Path: news-archive.icm.edu.pl!news2.icm.edu.pl!newsfeed.tpinternet.pl!newsfeed.gazeta
.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: "Hania " <v...@g...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Odp: Nawracające stany depresyjne
Date: Fri, 5 Mar 2004 08:31:27 +0000 (UTC)
Organization: Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl
Lines: 54
Message-ID: <c29dsv$d9a$1@inews.gazeta.pl>
References: <c24od1$cco$1@inews.gazeta.pl> <pan.2004.03.03.21.48.03.447089@zielona>
<c26kle$99v$1@inews.gazeta.pl> <c26svo$lm1$1@nemesis.news.tpi.pl>
<c275jj$fp5$1@inews.gazeta.pl> <c278gr$6kk$1@atlantis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: 213.129.28.99
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1078475487 13610 172.20.26.241 (5 Mar 2004 08:31:27 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 5 Mar 2004 08:31:27 +0000 (UTC)
X-User: vickydt
X-Forwarded-For: 193.42.231.52
X-Remote-IP: 213.129.28.99
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:260205
Ukryj nagłówki
f. <n...@m...pl> napisał(a):
> > Ehm, you caught me ;-)) no taak, placebo-mogloby byc wyjasnieniem, ale mam
> > tez inne:
>
> [fen] - nie nie chodzi ło mi o placebo, bardziej chodziło mi o rodzaj
> zaburzenia, a więc nie typowo-czyst ą depresję, tylko nerwic ę depresyjną.
>
siem nie znam absolutnie, tak to odczuwam i to co odczuwam opisuje, bo mnie
meczy ;-) i zycie robi upierdliwym (sorki za kolokwializm, ale lubie to
slowo) ...no i zaden lekaz nie definiuje tego w zaden sposob...ja wiem, ze
ludzka lepetynka zbadana jeszcze dlugo nie bedzie. Wiem tez, ze ZAWSZE bylam
delikatniejsza od innych, przejmowaly mnie nieprzecietnie slowa, "od dziecka"
miewalam klopoty ze snem, szybciej niz innych mozna mnie bylo doprowadzic do
placzu. To nie byly nigdy rzeczy wykluczajace funkcjonowanie (mimo
niesmialosci zawsze pakowalam sie w nowe srodowiska, dobre stopnie, aktywnosc
w szkole, w pracy wygadanie, itepe), ale we lbie siedzi mi 19-wieczna
zrzedliwa stara panna dramatyzujaca nad kazdym niepowodzeniem. Spinam sie
jeno przy naprawde wielkich dla mnie rzeczach (big egzaminy, noz na gardle
gdy ex mi zrobil niespodzianki w postaci dlugow i nie ujawnionych bambini -
wtedy w jakimkolwiek nie bylabym poddenerwowaniu czy smutku, dzialam ok.),
noo, ale zycie to nie tylko pojedyncze zrywy. Czasem po jakis tam swoich
bitwach wlasnie "siada" psyche, brak koncentracji i chcenia czegokolwiek.
Boje sie wtedy, ze moja wydolnosc w pracy -nizsza , bezie zauwazona, siedze
wiec dluzej, jestem zmeczona, tym mniej robie, jestem zla i takie to jest
koleczko graniaste. Nie mam dzieci, jestem zdrowa ;-), mam prace, hacjende i
pensje, ktora powinna byc ciut wieksza, bronie sie teraz jak poparzona przed
zwiazkami, hmm, bywa, lepiej pozno, niz wcale (to bronienie sie, wczesniej
radosnie i ciekawsko wlazilam w dziwnym trafem podobne relacje ;-)). Przeciez
do licha zawsze sie z czyms zmagamy, zawsze jest cos, co troche uprzykszy
zycie. To nie moze byc tak, by pierdolki powodowaly taki paraliz myslowy.
> wytzymalbys z baba majaca 2
> > tygodniowe napiecie przedmiesiaczkowe?
> oczywiscie ze wytrzymalbym - ale to zalezy od podejscia i pewnej znajomosci
> roznych zagadnien.
Ale to tez zalezy od tego, jakiego sie ma w domu partnera-mi kazdy warczal,
jeszcze udajac zbitego psiaka, ktorego napieta baba nie rozumie, wiec sie
obawiam, ze zaden nie zrozumie i ma do tego prawo...
> no, to tu mamy chyba coś nerwicopodobnego bardziej niż typową depresję -
> jesteś na dobrej drodze... :)
Jakos kazdy (3 w karierze odwiedzania doktorkow) gadal o depresji...a mi to
tez nie wygladalo jak lezenie w lozku i gapienie sie na sufit, dzieki za
naprowadzenie, moze poczytam cos o tym?
>
Pozdroweczka
Hania
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|