Data: 2000-07-24 05:28:03
Temat: Re: Odp: Bezinteresowność
Od: "stranger" <i...@k...univ.gda.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
G I <g...@p...wp.pl> wrote in message
news:8lejon$cfj$1@i26.cnt.pl...
> "stranger" <i...@k...univ.gda.pl> napisał / wrote:
> Istotnie, gdy kochamy to stajemy sie bardziej bezinteresowni, skorzy do
poswiecen.
> Tu sie z Toba zgadzam.
> Tylko wytlumacz mi dlaczego miłosc wymaga wzajemnosci?
> Dlaczego potrzebujemy odwzajemnienia uczuc, gestów? Dlaczego oczekujemy od
partnera
> czegos w zamian?
Tego potrzebujemy aby zyc, aby czuc sie dobrze, aby czuc sie potrzebnym
,kochanym. To najwazniejsze w zyciu.
Ale przecie z nie zawsze milosc jest odwzajemniona, bardzo czesto
niechciana. A ta osoba, ktora nosi w sobie gorace uczucie i tak jest slonna
do poswiecen, bo najwazniejsze jest dla nij dobro ukochanej osoby.
> Milosc to przede wszystkim dawanie, ale tez branie.W milosci kazdy w
swoisty sposob,
> nie robiac zadnych zniszczen, korzysta z osobowosci partnera. Bez takigo
ukladu milosc umiera,
> gdyz wymaga w swojej naturze pielegnacji z obu stron. Wymaga dawania i
brania. A czy
> dawanie i branie mozna nazwac bezinteresownoscia?
>
tak jest wtedy, kiedy wszystko sie uklada, gdy juz lepiej byc nie moze - w
partnerstwie.
> Pozdrawiam.
> GI
Pozdrawiam
stranger
>
>
|