Babba wrote:
>
> > > > Przeciez kradziez samochodu to wylaczna wina producenta samochodu,
> > > > ktopry produkuje wyrob, bez nalezytego zabezpieczenia,
> > > > ktory mozna otworzyc w 5 sekund.
> To jest chore.
> Wina producenta, ze fure wciagneli na lawete i odjechali.

wlasnie nie na lawete wciagneli,
ale kupili w sklepie zestaw do otwierania samochodu w przypadku
zgubienia kluczykow za 50 zl
i zestaw ten pozwala otworzyc drzwi prawie kazdego samochodu w sekundy ,
no niech bedzie w 2 minuty.

Ewidentnie ze samochod jest do dupy,
jezeli w sklepie sprzedaja zestaw ktory zastepuje dowolny kluczyk do
drzwi.

> Wina producenta, ze facetowi leb urwali i odjechali autem.
> Co Ty opowiadasz? Przemyslales swoje pomysly?

Oczywiscie.
Jezeli samochod nie da sie otworzyc zlodziejowi to go njikt nie ukradnie
a na lawete trzeba wciagnac. Z ulicy jak stoi w ciagu nie da sie
wciagnac na lawete.

> Ale nie zlodziej. Zabezpieczenia sa w samochodach bardzo umowne.

Sa umowne , a powinny byc ustawowe i obowiazkowe.

> Szyby pancerne???????
klejonowe boczne i foliowane wystarcza.

> > Analogia z bankami, sklepami internetowymi jest oczywista.
> > Banki sa bezpieczne, maja bezpieczne systemy komputerowe, maja
> > bezpieczne sejfy bo takie sa wymogi.
> Jaka nanalogia??????? Budynek ze stali i betonu ma konkurowac z
> samochodem????
> Sejf bankowy z urzadzeniem 126p???????

a czemu nie z bryka za 200.000 zl

> > Pomyslow na wytepienie zlodziejstwa podobno jest wiele, ale ten z
> > zabijaniem wydaje sie byc najmniej humanitarny.
> Dla kogo?
> Co ma wspólnego z humanitaryzmem zabicie czlowieka dla
> pieniedzy???????

Chyba nie rozumiesz.
Prawo przewiduje dla zlodzei kary wiezienia
a nie egzekucje na miejscu popelnienia przestepstwa.