Data: 2003-08-15 14:58:47
Temat: Re: Odp: Dieta ketogeniczna nasladujaca glodowke i jej pozniejsze mutacje -> DO
Od: "Georges" <g...@N...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Nie wyobrażam sobie żebym miał kiedyś takie
> zawołanie, skoro sam jestem frajerem
to mozna sprawdzic w archiwum (oczywiscie w stodole)
> Ok,ale nie co się działo a co się stało
diagnoze juz postawiles, to juz wiesz
> A ja to traktuje dość poważnie, lubię pożartować ale
> priorytetem jest wymiana, zdobycie informacji
tak w zasadzie powinno byc (na tego typu forum), ale czy jest? Twoim zdaniem
winni sa opty, a moim, min. Ty, Werbinski, Brow(j)arek i kilku innych
> 1 gram białka? Przecież nawet oficjalne zalecenia
> są na poziomie 0,8 a na DO miało być zredukowane do minimum
to powyzej to byly proporcje nie gramy. Jestem zwolennikiem podawania BTW w
gramach na kg wagi, ale nie "wychylam" sie zbyt czesto z tym bo nie chce
mieszac ludziom w glowach - szczegolnie tym poczatkujacym. Moim zdaniem to
jest latwiejsze
> Między innymi dlatego bardziej podoba mi się głodówka
wyznawcy glodowki tez dyskutuja a wiec z tym tez sa problemy.
> > ????????????
>
> CZy Ty nigdy nie byłeś na plocmanie że tak się dziwisz?
ja sie zastanawialem czy "to po lini merytorycznej" czy w zwiazku z twoja
diagnoza
> Na plocmanie stanowczo był limit 100gram
> mam nadzieje że nie muszę szukać cytatów?>
nie musisz, nigdzie w publikacjach DrJK i kilku lekarzy "opty" nie spotkalem
sie ze sztywnym progiem dla W, natomiast jest mowa o koniecznosci dopasowania
generalnych zasad do indywidualnych potrzeb i uwarunkowan(jest tego bardzo
duzo)
> > jezeli mowisz o watku ktory pojawil sie na usnet-cie kilka dni temu to
> > przeczytaj go dokladnie. Dla informacji ja nie musze miec ostatniego
slowa ,
> > jezeli ktos przede mna powiedzial cos z czym sie zgadzam nie widze
> > koniecznosci powtarzanie tego samego i wysylania postu ktory nic nowego
nie
> > wniesie
>
> Nie to było jakieś pół roku temu na plocmanie
sprawdze, ale w tamtym okresie na plocmanie, udzielalem sie wiecej przez priva
(tak to sie chyba nazywa), jezeli chodzi o doradzanie.
> Wiem że nikt nie chce uchodzić za nerwusa szczególnie na diecie
> która wg źródeł ma łagodzić obyczaje. ;)
udowadniac ci ze nie jestem dromaderem nie mam zamiaru, ale ze bylem nerwusem
nie przecze, raz kosztowalo to mnie ok6000FF, zafundowalem poteznego kopniaka
komputerowi wiecej takich kwiatkow nie bedzie bo nie ma sie czym chwalic
> Nie jest Twój podziw zasłużony. Kwaśniewskiego
> jako osoby nie znam, znam go jedynie przez pryzmat
> diety optymalnej. Ja nie piszę że jest gruby
> szczerbaty garbaty śmierdzący czy co tam sobie można wymyślić.
> Widzę co jego dzieła zrobiły z ludzi, napuścił jednych
> na drugich, wmówił co niektórym że są lepsi od innych.
mozna komus naublizac slowem "murarskim" mozna i "wersalskim". Nie bez
przyczyny powoluje sie na sos bruntno-czerwony.
> Widziałeś to:
>
http://www.optymalni.com/Listy_i_Odpowiedzi/Najwieks
zy_Czlowieku_na_Ziemi/body
_
> najwiekszy_czlowieku_na_ziemi.html
> nawet nie próbował zaprzeczyć.
jak bym zrobil liste chorob ktore opuscily mnie i moja najblizsza rodzine
dzieki DO, to nie wiem jak bym nazwal DrJK, moze nie tak patetycznie ale....
> W 'Odpowiedziach...'? na pytanie czy jest prorokiem
> z księgi Eklezjasty, powiedział że nie może odpowiedzieć.
