pewnosci.
> >
> > Tweety, on jeszcze nie ma nastoletnich dzieci ;) On w ogole nie ma
dzieci
> ;)
> > Pogadacie za pare lat, jak oboje bedziecie bogatsi w doswiadczenia z
> > nastoletnimi dziecmi.
>
> Ja mam dzieci i twierdzę że Grzegorz ma rację.
> Ludzie powini wstydzić się:
> narzkania na sąsiadów
> zadrości
> plotek
> obwiniania kogoś
> kłamstwa
> kradzieży
> .......... itp
>
> a nie swojego ciała

Napisałeś BARDZO MĄDRĄ RZECZ!!!!!
Tez mnie czasami szokuje, że nie wstydzą sie tego co wypisałeś i paru
innych, wstydzą się natomiast:
- wydumanych braków w "urodzie"
- braku pieniędzy
- swoich lat ( jak by życie po 25 było obrazą urody tego świata)
- prosić o wsparcie
itp.

Sowa


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


178. Data: 2003-05-31 21:58:32

Temat: Re: 3 lata po ślubie...
Od: G...@p...onet.pl-----USUN-TO (Grzegorz Janoszka) szukaj wiadomości tego autora

On Sat, 31 May 2003 21:16:50 +0200 I had a dream that Dunia <d...@n...net>
wrote:
>Kwestia pojecia estetyki - dla mnie naga stara kobieta jest niestety
>nieestetyczna (podobnie jak ta sama kobieta latajaca po ulicy z golym pepkiem i
>ogolnie eksponujaca pomarszczona obwisla skore z plamami starczymi). Dla mnie
>to jest brzydkie i tyle.

Wiesz, że za X lat będziesz wyglądać podobniem jak opisałaś? Nie chodzi mi
o eksponowanie pępka, ale o skórę.

>To dla mnie cos innego - bo jesli uprawiasz z kims seks, to pokazujesz sie nago
>tylko tej osobie. Ktora cie akceptuje i chce cie ogladac - a nie epatujesz tym
>widokiem tlumy ludzi.

Ileż to było happeningów artystycznych polegających na publicznym seksie.
Poza tym nie trzeba być nago :)

--
Grzegorz Janoszka odpowiadając POPRAW adres

UWAGA, mam specyficzne poczucie humoru! Na newsach wyrażam swoje prywatne
specyficzne poglądy, a nie moich byłych, obecnych i przyszłych pracodawców.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


179. Data: 2003-06-01 07:42:33

Temat: Re: 3 lata po ślubie...
Od: "Dunia" <d...@n...net> szukaj wiadomości tego autora

>> Tak, ale maluje sie nie tylko rzeczy piekne, prawda ? Chyba przede
>wszytkim
>> rzeczy ciekawe i w jakis sposob fascynujace ?
>> Niekotrzy wrecz maluja rzeczy celowo obrzydliwe (bo jest to ponoc wieksze
>> wyzwanie).
>
>Hm, chodzi mi o to że piękno ma różne oblicza, a brzydota bardziej jest
>brakiem akceptacji niż brakiem piękna. Baudelaire opisując muchy na padlinie
>u skraju drogi, opisał paradoksalnie w piękny sposób kawał piękna wcześniej
>nie akceptowalnego.

To chyba chodzi tu - tak naprawde - o to, co kto uwaza za piekne. I jest to
indywidualne. IMO pomiedzy stwierdzeniem, ze cos 'nie jest piekne' a brakiem
akceptacji jest jeszcze cale spektrum uczuc. Przynajmniej ja tak mam.

>Poza tym, skoro piszesz że maluje/opisuje się itp. rzeczy raczej fascynujące
>i ciekawe, to wynikało by z tego, że piękno (jego ogólnie akceptowalne
>kanony) jest nudne, płaskie i pospolite. Swoją drogą ciekawy wniosek - coś w
>nim jest boleśnie szczerego.

Ja pisalam _o_malarstwie_, o niczym innym. Ten sam student, ktory fascynuje sie

a 'stara spracowana baba', w 99% poszedlby chetniej do lozka z mloda modelka,

ktora wczesniej (w sensie artystycznym) wzgardzil. Sztuka rzadzi sie innymi
prawami - Ty skonczylas ASP, wiec nic dziwnego, ze masz inne spojrzenie na to,
i piekno jest czyms innym dla Ciebie niz dla zwyklego zjadacza chleba.

>To człowiek wartościuje otaczający go świat, Może świat nas otaczający byłby
>prawdziwszy i bardziej przyjazny dla nas wszystkich bez tego szeregowania.

Nie wierze, ze jest mozliwe zycie bez wartosciowania.

>Bo czy Ty jesteś "piękna" krzywiąc się (choćby w duchu) na widok starego
>człowieka?

Szczerze - nie dbam o to. Nie mam zamiaru zmuszac sie do czegokolwiek, bo ktos
sadzi, ze powinnam to czy tamto uwazac za piekne. Moge tolerowac - zmuszac sie
nie bede.
Nie napisalam, ze mam cos przeciwko starszym ludziom, napisalam, ze nieesteczne
jest dla mnie nagie stare cialo wywalone na plazy (swoja droga, bardzo
niezdrowe to bywa w tym wieku). I to jest naprawde kwestia gustu i tyle.

Ciebie (w sensie estetycznym czy artystycznym) fascynuja nagie ciala starych
ludzi, a mnie np. obiekty industrialne, i uwazam, za - na swoj sposob piekne -
elektrownie atomowa, ktora stoi przy mojej trasie z Polski, czy tez zaklady
BASFa. Wiele osob sie oburzy i powie, ze to sa straszne okropienstwa i w ogole
to zanieczyszczaja powietrze. A mnie sie podobaja :) Ale nie przekonuje nikogo,
ze maja mu sie _podobac_, bo dostarczaja nam prad i kasety video ;)

Dunia
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


180. Data: 2003-06-01 07:46:41

Temat: Re: 3 lata po ślubie...
Od: "Dunia" <d...@n...net> szukaj wiadomości tego autora

>>Kwestia pojecia estetyki - dla mnie naga stara kobieta jest niestety
>>nieestetyczna (podobnie jak ta sama kobieta latajaca po ulicy z golym
>pepkiem i
>>ogolnie eksponujaca pomarszczona obwisla skore z plamami starczymi). Dla
>mnie
>>to jest brzydkie i tyle.
>
>Wiesz, że za X lat będziesz wyglądać podobniem jak opisałaś? Nie chodzi mi
>o eksponowanie pępka, ale o skórę.

Tak, oczywiscie jestem tego swiadoma. Na pewno jednak nie bede lezala w tych
czasach na plazy - ani nago ani w kostiumie - bo to niezdrowe.
W pewnym wieku skore trzeba juz bardzo chronic przed sloncem, bo potem w nocy
przyjezdza pogotowie do hotelu, do pani lat 75, ktora ma rozlegle poparzenia
sloneczne i 40 stopni goraczki.

Dunia
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 10 ... 17 . [ 18 ] . 19 ... 24


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

fak
historii ciag dalszy ;-(
Co ceniliscie u TZ dawniej, a co teraz...
Archiwum grupy
Wesele w GALERII - Piekary Slaskie

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »