Data: 2005-01-31 18:20:26
Temat: Re: Odp. Lizus
Od: Jesus <n...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Czy to jest myslenie, do jakiego namawiasz? Nie - to slepe ustalanie
> regół.
Czyli do czego niby namawiam - do niestosowania się do regół?
Wcalę do tego nie namawiam. Chodzi mi o to że zaprogramowanie nie można
odrazu zobaczyć. Np Reguły pisowni. Przykład namacalny wzięty z np. grup
dyskusyjnych (lub netykieta). Czy zauważając fanatyków, MOCNIEJ to
przeszczegających namawiam, aby pisać niegramatycznie i wysyłać Htmlowo
na grupę oraz spamować? NIE, mówię, że jeśli ktoś ma opory przed
pisaniem niegramatycznym odczuwa swoje przymuszacze zaszczepione przez
jakąś grupę - nacechowującą to moralnie. "dobro" - pisać porawnie, "zło"
pisać niepoprawnie. W momencie gdy nie może pisać niepoprawnie, odczuwa
wyrzuty suienia gdy zrobi byka - to efekt jakiegoś mniejszego bądź
większego programowania.
Mówiłeś też o przepisach drogowych jako argument przeciwko. Jak nie
możesz pojechać pod prąd to też z tego samego powodu, jeśli masz
przymuszenie moralne, że to jest złe. Zauważ, że tu problem jest złożony
potrójnie. Po pierwsze dlatego, że niestosowanie się do regół nie
tylko będzie skutkować dysonansem, ale też możliwym wypadkiem samochodowym.
Zresztą dysonans wg. mnie odczuwają wszyscy i sami się programujemy
moralnie, chciałem pokazać że jest jeszcze coś takiego jak zaszepienie
zasad przez GURU, dlatego proste niby sprawy komplikują się jak
poddajemy swoją Moralność komuś. Czy to w wyniku lizustwa, czy bardziej
drastycznego prania mózgu - efekt jest ten sam!
|