:))))))))
> Po tym Cię zidentyfikowałem bo trochę się
> zmieniłeś, jakie masz info o tym doktorze?
w skrocie: zaczal optymalnie, pelna euforia!, przestraszyl sie choresterolu,
zastanawial sie , zaczal porawiac i ulepszac, koniec z opty. Prady
selektywne stosuje nadal (moze stosowal od+/- 1,5 roku nie mam z nim kontaktu)
> Przecież mi możesz napisać kto finansuje?
> Ciekawy jestem.
na razie tylko jeden przyklad : badania otylosci u dzieci (9-12lat),
finansowane jest przez asocjacje wspierajaca badania naukowe (bardzo
chwalebne), asocjacja finansowana jest w 100% przez Sucre Union (producent
cukru), pierwsze wyniki przedstawione z duza pompa w mediach "potwierdzaja"
ze cukier w bardzo duzych ilosciach szkodzi a tak poza tym jest cacy!
> > Niestety mnostwo ludzi potrzebuje wierzyc w cos zeby egzystowac, to jest
> > problem ale nie tutaj miejsce na dyskusje o tym
> > Poza tym zostaje pytanie: czy lepsza głodówka czy dieta keto?
glodowki probowalem - jestem przeciw, czyli z twojego pytania pozostaje dieta
keto, powinna byc lepsza. Ale wcale nie uwazam ze DO, jest dieta keto
> > No i tak trzeba bylo zaczac nowy watek, wycieczki personalne wywoluje
aplauz
> > anty OD,
>
> moim zdaniem nie masz racji Jan czy Musta są
> w moich oczach obiektywni jeśli chodzi o spory do - vege
to jest bieganie w kolko
> Jestem już na tyle długo na usenecie,
> że tego typu wybuchy traktuje jak
> sztuczne ognie. Wystrzelaj się i przejdźmy
> do rzeczy.
jw
> Czy Ty zgadzasz się z pozażywieniowymi teoriami Dr.JK?
co do odniesien biblijnych, nie mam zdania, nigdy nie czytalem bibli. Co do
wplywu sposobu odzywiania sie na ksztaltowanie cech osobniczych, i jako
lancuch skutkowo-przyczynowy, jednostka -rodzina-itd; : tak
> Wiesz że kręce, ale jeszcze nie sprawdziłeś?
na to byl osobny post
> Czy to jakaś analogia do konkretnego przypadku ;)
tak
> No to Ci wyjaśnię dlaczego pisząc o DO nie sposób pominąć
> jej twórcę. Nie wiem czy Ty tego nie zauważasz ale ludzie
> autentycznie wierzą że Pan Kwaśniewski może być prorokiem,
> czy to jest normalna sytuacja? Mogę Ci poszukać jakiś
> starych moich wypowiedzi bo pamiętam, że zawsze prosiłem
> się 'optymalnych' o ustosunkowanie osobno do diety osobno
> do pozadietetycznej wiedzy JK. Ludzie się autentycznie
> boją publicznie przyznać co myślą na temat tego sosu
> jak Ty to nazywasz. Co do jego koloru to on właśnie
> wygląda mi na brunatny (Ludzie-ludzie wiedzą-wierzą
> jeść przy stole-jeść z koryta, dieta niewolników,
> ludzkie bydło). Masz do mnie pretensje, a ja po prostu
> reaguje na to co napisał wasz mistrz.
> Może jesteś na tyle inteligentny że wydaje Ci się niedorzeczne,
> że ktoś mógł to sobie tak bezkrytycznie przełknąć,
> i uwierzyć we wszystko jak leci. Ja niestety miałem
> nieprzyjemność spotkać natchniętych misjonarzy,
> na grupie o wegetarianizmie i w ten sposób dowiedziałem
> się o tej nowej diecie. Uważasz, że ja jestem nie w porządku
> a JK napisał prawdę?
ja osbiscie spotkalem nawiedzonych bio(tak sie to we francji nazywa), wege,
Atkins, kretejczykow (od diety kretejskiej), i kilku innych.Po zetknieciu sie
z "wyznawcami" (sorry!) zawsze szukalem materialow zrodlowych (ksiazki ,
publikacje etc). i dopiero pozniej probowalem albo nie. A w ksiazkach tych
czasem trafialem na takie kwiatki ze palce lizac (takie tluste po wedzonym
boczku). Ale nigdy nie wpadlem na pomysl zeby ludziom praktykujacych ktoras z
w/w diet rzucac w twarz MOICH(!!!!!) ocen tworcow tych diet.
Pozdrawiam Jurek
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|