Data: 2000-02-08 15:11:32
Temat: Re: Atak policji na gabinet/y ginekologiczny/e dokonujacy aborcji
Od: ---monika--- <t...@f...edu.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Mon, 7 Feb 2000, Osoba Smiertelna wrote:
/> "---monika---" <t...@f...edu.pl> wrote
/Szczerze Pani powiem, ze osobiscie jestem zwolennikiem rownosci plci,
Z prostych obserwacji wynika, ze plci meska i zenska sa rozne. Nie sadze
by mozna bylo mowic o ich rownosci. Ale mozna mowic o tych samych prawach
(tych nadawanych przez ludzi - bo natura i tak roznicuje plcie swymi
prawami). I mozna je uwazac za rownowartosciowe. I szczerze Panu powiem -
rowniez jestem zwolenniczka przyznania obu plciom tych samych praw - w
granicach ustalonych przez (jak kto woli) matke nature/Pana Boga. I
szczerze - uwazam obie plci za rownowartosciowe.
/lecz
/w/g mojej oceny religia katolicka (czym sie specialnie nie wyroznia na tle
/innych) - pomimo Pani zapewnien - nie staje murem za takim wlasnie pogladem
/(na przyklad kobieta nie moze zostac ksiedzem, a wiec nie moze wykonywac
/czynnosci wlasciwych ksiedzu - nie sa do tego uprawnione to znaczy ze sa
/traktowane gorzej, nie znaczy to ABSOLUTNIE ze sa gorsze, lecz nie ROWNO
/UPRAWNIONE).
Aby zostac ksiedzem trzeba miec powolanie. To nie jest tylko i wylacznie
urzad ustanowiony przez ludzi. Kobiety powolan nie maja. I Kosciol o tym
wie, dlatego nie udziela im sie swiecen kaplanskich (bo czasem ludzie moga
siie pomylic w odczytaniu swojego powolania). Ale nierozsadnie jest mowic,
ze kobiety sa tu pokrzywdzone przez Boga, bo nie maja powolan. To tak jak
by powiedziec, ze mezczyzni sa pokrzywdzeni - bo nie zachodza w ciaze.
Plci sie roznia pod roznymi wzgledami i tyle.
/Role Marii odlozmy na bok, nie mam do tego zastrzezen. Porozmawiajmy o
/wspolczesnych kobietach - poniewaz to bylo wlasnie moja intencja od samego
/poczatku.
Tak?
ok.
/> Pan napisal, ze Kosciol "sprowadza seks do warstwy prokreacyjnej". Ja Panu
/> zwrocilam uwage, ze Kosciol postrzega znaczenie wspolzycia miedzy
/> malzonkami jako cos wiecej - w tym jako dawanie przyjemnosci.
/
/Przyjemnosc nie jest pochwalana w tym zakresie jako cos oderwanego od
/prokreacji. Sama Pani tak napisala - "w 2362 nigdzie *nie* jest napisane, ze
/przyjemnosc bez prokreacji jest ok". Zgodnie z logika na placu boju jako
/wlasciwa moralnie pozostaje jedynie przyjemnosc w celu prokreacji.
/
/> W podanych przeze mnie urywkach katechizmu nie ma sprzecznosci. One sobie
/> nie przecza (uzupelniaja sie).
/
/Nauka jest moim zdaniem sprzeczna. Abstrahujac od "urywkow".
Nie jest sprzeczna. Jest prosta. Seks sluzy: prokreacji - ale nie tylko -
stad moj protest na Panskie "sprowadza do warstwy prokreacyjnej", dawaniu
sobie nawzajem przyjemnosci, dzielenie sie soba. Wszystkie te elementy
powiiny isc razem. Panu sie nie podoba, ze Kosciol sprzeciwia sie
oddzieleniu seksu od prokreacji wiec szuka Pan bledu w naukach KK.
monika
_ _ ____________
( ! )onika__________|rochimczuk
_______________________________
http://info.fuw.edu.pl/~trochim
|